Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Co_robic

bardzo proszę o pomoc

Polecane posty

Gość Co_robic

Witam, Bardzo serdecznie proszę Was o wyrażenie swojej opinii na ten temat. W 2002 r we Francji miał miejsce eksperyment przeprowadzony przez Pascala Champvert'a - dyrektora Domu Pomocy Społecznej dla osób starszych. Swoją placówkę połączył ze żłobkiem dla dzieci. Mieszkańcy domu w wieku od 75-102 mieli możliwość przebywania z dziećmi w jednej z sal, mając do dyspozycji swoją część mieszkalną. Zarówno dzieci jak i ludzie starzy mieli swoich odpowiednio wykwalifikowanych opiekunów. Mogli razem spędzać czas do obiadu, po nim dzieci szły na drzemkę, a mieszkańcy domu do swojej części. Później oczywiście dzieci były odbierane przez rodziców. Eksperyment miał na celu zbadanie relacji, zachowań jakie występowały w domu. Co się okazało - dzieci miały zawsze kogoś kto się nimi interesował, jeśli one same nie chciały spędzać czasu z osobami starszymi - bawiły się same - nikt ich do niczego nie zmuszał. Jednak wiele maluchów polubiło tą formę spędzania czasu, bo ciągle ktoś absorbował ich uwagę. Dzieci stały się bardziej otwarte, nie miały problemu z akceptacją np. osób poruszających się na wózku inwalidzkim. Co do efektów zaistniałych u osób starszych to m.in. zdecydowanie większa chęć do życia. Wiele osób nigdy nie poznało swoich wnuków, bądź ich nie miały - dzieci ze żłobka przywróciły im chęć do życia. Osoby stały się aktywne, poczuły potrzebne. Każdy senior miał swojego pupila. Reasumując eksperyment się powiódł, i Pascal Champvert dowiódł, że dzieci mają ogromny wpływ na jakość życia osób starszych i na odwrót. Autor twierdzi, że dzieci stały się empatyczne i wrażliwe na innych ludzi Moja prośba jest następująca: Czy chciałybyście aby wasze dziecko chodziło do takiego żłobka? Jaka jest wasza opinia Bardzo mi zależy, żeby ją poznać - czy będzie negatywna czy pozytywna chętnie przeczytam argumentację. Z góry ślicznie dziękuję za pomoc! odpowiedzi proszę przysyłajcie na maila: badanie_opinii@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak najbardziej popieram taki żłobek - pomysł wydaje się nie mieć wad, oczywiście o ile "w tle" działa dyskretnie ekipa profesjonalistów kontrolujących (weneckie lustra?) co się dokładnie dzieje i jak przebiega ten kontakt z dziećmi. Ale maila z pewnością Ci nie wyślę - nie proś aż o tyle bo to już śmierdzi troszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co_robic
Dziękuję Ci bardzo o wysyłanie na maila proszę z wygody, bo ten sondaż wystawiłam na innych forach i jak będę miała odpowiedzi w jednym miejscu to będzie mi wygodniej, np sporządzić jakieś procentowe rozeznanie jaka jest Wasza opinia. Nie ma tam systemu luster weneckich. Opiekunowie zarówno dzieci jak i seniorów ciągle towarzyszą we wspólnym spędzaniu czasu. Czasami dziecko trzeba wziąć, żeby je przebrać, czasami jest śpiące, płacze - różnie bywa. Podobnie z osobami starszymi - podawanie leków, pomoc manualna w jakiś czynnościach itd. Opieka jest sprawowana ciągle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiii
a ja jestem przeciwna podejrzewam ,ze do tego eksperymentu została przeprowadzona odpowiednia selekcja :) a znajac zycie to w naszym kraju pakowali by dzieci i senirow w roznym stanie zdrowotnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manna30
jestem jak najbardziej za, jednak jeśli przy wyborze seniorów i dzieci zostaną spełnione pewne kryteria. oczywisty jest nadzór opiekunów, jednak dobór pod względem psychicznym wychowanków obu grup jest również bardzo istotny. taki domek powinien mieć na celu wzajemną opiekę, wzbudzenie uczucia bycia potrzebnym i oczywiście w pewnym stopniu edukację - o czym trzeba pamietać. śmiem powątpiewać czy w naszym kraju są fundusze na to, by móc dobrać odpowiednio te dwie grupy, by się nie okazało, że np do grupy trafia osoba starsza z tikiem nerwowym lub jakąs kompulsją i dzieci się od tej osoby uczą tychże nawyków. myślę, że zbyt wiele zachodu to wymaga i w naszym kraju nie będzie to możliwe, a jeśli już by się stało nie osiągnie to takiego poziomu jak powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co_robic
Bardzo Wam dziękuję za odzew! :) to miłe, że chcecie pomóc a co do selekcji - to na pewno - wiadomo, że nie będą do takiego miejsca nadawały się osoby np z Parkinsonem - dzieci mogłyby się przestraszyć. Tak samo selekcja występowałaby ze strony maluchów. Dziecko z adhd również mogłoby stwarzać pewne zagrożenie dla starszej osoby. Czekam na dalsze opinie Pozdrawiam ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×