Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewela1777

krzyk podczas porodu

Polecane posty

Gość ewela1777

Jestem w 27tc i zastanawia mnie czemu kobiety jak rodza tak starsznie sie dra?? czy to az tak boli????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaruk.
ja sie nie darlam...... nawet mi to do glowy nie przyszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abraja
nic nie boli he he a jesli chcesz to se krzycz ot tak dla humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mama08
jasne, nic nie boli:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csdcsd
Odczuwanie bólu to kwestia indywidualna. Mnie bolało strasznie, nie do wytrzymania ale nie krzyczała a płakałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abraja
ciebie bolała mne nie ale po co dziewczyne straszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi moja bratowa opowiadała, że szkoda było jej energii aby ją tracić na krzyk. Podczas bóli partych zdarzyło jej się krzyknąć, ale jak twierdzi bardziej z wyczerpania niż z bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgtas
właśnie jestem ciekawa czy Wy tez dziewczyny krzyczałyście podczas porodu czy tylko ja taka jest?? darłam się strasznie bo ból był nie do wytrzymania, to było silniejsze ode mnie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja krzyczałam, ale nie jakoś strasznie ale tylko dla rozladowania przy partych ale kiedy jeszcze nie moglam przeć (nie było pelnego rozwarcia i maly się troszkę źle wstawił, potem rozwarcie było ale nadal na ustawienie dzidziusia czekaliśmy). wolalam krzyczeć niż popierać :P zresztą tak mi polożna radziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja krzyczalam
ale sie nie darlam! wiem, ze na krzyku traci sie sily, ale mi to przynosilo ulge, potem jak juz nie przynosilo to plakalam, bardziej z bezsilnosci niz z bolu. Nigdy w zyciu nie zapomne tego co przezylam na porodowce, bylo strasznie!! chociaz mowiono mi ze porod mialam lekki, bo tylko(?) 4 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×