Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 10 lat po slubie

jaką podjąć decyzję?

Polecane posty

Gość tadaaaaam
autorko, wydaje mi się że z decyzją o odejściu powinnaś się wstrzymać, namów go na badania-może jest na coś chory a to że nie okazuje czułości-być może się boi że jak zacznie okazywać,całować-to będziesz chciała seksu ja spadam,bo zaczyna sie najazd frustratów którzy wchodzą na kafe tylko po to zeby sie kłócić:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, nie słuchaj tych popieprzonych pomarańczy, które robiąz Ciebie dziwaczkę, bo masz wyższe libido, niż Twój mąż. Po pierwsze: Kobiece libido jest najwyższe po 30 roku życia, a facetów od 17 do ok. 25 roku życia. Dopiero około 45-50 roku życia apetyt na seks obydwu partnerów się wyrównuje. Po drugie: Mężczyzna już taki jest - na początku, gdy zdobędzie kobietę, podnieca go dosłownie wszystko i wszędzie. Mógłby się kochać z ukochaną kobietą i po kilka razy dziennie. Ale po kilku latach - niestety, zainteresowanie mężczyzny do swojej kobiety spada. To zupełnie naturalna rzecz. Już nie zdobywa, nie odkrywa nowego, więc i podniecenie mniejsze. Po trzecie: Facet też ma być prawo zmęczony, nie mieć humoru, nastroju, ma go prawo boleć głowa. Mi także było trudno to zrozumieć, przez bardzo długi czas. Ciągle obwiniałam siebie o to, że być może jestem zbyt mało zadbana, mało interesująca w łóżku itp. Szczera rozmowa pomogła. Mężczyźni po prostu nie zawsze mogą. Większy stres, zmęczenie, choroba i zapomnij, że załatwisz sprawę najpiękniejszą, tudzież najseksowniejszą bielizną. Po czwarte: Najwyraźniej Twój mężczyzna ma po prostu dużo mniejszy temperament, niż Ty. Na to nic nie poradzisz. Nie zrobisz z kota-kanapowca, tygrysa. I już. Po piąte: Ktoś tu już dobrze zauważył - może Twój mąż jest chory, ma spadek testosteronu, lub podstawowych minerałów (bo i to daje taki efekt). Jeśli to o to chodzi, to sprawę rozwiążą wizyty u lekarza, bądź odp. suplementy diety. Także podsumowując: JAK FACET NIE MA OCHOTY (NIEZALEŻNIE Z JAKIEGO POWODU), TO NIC NIE PORADZISZ, CHOCIAŻBYŚ BYŁA KRÓLICZKIEM PLAYBOY\'A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 lat po slubie
oj ludzie ale macie problem- uscislam: przed slubem i pare lat po od 2 razy dziennie do 3 razy w tygodniu (zalezy jak sie zlozylo) pozniej coraz rzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz prawde maleńka
Kobiety maja to do siebie, ze czesto widza problem tam gdzie to nie ma. Z calym szacunkiem do wszystkich wypowiadajacych sie w tym temacie, ale mam prawo do prezentowania wlasnego zdania i jesli komus sie nie podoba - niech nie czyta moich postow. Autorko tematu! Bede z Toba szczery. Jesli nagly zanik checi wspolzycia nie jest wynikiem jakiejs choroby, etc; to prawdopodobnie przestalas pociagac swojego faceta seksualnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 lat po slubie
te wasze diagnozy.... ja je juz wszystkie znam, nawet o nie nie prosilam, ja sie zastanawiam czy jest sens to ciagnac... raczej bym obstawiala ze ja go juz nie pociagam i co w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 lat po slubie
El Bathory chetnie bym pogadala ale nie chce podawac maila ani gg osobie ktorej nie znam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak chcesz. W takim razie krótko i brutalnie. Co do Twoich dylematów, to powiem Ci jedno. Ja byłam kiedyś z kolesiem, który zachowywał się podobnie, jak Twój mąż. Na początku chodziłam do pracy skrajnie wyczerpana i niewyspana, a po 2 latach - było już zupełnie na odwrót. Nawet się potrafiliśmy pokłócić na wspomniany tutaj temat. I co? Okazało się, że szanowny pan po prostu przestał mnie kochać. Tyle, że ja nie byłam po ślubie i nie miałam dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 lat po slubie
no wlasnie tez mi sie wydaje ze on mnie juz nie kocha, jak juz piszemy brutalnie to mysle ze facet ktory by kochal a z jakiejs przyczyny nie mogl lub nie chcial sexu probowal by cos jednak naprawic, czy mowiac krotko przelecialby zone raz na jakis czas dla swietego spokoju chyba sie jednak poddam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tadaaaaam
autorko-nasze diagnozy są jakie są-bo trudno coś wymyślać na podstawie kilku postów;) to Ty go znasz,to Ty wiesz czy wyczerpałaś juz wszystkie środki by naprawić problem:) wydaje mi sie że takie masz właśnie wrażenie-że zrobiłaś wszystko co mogłaś ja niestety nie pomogę w odpowiedzi na pytanie-czy jest sens to dalej ciągnąć,bo chyba nikt nie pomoże-musisz to poczuć:) raz jeszcze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsh
10 lat po ślubie zaczyna się kryzys, piszesz o tym, że mąż zagląda na strony porno, może więc zaspokaja się we własnym zakresie?? Naciskasz, straszysz odejściem - czuje sie jak w potrzasku i woli ucieczkę do damy bez wymagań - czysto, prosto,higienicznie, bez wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 lat po slubie
Naciskasz, straszysz odejściem- to mam z nim nie rozmawiac i nie mowic co czuje? ja go naprawde nigdy odejsciem nie straszylam, powiedzialam tak pierwszy raz przy ostatniej rozmowie, cierpliwa tez mi sie wydaje bylam, czekalam na jakis ruch kilka miesiecy, na cokolwiek i przekonalam sie tylko ze na czulosc moge liczyc jak sie przypomne, do dupy takie zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logicznie i na temat
skoro mąż ogląda porno to może warto by się było zainteresować co konkretnie ogląda ? może ma jakiś fetysz i szuka czegoś nowego ? sprawdź co ogląda w necie i spróbuj zrealizować jego oczekiwania, może to chociaż trochę pomoże nie każdy facet ma odwagę przyznać się do swoich fantazji, nawet kobiecie, z którą jest 10 lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987654321
spróbuj przeanalizować Wasze codzienne dni. Ile ze sobą rozmawiacie na tematy nie zwiazane z domem , dziećmi, czy macie jakieś wspólne zaineresowania, pasje. Czy potraficie ze zobą żartować, śmiać sie razem głośno. , dosłownie wszystko. Bo mi wydaje , ze tak naprawdę to się kochacie tylko coś się wypaliło. Nadeszła codziennosć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_twych_marzen
zrób to co ja - znajdź sobie kochanka. kochanek dba o to żebyś była zaspokojona, mężuś jest szczęśliwy że nie zawracasz mu głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×