Oceńcie moje opowiadanie

Palące słońce bombardowało swymi promieniami całą okolicę. Odkąd tu przyjechałam, każdy dzień tych wakacji był drżący od upału. Wracając znad wody zobaczyłam plakat informujący o zabawie na plaży. Czegoś takiego było mi trzeba! Wraz z nadejściem wieczoru założyłam krótką niebieską sukienkę na ramiączkach i japonki i udałam się na plażę. Przywitały mnie głośne dźwięki muzyki i śmiech bawiących się ludzi. Nie czekając, wmieszałam się pomiędzy tańczących. * Adam od razu zauważył dziewczynę w niebieskiej sukience. Patrzył na jej lśniące czarne włosy, wirujące w rytm tańca, na połyskujący srebrny łańcuszek, który migocząc ginął między jej piersiami, na widok których przeszedł go rozkoszny dreszcz. Zbliżył się do niej w tańcu i zaproponował drinka. * Udaliśmy się do barku. Piliśmy drinki i rozmawialiśmy. Wysoki, wysportowany blondyn fascynował i pociągał mnie coraz bardziej. Niemal czułam jego dłonie na swoim ciele. Nagle położył delikatnie rękę na moim udzie i zaczął lekko zataczać nią coraz szersze kręgi, dochodząc prawie do krocza. Popatrzył mi w oczy i spytał cicho, czy chcę pójść z nim do jego domu. Przytaknęłam. Wziął mnie za rękę i zaprowadził do samochodu. Nawet nie zauważyłam, jak dojechaliśmy. Otworzył przede mną drzwi. Weszłam do środka, czując narastające podniecenie i usłyszałam, jak mężczyzna zamyka drzwi na klucz. Rozejrzałam się. W pokoju panował półmrok, na kominku płonął ogień. Środek zajmowało wielkie łóżko. Adam wyjął dwa kieliszki i napełnił je winem. Piliśmy je powoli, na twarzy mężczyzny malowało się pożądanie. Musiałam wyglądać tak samo, bo również czułam nadciągające fale rozkoszy. Widziałam, że pragnie mnie coraz bardziej, więc podeszłam i delikatnie pocałowałam go w usta. On najwyraźniej tylko czekał, aż zrobię pierwszy krok. Odpowiedział mi namiętnym pocałunkiem, chwytając mnie za biodra i dociskając do siebie. Czułam dotyk jego twardniejącego penisa. Zaczęłam ocierać się o jego uda, a on masował moje pośladki, coraz gwałtowniej i namiętniej. Powoli rozpinałam mu koszulę i pasek od spodni. Jego ubrania opadły na podłogę. Całował mnie po szyi, czułam jego gorący oddech na karku. Zsunął ramiączka mojej sukienki i całując dekolt, rozpinał koronkowy stanik. Rzucił go na podłogę, po czym przejechał dłońmi po moich biodrach, ściągając sukienkę. Masował moje piersi, bawił się nimi. Czułam, że robię się wilgotna. Zaczął ssać i przygryzać moje twardniejące sutki. Przesunął językiem po moim brzuchu, wziął mnie na ręce i położył na fotelu. Rozchyliłam nogi. Masował moją cipkę przez stringi, aż poczułam, że są całe mokre. Wtedy ściągnął je zębami. Przesunął kilkakrotnie ręką wzdłuż cipki. Całował moje łydki i uda blisko krocza. Wsunął w nią czubek języka i delikatnie lizał. Po chwili zaczął mocno ssać, pieszcząc łechtaczkę językiem. Wyprężyłam się, głośno jęcząc. Przygryzał wargi sromowe, coraz głębiej i namiętniej mnie penetrował. Wysunął język, poślinił dwa palce i włożył je we mnie. Zataczał nimi kółka wokół łechtaczki, po czym zaczął coraz szybciej nimi poruszać, wkładając je za każdym razem coraz głębiej. Czułam, że już dochodzę. Z głośnym jękiem opadłam na plecy. Musiałam dojść do siebie. Po chwili wytchnienia nie musiał prosić mnie o rewanż. Uklękłam i zaczęłam całować jego brzuch. Schodziłam coraz niżej, masując jego pośladki. Dotknęłam ustami penisa i przesunęłam kilkakrotnie językiem przez całą jego długość. Adam wyprężył się, dysząc głośno. Wzięłam jego penisa do buzi i zaczęłam mocno ssać. Włożyłam go w usta aż po same jądra, mocno ściskając go wargami. Po chwili pieściłam językiem tylko jego główkę, delikatnie przygryzając i jednocześnie masując jego jądra. Znów wzięłam go do ust. Czułam, że zaraz dojdzie. Wytrysnął w moje usta spermą, przełknęłam ją. Adam dyszał ciężko. Szepnęłam: „Rżnij mnie!” . Podniósł mnie z kolan i lekko popchnął na fotel. Złapał mnie za biodra i jednym pchnięciem wszedł we mnie. Poruszał się coraz szybciej, gwałtownie pieścił dłońmi moje piersi. Jęknął. Poczułam w sobie jego spermę. Poruszył się jeszcze dwa razy i opadł na fotel obok mnie. Widziałam jednak, że jest tak rozpalony jak ja. Po chwili wstał i pociągnął mnie na łóżko. Poczułam, jak przykuwa mnie do ramy kajdankami. Położył ręce na moim dekolcie i powoli przesunął nimi przez całe ciało, aż do stóp. Zaczął je masować. Ssał moje palce, jeden po drugim. Ciągle całując, rozkuł mnie i odwrócił na brzuch. Wylał na dłonie oliwkę i zaczął masować moje plecy. Po chwili zszedł niżej, błądząc dłońmi po moich pośladkach. Uklękłam, wyprężając się. Wsunął mi w odbyt trzy palce, poszerzając dziurkę. Czułam, jak soki spływają mi po udach. Rozchylił dziurkę palcami i powoli we mnie wszedł. Trzymając mnie za biodra wsuwał go do samego końca i wysuwał coraz szybciej. Co chwila zmieniał tempo. Zaczęłam krzyczeć z rozkoszy. Pracował coraz ostrzej, słyszałam jego przyspieszony oddech. Nagle zwolnił. Poczułam spermę obficie zalewającą mi odbyt. Odpoczywaliśmy chwilę z zamkniętymi oczami. Adam błądził dłońmi po moim kroczu. Żałowałam, że to już się skończyło. Ale on był nienasycony. Odwrócił mnie na plecy i głośno jęcząc, przywarł ustami do moich piersi. Przygryzał je aż do bólu, ale ja byłam bardzo napalona i gotowa. Uderzyłam go w twarz, co podnieciło go jeszcze bardziej. Zsunął mnie na krawędź łóżka, a sam uklęknął na podłodze. Dotknął mojej cipki, rozsmarowując soki po udach. Rozchylił mi gwałtownie nogi i trzymając za uda mocno pchnął. Posuwał mnie szybko, tak że słychać było „klaskanie” cipki. „Mocniej, mocniej!” –jęczałam. Wsuwał go po same jądra, miętosząc dłońmi moje podskakujące w rytm jego ruchów piersi. Ścisnęłam go udami, unosząc lekko biodra. Głośno jęknął z rozkoszy. Zanim doszedł, wyjął go, włożył pomiędzy moje piersi i wytrysnął w moje usta. Pieszcząc jego penisa językiem, przełknęłam spermę. Była słodkawa. Opadliśmy na skłębioną i mokrą od naszych soków pościel, dysząc. Leniwie pieścił moje ciało, a ja poddawałam się jego dotykowi. Wkrótce zasnęliśmy. Obudziłam się, gdy on jeszcze spał. Cichutko ubrałam się i wyszłam z jego domu. Wieczorem znów poszłam na plażę. Przy barze siedział wysoki blondyn i uśmiechał się do mnie. Podeszłam do niego, pocałowałam go namiętnie, wzięłam za rękę i skierowałam się ku swojemu domowi. Zaraz za drzwiami zaczęliśmy się całować i zdzierać z siebie ubrania. Wiedziałam, że ta noc będzie jeszcze wspanialsza od poprzedniej i że nie jest to moja ostatnia noc z Adamem.

sperma słodkawa, no opanuj się dziecko

ale mnie to podnieciło...mmmm...chciałbym tak z jakas dziewczyna...naprawde super opowiadanko!!

zalało odbyt spermą. To będzie miała białą kupe :o

pisz wiecej, to jest super!

To raczej fantazja nie opowiadanie

boskie..spuścilem sie juz w polowie, chce to z kims zrobic!

nie mówcie, ze wam sie to nie podoba :) jest naprawde ekstra

Jeden warunek: blat baru z inoxu i możesz się spuszczać ile chcesz z pipy. :D

...pomyslała...piekny dzien...słoneczny a mimo wszystko chłodny...było przedpołudnie wiec czas na pyszna , goraca i aromatyczna kawe...pojde zaparzyc...pomyslał czemu nie...i za jakis czas poszedł za nią...stała odwrocona tyłem do drzwi i nachylała sie na kubeczkami...widział wypiete posladki i delikatnie piersi odchylajace sie od pionu...włosy opadajace na ramiona i twarz...co jakis czas odgarniała je reka odsłaniajac szyje...podszedł pomalu do niej... stanął tuż za nią tak ze swoim przodem dotykał jej wypietych posladkow... wbił usta w odslonieta szyje, a jego dlonie wyladowały na jej piersiach... mocno przycisnał do siebie... nie mogła sie oderwac... jego meskosc nabiera objetosci, czuła cos twardego z tylu, jednoczesnie czując jego usta i jezyk wedrujace po szyji i docierajacy do uszka, jego dlonie wciskaja sie pod bluzeczke, zsuwaja stanik z piersi i lapią je gorace w cale dlonie, sciskają, ugniatają, wsunął sutek miedzy palce i zacisnał je....czuła jak mocno przycisnał ją do siebie...wsytarczyło ze dotknał szyji a juz wyprezyła sie niczym kotka...to jeszcze bradziej pozwoliło mu objac piersi tak w danym momencie pelne i gorace...a pod wpływem jego dotyku sutki staja sie twarde i sterczace...przełozyła swoje rece do tyłu...mimo ze czuła cos twardego przylagajacego do niej polozyła rece na jego posladkach...masowała je i przyciskała jego jeszcze bardziej do siebie...poprzez biodra przesuneła dłonie do przodu...czuła jego wzwiedzona meskosc, nabrzmiałe jadra...jest twardy i wilgotny...czuł jak masuje...przesuwała po nim dłonia...objeła jadra...palce cały czas wedrowały po nim az na sam czubek...mocno go obejmuje...czuł jej dotyk na swojej meskosci... bardzo go to podniecało, zsunął z niej dolna czesc ubrania... schodził ustami coraz nizej po pleckach pieszczac jezyczkiem.... dotarł do posladkow, delikatnie gryzł i jezyczkiem schodził kolo ud i wsunał go miedzy je... tak ze dotarł tam gdzie pragnął.... chwycił ją za posladki, stała w rozkroku a on wsunął od tyl jezyczek.... po chwili jak juz widział ze wyginała sie z rozkoszy, dlon wsunał we wlosy i w tym momencie wszedł w nią dosć mocno i gleboko....swoja meskoscia wbił się w jej kobiecosc...jej ciało przeszło miliony dreszczykow...powoli zaczeła poruszac biodrami...lekko i leniwie...potem troszke szybciej i mocniej...czuł jak ocierał sie o jej wnetrze...jakze mokre i gorace...dłonmi dociskał jej biodra jeszcze mocniej do siebie...zataczał biodrami kregi...poruszał sie jakby na boki...wsuwał i wysuwał sie gwałtownie...wbijał w nia czujac rozkosz pozadania...ich biodra ocierały sie o siebie...słyszał jak jeczy...to go jeszcze bardziej podniecało...wbijał sie coraz szybciej...czuł jak jest wilgotna...ich ciała uderzaja o siebie za kazdym pchnieciem...wyzwala sie w nim to za czym tesknił i czego pragnał...jego cialo pulsuje, czuł to... wyprezyl się...po czym delikatnie opadam na nią wbijając jezyk w uszko, połozyl dłon na niej i zaczął piescic ja cala... była mokra od ich wspólnych sokow... paluszki latwo posuwały sie po niej... jego meskosc bedac w niej nie mieknie tak szybko... czuła jego i czuła jak palce szaleja... jak powolidochodziła do szczytu....wypelniał ją...czuła jak drga...jak resztki rozkoszy wypływaja z niego do niej...piescił ja...przesuwał palce wzdłuz płatkow...sprawiał, ze czuła kazdy jego dotyk z niespotykana intensywnoscia ... dawal jej tyle namietnosci...szukała ustami jego ust...czuła oddech...prowadził ją na kolejne stopnie rozkoszy...jej ciało drzy...usta rozchylaja sie zemdlone...jeknela...czuła jak rece mocno przyciskaja ją w tym momencie do niego....nie przestawał jej przytulac i delikatnie piescic... ...wciaz jeszcze głosno bija serca...przytuleni powoli wracali do swiata... tak własnie chciał pić kawe...

Trochę za dużo zdrobnień w tym drugim opowiadaniu i ogólnie ciężko się czyta ze względu na brak znaków interpunkcyjnych....

Jak brak? Kropek nawalone chyba ze 120. :o

No pomijając te kropki oczywiście :P

durnowate i nieprawdziwe opowiadanie. Jakaś fantazja niedoświadczonej małolaty lub małolata.

ktoś ma niezłą wyobraźnię.. pozazdrościć:):)

Nie wiem co powinno w treści zawierać opowiadanie, bo nie znam się na tym. Jedyne co wiem że to zwykła historyjka. Każdy przy odrobinie chęci i czasu może sobie co takiego napisać. Cudownie nadaje się do magazynu pornograficznego. Tam każdy patrzy a nie czyta.

czuć amatorszczyzną na kilometr,zdania niektóre są za długie,niektóre za krótkie,jakieś takie proste porównania i jakby na siłę tworzone opisy,nie dobrze mi sie to czytało.

rozpalił w kominku w upalne lato wyszedł z domu i zostawił ogień :p

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3582313 Szkoda że autor nie odrobił lekcji, widać że jest na bakier z gramatyką :)

Ostro!