Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwionamamaAlki

córka wymiotuje antybiotyk

Polecane posty

Gość mamadwuipollatka
decyzje musisz podjąc sama, ty widzisz jak dziecko sie zachowuje co cie sklonilo do wizyty u lekarza? ma kaszel? katar? ja ogólnie staram sie unikac antybiotyków ale weź pod uwage ze czasami są konieczne, zaawsze warto spytac lekarza czy aby napewno musi być antybiotyk, czy nie da się jakimiś delikatniejszymi sposobami wyleczyc. Jeśli chodzi o to co masz zrobic to ci nikt nie napisze, to twoja decyzja, ja bym jednak dała antybiotyk do konca sama mialam podobną sytuacje jak synek mial rok, przepisano antybiotyk, dalam 1 dawke ale nie dawalo mi spokoju ze dziecko wygląda na zdrowe , nie marudzi itp wiec szybko odwiedziłam dyzurny szpital gdzie po przebadaniu okazalo sie ze dziecko zdrowe i kazali nie podawac wiecej antybiotyku, po jednej porcji mi powiedzieli zebym przerwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfbdgnrhy
trzeba z glowa, po prostu, ja nie nazywam gownem jak co niektorzy tu madralinscy bo to cenne leki, ale z glowa! skoor dziecko czuje sie dobrze, nie ma goraczki, nie ma zmian w zachowaniu to moze sprobuj bez antybiotykow to w ogole zapalenie wirusowe? jesli przyjdzie goraczka i dolaczy sie jakies zakazenie bakteryjne, bo tak czesto bywa ze bakterie atakuja oslabiony organizm infekcja wirusowa, to wtedy antybiotyki beda mialy sens i jeszcze raz pisze, sprobuj homeopatii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
ale jak mam dac jak ona go nie toleruje, za kazdym razem go zwymiotuje to gdzie sens?? Poszłam do lekarza ze wgledu na brzydki kaszel i czerwone gardlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość organizm sie broni
Ja mam synka w wieku Twojej corki. Prawie nie choruje. Ze 3 razy mial katar, kaszel i temepraturke podwyzszona. Wiesz, co mu z wielka bieda wciskalam? witamine C. i raz lek na obnizenie goraczki. po 2 dniach mialam zdrowe dziecko. poza tym nie przegrzewam, nie opatulam, daje chlodne napoje do picia, by hartowac gardlo, w mieszkaniu nawet zima otwarte jest okno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
ja juz chyba podjełam decyzję ze nie dam jej tego antybiotyku, poczekam do poniedziałku i zobacze czy bedzie lepiej zostawie jej syropy ktore zapisał lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
wierz mi ze ja również nie przegrzewam córci akurat tego bardzo pilnuje, i tego zeby duzo piła i duzo przebywala na swierzym powietrzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze dodam: Na złagodzenie objawów typu podrażnione gardło, "przeszkadzająca" krtań, chrypka, itp. idealny jest miód lipowy (ale dobrej klasy i sprawdzonego pochodzenia, a nie żaden pseudo miód z Tesco za 5.99zł) lub syrop prawoślazowy (dosłownie 1.99zł za 100ml w taniej aptece lub 3.49zł w najdroższej jaką znam). W skrajnym przypadku (nasilający się kaszel, temperatura, objawy zbliżone do zapalenia płuc lub oskrzeli) warto najpierw osłuchać dziecko czy nie ma szmerów - jeśli płuca i oskrzela są czyste to też nie ma powodu do podawania antybiotyku i w takiej sytuacji warto mieć pod ręką syrop Eurespal który rozszerza "wloty" oskrzeli i w ten sposób świetnie ułatwia oddychanie likwidując większość uporczywych kaszelków, itp. które często są już klasyfikowane do "strasznie groźnych objawów gdzie niezbędny jest antybiotyk". Eurespal wystarczy podać 2-3x po 5ml (nie zaleca się więcej bo pobudza akcę serca) i jak ręką odjął. W podany wyżej sposób wyleczyłam dziecko z uciążliwego kaszlu (mały kaszlał "aż do wyrzygania") i całej "wielkiej" choroby którą wmawiała lekarka w ciągu dosłownie 4 dni. A stara klempa już szykowała mu serię Baktrimu. Nie ze mną te numery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
a jak najlepiej podawac jej ten miod lipowy, z herbatka wodą czy sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
dziewczyny lecę spać i dziękuje za wszystkie rady trochę sie uspokoiłam bo zaczynałam już nieźle panikować. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwuipollatka
zycze zdrówka małej, obserwuj szczególnie w nocy czy mała nie ma problemów z oddychaniem ( oby nie!) do poniedziałku ma już byc zdrowa, pozdrawiam , dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli będzie naprawdę źle z tym gardłem to możesz także udać się do prywatnej placówki gdzie za paredziesiąt złotych zrobią wymaz z gardła i sprawdzą czy to wirus czy infekcja bakteryjna. W pierwszym przypadku branie czegokolwiek to bezsens bo i tak nie zadziała, a w drugim przygotują Ci specjalistyczną receptę na lek robiony który zaatakuje i zniszczy tę konkretną bakterię. I tak powinno się leczyć w profesjonalny sposób, a nie przepisując na ślepo antybiotyki o działaniu ogólnym które przypominają strzelanie do muchy z armaty. Przy czym po 100 strzałach, gdy wokół już tylko ruiny i samo zniszczenie, okazuje się, że to wcale nie była mucha. Antybiotyk ogólny rujnuje, kompletnie niszcząc 100% flory bakteryjnej w jelitach (już pomijam wiele innych efektów ubocznych typu zniszczona błona żołądkowa - wielkie ryzyko owrzodzenia). Brak flory oznacza, że przyswajalność substancji odżywczych ze spożytego pokarmu spada wręcz zastraszająco. Drugi podstawowy efekt uboczny to ruina systemu odpornościowego organizmu - po kuracji antybiotykowej re-infekcja czymkolwiek innym może nastąpić błyskawicznie, wystarczy parę minut kontaktu z jakimś chorym dzieckiem i nasze ponownie jest CHORE. I tak w kółko ku radości pseudo-lekarzy i firm farmaceutycznych. Nie dajcie się truć i nie trujcie swoich dzieci - po antybiotykach rzygają, narzekają na bóle głowy i zawroty, miewają kołatania serca, są blade jak ściana, często zdarzają się biegunki, senność, apatia, rozkojarzenie. My to wszystko przypisujemy chorobie którą "leczy" antybiotyk a tak naprawdę to on powoduje całe zło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miód podawaj na łyżeczce do lizania lub włóż trochę pod język. Nie rozcieńczaj wodą, a zwłaszcza gorącą - zniszczysz w ten sposób wiele cennych dla zdrowia składników w nim zawartych i pozostaną wyłącznie walory smakowo-zapachowe. Jeszcze jedna rada dla Ciebie i innych mam: nauczcie dzieci pić zieloną herbatę - ale taką parzoną z liści w kuleczkach, a nie z torebek. Ta herbata to samo dobro, zawiera masę antyutleniaczy, wzmacnia kolosalnie odporność, wspomaga serce, itp. Parzyć należy wodą w temp. max 85 stopni (więc NIE wrzątkiem) przez 2-3 min. (nie dłużej bo zrobi się gorzkawa w smaku). Można dodać trochę miodu lub cukru. Pobudza, ożywia i leczy jednocześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×