Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powiedz prawde maleńka

Czy wyksztalcenie partner/a/ki jest dla was istotne?

Polecane posty

Gość powiedz prawde maleńka

No wlasnie, jak to jest? Przykladacie jakas wage do wyksztalcenia swojego/jej partner/a/ki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz prawde maleńka
Z matura? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na obecym etapie lat 16-stu mowie - nie. olej w glowie nie rowna sie wyksztalcenie. chociaz lepiej sie czuje jesli sie wie ze jest jakies zabezpeiczenie ( w tych dzisiejszych niepenych czasach, recesja etc. )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lol283735346
jako osoba ktora jest zainteresowana nauką, studiuje poważny kierunek i mam nadzieje uzyskania kiedyś tytułu co najmniej doktora, nie wyobrazam sobie zwiazku z facetem po zawodowce. najlepiej zeby rowniez interesowal sie nauką, byl inteligenty i dzielil ze mną pasje :) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz prawde maleńka
A czy waszym zdaniem wyksztalcenie jest odwzorowaniem inteligencji partnera/ki? Czesto sie spotyka osoby ktore maja "duzo do powiedzenia" a z jakis wzgledow nie mogly kontynuowac nauki. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalal
Osobiscie znam tylu głupich studentów, a co najgorsze sa na dobrej drodze do uzyskania mgr ze NIE!!!!! wyksztalcenie nie rowna sie inteligencji. a 2 sprawa ze nie wszyscy maja w zyciu warunki do ksztalcenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wypowiem się
A z jakich powodów nie mógł skończyć szkoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalal
ja odpowiem bo znam z zycia: rodzice nie mieli pieniedzy i pracowal na siebie( ubrania, ksiazki) od 13 roku zycia... nie miał kasy na studia, a tym bardziej prywatne, w domu sie nie przelewało wiec musial pracowac zeby mial co do ust włożyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhl
w dzisiejszych czasaCH ZROBIC MATURE TO ZADNEn problem, wiec czlowiek bez matury widocznie byl za "glupi" zeby ja zdac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mógłbym miec na maturze z matmy piątke , z języka obcego tez ale z polaka nie dał bym rady zdac więc nie podeszłem do matury 🖐️ i to nie oznacza ze jestem pustakiem a prawda jest taka ze większosc studentów to pustaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhl
ja też zdałem -objęła mnie amnestia Giertycha i poszłem na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhl
wybacz, ale zdac w dzisziejszych czasach mature to jest nic, poziom jest tak niski ze nie tlumacz sie ze z maty bys mial piatke :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhl
ja miałem z maty 2ale jakoś dało radę i poszłem na architekturę - teraz jestem projektantem toi toi przy dworcu centralnym w stolicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napiszę to szczerze
W tych czasach nie skończyć studiów to wstyd. Szkoły są ogólnodostępne i naprawdę jesli ktos chce to skończy. Studia rozwijają człowieka i uczą i wyrabiają dyscyplinę. Pozatym można tam spotakc wielu fajnych ludzi od których można sie wiele nauczyć. Pozatym jeśli ktoś nie skończył studiów ma nikłe możliwości awansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę to szczerze- a ja napiszę, że gówno prawda... :) większośc studentów to tłuki, którzy chcą tylko przedłużyć swoją \"młodość\" zaraz po szkole średniej, a jak przychodzi co do czego to gówno wiedzą... znam wielu ludzi po samych zawodówach czy tylko na samej maturze a pracują i zarabiają tyle kasy, że szok :) i to w PL praca legalna, wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśle że mam rację
Oczywiście że jest ważne. Jesli ktoś kończy zawodówkę a nie technikum lub liceum tz że były powody dla których to zrobił. Skoro mógł te szkoły kończyć w jednym czasie to świadczy o jego albo niedowartościowaniu albo zwyczajnie mniejszej inteligencji. Ale w tych czasach już się chyba nie spotyka ludzi po zawodówce, ponieważ poziom nauki tak się obniżył że skończyć studia już nie dużym problemem.Pozatym to potem ciągnie się przez całe życie iż nie ma się wyższego wykształcenia a to może zdeprymować. W tych czasach studia to podstawa i każdy inteligentny człowiek to powie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napiszę to szczerze
To napisz mi na jakim stanowisku w PL można zarobić dużą kasę po zawodówce albo bez mature????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy studia to podstawa ? no nie wiem... nie powiedziałabym tak, mimo, że za głupią się nie uważam :O poza tym temat odnosił się do czegoś innego... ja osobiście uważam, że wykształcenie nie ma większego znaczenia, najważniejsze są inne rzeczy w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśle że mam rację
Febri a jaką szkołę skończyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ukończyłam technikum, na studia się nie wybieram przynajmniej nie teraz. O pracę tak naprawdę nie jest trudno, mieszkam w woj. śląskim i nawet osoba po zawodówce może nieźle się wybić, bez ukończenia matury i wyższej szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśle że mam rację
A co się stanie jesli Kobieta w związku będzie miała wyższe wykształcenia a facet będzie miał średnie. I co się stanie jeśli Ona znajdzie super pracę za duże pieniądze a facet będzie cały czas stał w miescju bo nie ma szans na awans bez wyższego wykształcenia. To tylko kwestia czasu kiedy moze przestać być postrzegany jako głowa rodziny, jako facet, który nie bedzie mógł zapewnić odpowiedniego poziomu życia.A to pierwsz krok do rozpadu związku bo kobieta będzie spotykać w swoim otoczeniu facetów, którzy potrafią zapewnić swojej rodzinie wysoki poziom zycia i będzie go porównywać i zastanawiać się czy dobrze zrobiła???? A pierwsze wątpliwości to pierwszy krok do rozpadu związku.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz prawde maleńka
Odpowiedz jest banalnie prosta. Wtedy wyjdzie prawda na jaw i okaże sie, ze Ona jest zwykla egoistka i liczy sie dla niej tylko kasa a nie uczucia. Taka "Ona" nie jest warta zadnego faceta. A podobno pieniadze to nie wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napiszę to szczerze
Jasne że o pracę nie jest cięzko tylko za ile??? Jest dużo pracy za 1500zł ale to nie starczy nawet na przeżycie nie mówiąc już o jakiś poziomie życia.Ale jesli się mylę to napisz na jakim stanowisku można w Polsce zarobić duzo kasy bez studiów??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w takim środowisku osób się nie obracam :) także nie będę się wypowiadać :) nie mam do czynienia z takimi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napiszę to szczerze
Febri, jak wg Ciebie osoba po zawodówce może się wybić??? Konkrety proszę bez ogólników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewne wyjaśnienie. W PRL faktycznie absolwenci i nieabsolwenci wyraźnie się różnili. Ale od tamtej pory dużo się zmieniło. Zacznijmy od tego, że przy obenym rozwoju medialnym zmniejszyła się róznica w wiedzy ogólnej między obiema grupami. Na dodatek nastąpiła dewaluacja szkolnictwa wyższego. Prywatne pseudostudia sprawiły, że nauczyciele chałturząc na nich, obniżyli też poziom w państwowych. Kiedyś na studia szli ludzie z pasją - teraz kilka razy wiecej ludzi, czyli też tacy, którzy odtwórczo to wchłoną bez pasji (znika warstwa społ. pt Inteligencja). Dziś jak słyszę, ze ktoś jest po studiach ,to dalej niewiele mi to mówi (muszę pogadać by ocenić) A sam fakt wykształcenia ? Ja np skończyłem politologię. Z chemiczką mam tyle wspólnego co z barmanką. Inteligencja - psychogenna część osobowości, czyli dziedziczona w genach. Natomiast inne cechy umysłowe - socjalizacja jest nie tylko pochodną szkolnictwa (tym bardziej przy jego współczesnym poziomie) :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę to szczerze- 1500 zł to mało?? ehhh, ja znam ludzi którzy za 1500 muszą wyżywić 4 osobową rodzinę i nie żyją wcale w skrajnej nędzy, owszem żyją skromnie, ale bez przesady... co do stanowiska pracy : operatorzy maszyn i urządzeń (kobiety też pracują na tym stanowisku) wiem co mówię bo znam takich ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę to szczerze- oczywiście, że może się wybić. Wystarczy byc spostrzegawczym, nie bać się wyzwań, solidność, spryt a poniekąd cwaniactwo... :P "szare ciche myszki" nawet po N-tych studiach nie będzie miała szans... teraz liczą się ludzie obrotni, zdecydowani. Prawda taka, że ci po zawodówach, którzy są oceniani bardzo nisko, w pracy dzięki swojej solidności i spostrzegawczości nauczyli się konkretnych rzeczy na "czarno" wśród środowiska pracowniczego. Nie ma co ukrywać, ale tak teraz jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×