Jestem beznadziejna matka i zrujnowalam swojemu dziecku zycie

pochodze z rodziny patologicznej. ojciec i matka caly czas pili, brat dostawal wszystko a ja nic. chodzilam do technikum i jak tam czegos nie ukradlam to bywalo ze przez kilka dni nic nie moglam jesc bo rodzice wszystko co mieli to przepijali. mieszkalam w pogotowiu opiekunczym przez pewien czas. zawsze gdy przyjechalam "odwiedzic" rodzicow to wszystko co mialam musialam chowac bo by sprzedali i przepili. w wieku 16 lat zaszlam w ciaze i mieszkalam w domu samotnej matki... bylam glupia bo palilam w ciazy, niezdrowo sie odzywialam i teraz moje dziecko ma ADHD. nie mialam nic a ojciec dziecka jak widomo spierdolil. nic sie dzieckiem nie interesuje i pije. mama zmarla gdy mialam 17 lat a "ojciec" gdy mialam 18. nie mam rodziny nie mam nikogo. mam tylko mojego 5 letniego synka. jemu tez zrujnowalam zycie. mieszkalismy po przytulkach teraz mamy mieszkanie ale i tak nie moze sie rozwijac tak jak inni, do tego ta choroba. wszystko przeze mnie. nie wyrabiam juz ze swiadomoscia jaka ze mnie matka.

czyżby brooke logan :D:D:??

Nie sadze zebys byla zla matka jesli zdajesz sobie sprawe co jest zle a co dobre. Daj mu MNOSTWO milosci bo to dziecku najbardziej potrzebne w zyciu. Trzymam za Ciebie kciuki.

Najlepiej będzie jak sprzedam synka jakiejś bogatej rodzinie, a sama się zapiję na śmierć

Żli to są ludzie którzy nie maja serca. Ty Je masz . Serce masz , tylko rozum zbyt słabo rozwinięty. To dlatego ta katastrofa. Tak to jest gdy się wchodzi do łóżka młodemu gówniarzowi . Nie mówię że sie dymac po slubie ale na pewno nie w wieku 16 lat !!!!!!!!!!! Ale to nie ważne bo było mineło . Teraz Twoim najważniejszym zadaniem jest to aby pilnowac dziecka na kazdym kroku , otoczyć je miłością oraz wychowywać je metodą kija i marchewki ( za zło karać , za dobro wynagradzać )