Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwionamamaAlki

córka wymiotuje antybiotyk

Polecane posty

Gość zmartwionamamaAlki

mam powazny problem, córeczka dostała dzisiaj antybiotyk, rano wzieła go pierwszy raz bez problemu niestety wieczorem po drugiej dawce zwymiotowała, podejrzewam ze to ze względu na smak - jest obrzydliwie gorzki. Zadzwoniłam na dyżur i lekarka powiedziała ze mam wymieszać ze sokiem i miodem zrobiłam tak ale niestety zwymiotowała ponownie. Jest piątek jutro weekend nic nieczynne nie wiem co robić, nasz lekarz rodzinny nie odbiera telefonu. Dziewczyny co byście zrobiły, czekały do poniedziałku?? Czy jechały na pogotowie? Juz nie wiem nic. Martwię sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /././donatka./././
ja mialam 9 lat, jak wymiotowalam po antybiotyku. Rodzice zaprzestali podawania go i spoko, WYzdrowialam bez tego swinstwa. A ile ma twoje dziecko i na co choruje????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
nie, Fromilid jeszcze gorsze świństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma na co czekać
Rozumiem, że zrobione zostały odpowiednie badania i podanie antybiotyku jest niezbędne, więc w takiej sytuacji nie ma na co czekać, bo konieczne jest podawanie antybiotyku w zastrzykach. Co dawałaś córce osłonowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
ma dwa latka i ma zapalenie krtani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
osłonowo Lakcid

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
teraz raczej nie pojade jest późno i ona juz spi ale jutro chyba bede musiała cos zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a poza tym jak ona sie czuje
troche lepiej????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma na co czekać
Hmm, ja się nie chcę wymądrzać, ale zapalenie krtani to choroba wirusowa, więc po co antybiotyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
tez sie zastanawiam czy jej naprawdę to potrzebne, ma tak naprawdę tylko kaszel rozpulchnione gardło ale na płucach jest czysta, nawet nie gorączkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a poza tym jak ona sie czuje
no wlasnie tez tak mysle, ze zapalenie krtani mozna leczyc bez tych swinstw.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
czuje sie dobrze jak zawsze jest radosna wesola, szaleje, bawi sie nie widac ze cos jej jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może napiszę, że u mnie zapalenie krtani przeszło samo... z pomocą czosnku tylko i wyłącznie. Plus nie wolno podawać NIC gorącego - max. to lekko ciepłe, a raczej letnie. Trzymam się od 15 lat z daleka od antybiotyków i moje dzieci też od urodzenia ŻADNEGO nie dostały, a raczej konsekwentnie nie zgadzam się na to. Na zapalenie krtani świetne są też parówki z majeranku (zaznaczam: parówki czyli inhalacje oparami zalanego wrzątkiem majeranku, a nie gorący wywar do picia). I wreszcie: syrop z cebuli z czosnkiem i miodem. A jak wymiotuje antybiotyk to zdecydowanie dobrze robi bo to oznacza, że prawdopodobnie tak mocno działa na delikatną błonę śluzową żołądka. Zapalenia krtani i tak tym gównem nie wyleczysz, a prawie na pewno uszkodzisz żołądek albo osłabisz wątrobę dziecku. Wybór należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość organizm sie broni
przed tym gownem.... odstaw, dawaj dziecku cieple napoje, rozgrzewaj, miodzik jakis, malinki..... wyzdrowieje, a nastepnym razem zastanow sie dobrze, zanim podasz antybiotyk, bo lekarze teraz na najmniejsza bzdure przepisuja, a one bardzo niszcza zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwuipollatka
ja sie nie znam, ale nic jej nie bedzie , rano podaj jej kolejną dawke skoro juz zaczełas dawac, ja ostroznie podchodze do przepisanego antybiotyku zwazywszy ze zawsze nam go przpisuja nawet na małe przeziebienie, czesto sama decyduje i nie daje bo lekarka nasza czasami przesadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość organizm sie broni
hotfile.info mozemy sobie podac rece..... ja tez z dala od antybiotykow.......... w swoim zyciu zazylam 2 razy i wiecej nie planuje... :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma na co czekać
Hola, hola, to nie tak łatwo 'odstawić antybiotyk'. Kuracji antybiotykiem nie można przerwać w trakcie bez pewnych konsekwencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
zrobie tak: przez weekend odstawiam, dam jej syropik który przepisał lekarz i do tego cebulka czosnek miodzik tak jak piszecie a w poniedziałek jezeli nie bedzie poprawy albo sie pogorszy pojde do lekarza jeszcze raz. Myslicie ze tak bedzie dobrze?? Mam nadzieje ze jej nie zaszkodze ale chyba na sile dawanie antybiotyku jest bezsensowne tymbardziej ze i tak po nim wymiotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość organizm sie broni
tak, a jakowe to konsekwencje maja byc?????????? bo mi przerwano podawac jak bylam mala i zdrowie mam konskie.... a jak raz wzielam cala serie, to potem miesiac leczylam sie po antybiotyku, tak mi rozwalil organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
ale wzieła tylko jedna dawke rano bo drugą juz zwymiotowała czy jak teraz jej nie podam kolejnych to moge jej zaszkodzic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfbdgnrhy
racja ze lekarze stanowczo za czesto przepisuja antybiotyki ale przestancie je nazywac gownem :O antybotyki to potrzebne leki ktore nie jeden raz uratowaly zycie wielu ludziom, tylko trzeba je ( zreszta jak kazdy lek) stosowac rozsadnie jak nie ma goraczki, nie ma zmian w zachowaniu to nie rozumiem po co ten antybiotyk, jak sie tak dobrze czuje to nie wiem po co tez chcesz leciec na pogotowie, moze zmien lekarza rodzinnego na lepszego jakiegos a w ogole to polecam homeopatie, tylko tez trzeba lekarza ktory wie jak ja sotsowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość organizm sie broni
Autorko, zrobilabym tak jak piszesz...... lek moze byc po prostu zle dobrany, skoro jest taka reakcja. organizm wie, co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfbdgnrhy
jak nie podasz tej wieczorem to bez sensu, zeby antybiotyki dzialay musza byc brane stale, wg zalecen taka przerwa spowoduje ze bakterie tylko sie szybko uodpornia i kolejne dawki to se bedziesz mogla wsadzic... :O czasem wymioty to po prostu skutek ubocznyi i lek trzeba zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
dobra to odstawie ten antybiotyk zobaczymy co bedzie, oprócz tego lekarz dał jeszcze clemastinum i flavamed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma na co czekać
A czy ja gdzieś napisałam, że antybiotyki to samo dobro? :) Nie, to świństwo które dodatkowo wyjaławia organizm i później przez 3 miesiące musi on dochodzic do formy :O ale prawda jest taka, że ilośc antybiotyków na świecie jest ograniczona, przez ostatnie 20 lat nikt nowego nie wyprodukował i raczej sie na produkcje nie zanosi, a bakterie stają się coraz bardziej antybiotykooporne. Ja stronię od antybiotyków, ale nikt nie przewidzi co go w życiu spotka, a przerwana w trakcie terapia antybiotykowa zaskutkuje tym, że ten antybiotyk i wszystkie mu podobne mogą nie zadziałać w razie konieczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
ale ja jej chciałam dac wieczorem - zwymiotowała tą dawkę probowałam jeszcze raz z miodem i sokiem ale tez zwymiotowała wiec jak mialam jej podac ta dawkę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam rozsądnych - miło widzieć, że przeciwników antybiotyków przybywa. Mała historia: pewna znajoma matka jest bardzo "trendy" i twierdzi, że skoro lekarka przepisuje to tak ma być. No więc faszerowała swoje dzieci antybiotykami z 4x w ciągu dosłownie pół roku (sic!). Starszemu dziecku (chłopiec 6 lat) aż grzyby się rzuciły na twarz (zajady, itp.) i ma cerę jakąś chropowatą, z krostkami. Tyle widać, a co jeszcze te gówna i dobroczynne inaczej leki zrobiły dziecku to się mamuśka dowie za parę lat. A taka pani lekarka nic innego nie robi tylko od rana do nocy wypisuje kolejne dawki antybiotyków każdemu dziecku z kaszelkiem (bo ma ładną wycieczkę do Tunezji z tego raz do roku). Takich pseudo lekarzy należy chyba zacząć rozliczać z tego co robią bo w 90% przypadków wystarczy: łóżko + ciepłe skarpety, syrop z cebuli i czosnku, herbata malinowa, dobra maść rozgrzewająca, bańki, wapno, witamina C i trochę cierpliwości. Tak się leczyło dawniej gdy nie było zasranych antybiotyków i po pierwsze dzieci chorowały MNIEJ, a po drugie stawały na nogi szybciej niż po antybiotykach i bez efektów ubocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamamaAlki
czuje sie skolowana bo tyle opini róznych jest. Nie chciałabym jej skrzywdzic i zrobic cos złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×