Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powiedz prawde maleńka

Czy wyksztalcenie partner/a/ki jest dla was istotne?

Polecane posty

Gość Myśle że mam rację
Maleńka, facet musi zapewnić rodzinie odpowiedni poziom życia. Musi kochac ponad wszytsko i zrobić wszystko aby rodzina czuła się z nim bezpiecznie.Musi być wzorem dla dzieci także wzorem jesli chodzi o wykształcenie. Bierze za rodzinę pełną odpowiedzialność. Facet jest tak skonstruowany ( nie wiem czy to dobrze czy źle) że zawsze będzie się źle czuł jesli Kobieta zarabia więcej od niego i to potwierdzi Ci kazdy mężczyzna. Kobieta musi stworzyć ciepło rodzinne a facet jest od zapewnienia środków do stworzenia tego ciepła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy czy rodzine widaujes
lol czy ja dobrze widze? przeciez wlasnie po zawodowkach ludzie zarabiaja ;Pprzyklad wezwij elektryka i zobacz ile wezmie za godzine za naprawienie gniazdka :/ albo pralki, albo lodowki etc nie wiem,moze ja zyje w innym swiecie,ale zaluje ze zamiast do technikum poszlam do liceum :/ patrzac na to ile zarabiaja kosmetyczki a ile nauczycielki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak sie czuje
a ja sie pytam - co złego jest w zawodówkach? gdyby nie te szkoły to nie bylo by murarzy, malarzy, piekarzy, sprzedawcow, fryzjerow i innych.... kto by wam chleb piekł kto by go sprzedal bo PAN MGR TO ZAZWYCZAJ DWIE LEWE RECE MA. ??? Jedni sa mgr a inni piekarzami ale wszyscy są ludzmi. Mi nie przeszkadza wykształcenie - przeszkadza mi natomist faworyzowanie "wykształciuchów" ktorzy pod kopułką mają zazwyczaj mniej niż fryzjer czy sprzedawca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz prawde maleńka
Popieram. Pozatym - w wielu srodowiskach wyzsze wyksztalcenie jest zle postrzegane. Pracodawca nie chce zatrunic takiej osoby bo one zazwyczaj maja wysokie wymagania a wydajnosc taka sama jak osoba po podstawowce. :) Nie twierdze, ze wyzsze wyksztalcenie jest zle. Napewno daje pewnej "oglady" ktorej nie uzyska sie po ogolniaku. Ale nie twierdze rowniez ze osoby po studiach sa bardziej inteligentne od tych po zawodowce/ogolniaku. Wystarczy ogladac tv. Nie tak dawno w "milionerach" gral pewien pan po podstawowce ktory wygral 500.000 zl. Jak to mozliwe? Jak da sie jasno wytlumaczyc, ze osoba, ktora ma wyzsze wyksztalcenie odpada na 2 pytaniu a gosc po podstawowce (pozornie glupi) wygrywa takie pieniadze odpowiadajac na trudne pytania? Reasumujac: Wyksztalcenie nie jest wyznacznikiem poziomu intelektualnego :) Ale napewno ulatwia zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę to szczerze- to już twoje spostrzeżenia :) moja stopka zresztą mówi wszystko :P teraz czasy troszkę się powywracały i to często kobieta jest głową rodziny i zarabia na rodzinę. Ale to już pod inną dyskusję podlega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśle że mam rację
Febri jeśli dla Ciebie 1500zł to nie jest mało to sory ale ja za takie pieniądze nie wyobrażam sobie życia nawet dla jednej osoby. No ale punkt myślenia zalezy od punktu siedzenia i apetyt rośnie w miarę jedznia. W tej chwili aby zapewnić 4 osobowej rodzinie dobre i godne życie ( bez rewelacji oczywiście) to za mniej niż 5000zł nie ma szans. Myśle że 5000zł to jest takie minimum. Ale to jest tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak sie czuje
moja kuzynka cale zycie sie ksztalci efekt brak meza dzieci i wolnego czasu a kasa ok 2 tys. Moj brat mechanik samochodowy edukacje zakonczyl na zawodowce efekt - wlasny zaklad w cholere roboty, kilku ludzi ma zatrudnionych, kupe kasy, żona dzieci i wczasy min 3 razy do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhl
ale nie chodzi o to kto ile zarabia tylko o roznice w wyksztalceniu. jesli ktos nie potrafil zdac matury (chocby zarabial 10tys/miesiac) to znaczy ze jego poziom wiedzy jest zbyt niski aby ja miec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhl
i chyba wlasnie to nie jest egoizm ze ja wyksztalcona chce zeby moj facet tez byl wyksztalcony, moze sobie byc murarzem,piekaerzem czy kim by tam chcial byc wyksztalcenia ci nikt nie zabierze, a kasa raz jej raz jej nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz prawde maleńka
jhl: I kto to pisze... Osoba, ktora uratowala amnestia? Nie zapominaj, ze na swojej uczelni jestes traktowany jako student II kategorii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hohoho Napiszę to szczerze- to naprawdę masz cholernie duże wymagania co do kasy... jak ja bym miała na samą siebie wydać 1500 zł miesięcznie to musiałabym być niezłym darmozjadem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśle że mam rację
Maleńka to było do ....powiedz parawdę Maleńka:) nie zwracam się do nieznajomych kobiet takimi zwrotami:) Jeszcze jedno wazne. Skończyć studia na dobrej uczelni a skończyć jakieś prywatne uczelnie to są dwie rózne rzeczy. Ja skończyłem dobrą i jestem z tego dumny:) i do tego niegłupi ze mnie facet:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak sie czuje
jhl nie po kazdej szkole zdaje sie mature nie kazdy musi ją miec . Sa ludzie ktorzy kształcą się cale życie bo uwazają że zbyt małą wiedze posiadają a są tacy ktorzy uwazają ze wystarczy im to co juz wiedzą. WYKSZTALCENIE dzis można sobie kupic - co innego ambicje co innego honor a jeszcze bardziej rozni sie inteligencja wrodzona od inteligencji nabytej. Mnostwo czynnikow powoduje ze ludzie decydują sie życ tak a nie inaczej ale to nie znaczy ze sa gorsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhl
nie mam maturyz amnestii, to byl podszyw :o mature zdalam niezle, poszlam na polibude i wiedzie mi sie na niej dobrze. pewnie dlatego nie chcialabym miec kogos kto NAWET matury zdac nie potrafil, chociaz nie wiem co obecnie trzeba umiec zeby ja zdac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśle że mam rację
Febri a Ty chcesz żyć dobrze czy tylko przeżyć życie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako osoba poświęcająca dużo czasu nauce, poważny kierunek studiów itp. nie wyobrażam sobie życia z kimś po zawodówce. Uważam, że zarówno ja, jak i ten ukochany czulibyśmy się nieco niezręcznie w takim związku. Na szczęscie na razie nie mogę się dogadać z osobami, które nie dzielą ze mną pasji i nie miłują nauki, więc to dla mnie nie problem. Uważam, że taki związek, nazwijmy go "mieszanym", nie będzie udany, choć wiadomo, że miłość potrafi wiele. Buziaki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz prawde maleńka
Myśle że mam rację: Tak sie dziwnie sklada, ze jestem facetem i w przeciwienstwie do Ciebie ponad wyksztalcenie przekladam rozum. ROZUM - to takie cos, czego nie zdobedziesz nawet na studiach. Mozesz byc osoba z wyzszym wyksztalceniem ale jesli jestes debilem to i tak nic Ci to nie da bo nie bedziesz potrafil wykorzystac zdobytej wiedzy. W mojej pracy pracuje osoba, ktora jest po studiach, teraz robi drugi kierunek, 2 jezyki, certyfikaty. I zgadnij co robi... robi za ciecia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czy studia państwowe dzienne dają 100% satysfakcji na zdobycie pracy zaraz po szkole ? wątpię... poza tym teraz dużo ludzi potrzebują takich, którzy posiadają jakiś fach, nie boją się pracy fizycznej itd, dlatego tak ważni są piekarze, cukiernicy, murarze, tynkarze itd... mogłabym tak wymieniać... nie oszukujmy się, tych co wymieniłam i inni po szkołach zawodowych są bardzo potrzebni na rynku pracy i to wcale nie za nędzne pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak sie czuje
zwiazek zapalonego naukowca ze zwyklą kelnereczką moze nie przetrwac ale to nie znaczy ze kelnerka jest gorsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśle że mam rację
Febri jeśli Ty będziesz zarabiać 1500zł a Twój facet 5000zł to wszystko w porządku:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie zarabianie 1500 zł na miecha to dobra sprawa :) i śmiejcie się i myślcie co chcecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja idę o zakład że matury (szczególnie współczesnej) tylko ludzie umysłowo upośledzeni nie byliby w stanie zdać. To samo tyczy się zdobycia wyższego wykształcenia. Teraz np w prywatnych uczelniach ludzie obijają się przez cały semestr. Później piszą kartkóweczki, które fikcyjnie nazywa się egzaminami. :O Niech najpierw Komisja Akredytacyjna MEN zrobi porządek. I niech wróci matematyka na maturę (obowiązkowo) by w selekcji przedakademickiej wyeliminować miernoty, które ten fakt rekompensują jakąs dozą systematyczności. Wtedy słowo wykształcony odzyska respekt. A ludzie, którzy wybrali pewne zawody. Z własnej woli. No i ktoś musi budować, naprawiać itd. Tylko w Rzeszy nazistowskiej takie prace mieli wykonywać przymusowi robotnicy. W normalnej gospodarce w narodzie też są bardzo potrzebni ci ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhl
a czy ja pisalam ze sa gorsi? pytanie brzmi: Czy wyksztalcenie partner/a/ki jest dla was istotne? dla mnie tak. dla innych nie musi byc wazne. nie mowimy tu o wyksztalceniu kupionym, zrobiopnym na podrzednej prywatnej uczelni i to zaocznie :o facet ma byc ambitny a nie wierze ze ludzie ambitni na przekro wszystkim nie robia matury/studiow :o jesli ktos ma rozum i potrafi myslec to konczenie studiow nie bedzie wielkim trudem. a jesli ktos ma warunki a tego nie wykorzystuje, to czlowiek dla mnie skreslony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśle że mam rację
Powiedz prawdę maleńka a Ty na jakim stanowisku pracujesz i co skończyłeś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz prawde maleńka
Jesli Cie to ucieszy to jestem pracownikiem fizycznym. Studiuje logistyke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhl
dla mnie zarabianie 1500 zł na miecha to dobra no tak, ciekawe jak za to zyc, splacac kredyty/budowac dom, utrzymac dzieci i coskolwiek odlozyc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×