JAK WRÓCIĆ DO PRACY PO MACIERZYŃSKIM??!!!

kto wogóle wymyślił tak mało tego urlopu , jak wrócić do pracy ?, kończy mi się macierzyński za tydzien i muszę wrócić , na samaą mysl o tym płacze, nie wyobrazam sobie zostawić małej na pół dnia, pęka mi serce:( mamuśki dajcie rade jak przeżyć ten cięki okres??:( :( :(

Tu ciężko coś w ogóle napisać... a że pęka Ci serce to prawidłowo - dziecko naprawdę Cię potrzebuje i właśnie teraz powstają najsilniejsze z nim więzi. Głupi ustrój w jakim przyszło nam żyć stawia tylko na kasę i konsumpcję, a uczucia, miłość i macierzyństwo - marnotrawstwo siły roboczej i energii.

ja wróciłam zaraz po urlpie macierzynskim... na razie na pół etatu do konca wakacji a od wrzesnia na cały. pracuję pół miesiąca i pół mam wolne, w czasie mojej pracy z małą jest moja mama. obydwie świetnie się bawią i nie widzę, żeby moje dziecko cierpiało z powodu mojego powrotu do pracy to bardziej mnie było ciężko :P ale już przywykłam

od razu do pracy. Ale nie doradzę ci chyba, bo ja chciałam wrócić, tęskniłam za pracą. Dziecko zostawiłam pod opieką świetnej opiekunki. Na początku dzwoniłam bardzo często, potem coraz rzadziej. Teraz też tęsknię ale dzwonię tylko by usłyszeć małą. Ważne jest też to czy musisz wracać do pracy. Ja nie musiałam ale chciałam. Jesli ty nie musisz a wiesz, że będzie ci ciężko to może lepiej zostań w domu z dzieckiem.

a da sie wogóle przywyknąć??cholera , może sobie poprostu przetłumacze ze MUSZE wrócić i nie ma innego wyjścia!albo nie pójde wcale i juz :( albo pójde i jak już naprawde nie bede dawała rady psychicznie to się zwolnie:( nie wiem już sama , jak patrze na ta maleńką moja kruszynkę to łzy mi lecą jak grochy:(

przejdzie ci jak zobaczysz po powrocie z pracy szczęśliwe, uśmiechnięte dziecko :) wtedy uwierzysz, że nie dzieje mu sie krzywda i praca to nie koniec świata :) będzie ciężko na początku ale takie wyjście do ludzi tez zadziała pozytywnie

PYTANIE DO MEA: /chociaz troche z innej beczki/ Spodziewam sie coreczki\"na dniach\" i pragne nadac jej imie Nadia-tak jak nazywa sie i Twoja.Powiedz mi czy w dokumentach ma ona wpisane imie Nadia czy Nadzieja-troche sie nad ta decyzja zastanawiam..pozdrawiam!

Verus - w dokumentach ma wpisane NADIA :) ani w urzędzie miasta przy rejestracji nie robili problemów ani przy chrzcie :) bądź spokojna :) szybkiego rozwiązania zyczę i zdrowej, ślicznej Nadii :)

Moj niepokoj wynika tylko z tego raczej,ze nie wiem na ktora wersje sie zdecydowac.Jedni mowia,ze Nadia lepiej w dokumentach a drudzy,ze Nadzieja.jej ojciec tez wolalby Nadzieja.Ja -jakbym nazywala siebie to mimo,ze przedstawialabym sie Nadia i uzywalabym Nadia to chyba wolalabym Nadzieja,ale boje sie,zeby nie bylo nieprzyjemnosci dla dziecka.Np w Rosji Nadia to Nadiezda wlasnie,co sie oznacza nadzieja...

wiem, wiem co oznacza to imię w Rosji, jednak "Nadzieja" do mnie nie przemawia. kojarzy mi się raczej ze starą babką :D a moja Nadia to na razie dla mnie Nadunia :D

A moja to dla mnie Nadulka:)

Zreszta mam jeszcze kilka dni na zastanowienie:)Napewno tak jak Ty-uwazam,ze nadia to piekne imie i sama bym tak chciala miec.A w szpitalu juz musze podac imie dziecka?

no...był topik o urlopie....a jest o durnym imieniu dla dziecka..zenada:O

hmm... w sumie chyba przy wypisie pisali imię dziecka... blablik - to zgłoś na śmietnik, że robimy offtopa i nie marudź :o