Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozdarta1982

ZOSTAĆ CZY WYJECHAĆ????DYLEMAT PROSZE O RADE!!!

Polecane posty

Gość rozdarta1982

Mam dylemat nad którym rozmyślam już kolejny dzień , dlatego postanowiłam napisać tutaj i Was o radę spytać. Skończyłam studia w zeszłym roku, od stycznia szukam pracy i nic, szukam naprawdę wszędzie, chodzę osobiście do firm, przez znajomych, portale, jestem bliska obłędu, szału, mam non stop doła, siedzę w domu, jednym słowem żyć mi się nie chce Nie mam faceta, bo i gdzie mam go poznać, przy śmietniku jak śmieci wyrzucam? Czy pod sklepem...więc tu też bessa.Czuję się okropnie sfrustrowana. Moja siostra (cioteczna czy kuzynka jak kto woli)zaproponowała, żebym przyjechała do niej do Londynu,że jest miejsce pracy dla mnie jako kelnerka...i tu zaczyna się problem.De facto sama go stworzyłam, bo z jednej strony chciałabym pojechać , oderwać się...a z drugiej mam nieodparte wrażenie, może i mylne, że powinnam zostać tutaj i szukać, że jestem już za stara na bycie kelnerką (mam 27 lat), że moje koleżanki mają już narzeczonych, niektóre mężatki, a ja....nic, nikogo....moja mama nie żyję już 5 lat, z ojcem ....poprawnych relacji nie mam....nie wiem już co robić....czuję, że popadam w marazm p.s napisałam na topicu ogólnym,żeby nikt się nie czepiał, bo nie zauwazyłam, że jest tu ten:/ więc przepraszam za dublowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deptakkk
jedź zarób troche wrocisz tu i otworzysz firme;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZOSTAĆ CZY WYJECHAĆDYLEMA
Skoro nic tu nie masz to wyjeżdzając nic nie tracisz,zawsze mozesz wrócić..a może ci się tam spodoba i zostaniesz,a jak nie soatniesz to przynajmniej zarobisz sobie troche pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika..
Jedź.Podejmując nową pracę poznasz mnóstwo ludzi.Lepiej się poczujesz.Dla pocieszenia ja mam 39 i nie mam faceta.O dzieciach już nie mam co marzyć właściwie.Zegar kończy tykanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z londynu
jedz,jak juz ktos pisze ,nie masz nic do stracenia. jezeli masz tam kuzynke chetna do pomocy to juz masz swietna sytuaccje. praca kelnerki lepsza niz zadna praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1982
nawet nie wiecie,ile znaczą dla mnie wasze słowa, czuje się cholernie rozdarta...prawdopodobnie analizuje i za bardzo myślę -rozkminiam....po prostu czuję jak moje życie przecieka mi przez palce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze bardziej rozdarta
Hej, mam taki sam problem nawet niedawno tu pisalam.... Jesli chodzi o to ze wachasz sie bo jestes za stara na kelnerke, mysle ze to tak naprawde nie jest problem, ty go sobie wymyslasz, bo byc moze jest w tobie jakas obawa by pojechac. Za stara nie jestes uwierz! Ja mam bardzo podobna sytuacje do twojej, szukam pracy nic nie moge znalezc, jestem zfrustrowana, zyc sie odechciewa, plus problemy w rodzinnie, do tego bylam w uk, i w polsce kompletnie nie umiem sie odnalezc! Wiec jesli masz szanse pojedz, chociaz zobaczyc jak bedzie, cos nowego zawsze daje nowe mozliwosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z londynu
nie martw sie bedzie dobrze,ja nie widze celu w seidzeni w polsce ,zwlaszcza jak nie masz pracy. w anglii tz mozesz miec zycie ,no i wieksze szanse ze to zycie bedzie calkiem wygodne niz gdybys byla w polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1982
wiem, że taki wyjazd daje możliwości i kolejne doświadczenie..zgadzam się.Po prostu nie sądziłam, że tak to będzie wygladać, moje koleżanki, maja facetów, narzeczonych, mężów ect...mają dobre posady..a ja??? ja nie mam nic, i nic kompletnie nie zapowiada się, żeby się zmieniło :O żyłam w jakiejś iluzji, że będę miała dobrą prace po studiach ect....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to pakuj sie i przyjezdzaj. Sama widzisz, ze nic cie w Pl nie trzyma. Tu w Londynie masz chociaz mozliwosci na jakis rozwoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1982
no zgadzam się dziewczyny, ale zadam dość być może infantylne pytanie...czy tam byłaby szansa być kims wiecej niz tylko kelnerka?? bo mam do tego duze watpliwosci...swoj swego przyjmie, a ja zawsze pozostane jak to niektorzy mowia "polaczkiem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z londynu
nie ma co sie porownywac do innych ludzi. moze teraz nie masz ,ale to nie znaczy ze nigdy nie bedziesz miec. wg to fajna szansa dla Ciebie i wg mnie ma nad czym sie zastanwiac tylko pakowac walizki/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hills
Dziewczyno, ciesz sie, ze masz do kogo jechac i jeszcze nagrana prace!! Ja chce wyjechac, a kompletnie nikogo nie znam i po wyjsciu z samolotu bede zdana tylko na siebie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z londynu
pewnie ze sa,ale potrzeba do tego determinacji i ambicji. niestety wielu osobom tego pbrakuje i dlatego wiele lat zostaja w tych nisko=platnych czy maloambitnych pracach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze bardziej rozdarta
Dziewczyny z londynu, a jak tam sie tak wlasciwie zyje? bo slyszalam ze londyn nie jest dla wszystkich, mozna sie odnalezc? jest odczuwalny kryzys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie dobrze zyje. Mam prace, kokosow nie zarabiam, ale stac mnie na normalne zycie. Wynajmujemy z facetem mieszkanie (poznalismy sie tutaj). A co do kryzysu. Wiesz moim zdaniem jak ktos chce to znajdzie prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hills
fisiowna, a jaki rodzaj pracy wykonujesz? Latwo o prace za 1000L netto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracuje na lotnisku przy obsludze pasazerow. Wszystko zalezy od znajomosci jezyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hills
A jak znalezc taka prace? Pracujesz dla konkretnych linii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1982
powiadacie,że determinacja i odwaga...ciężka sprawa,przez ten marazm troszkę zapomniałam co to znaczy:/ fisiowna, a twoj mezczyzna to Polak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aplikacje wyslalam przez internet. Zaproszono mnie na rozmowe i jakos poszlo. British Airways

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta1982
fisiowna -przepraszam za wścibskość po prostu byłam ciekawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hills
Sorry, ze sie tak wypytuje, ale oprocz swietnego angielskiego trzeba miec jakies specjalne kwalifikacje, doswiadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze bardziej rozdarta
o to ciekawa praca, a czy zapewniaja ci mieszkanie (przepraszam jesli to glupie pytanie) jesli chodzi o facetow, wlasnie jak to jest bo mam paru kolegow polakow w londynie ktorzy mowia ze porzadnych kobiet nie mozna tam poznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o facetow to interesuja ich tylko dragi, woda i jakby tu przeleciec kolejna panienke. Przynajmniej ja mialam ta nieprzyjemnosc ich poznac. Co do dziewczyn pewnie tez sa takie, ale akurat nie mialam przyjemnosci poznac. Co do mieszkania to wynajmujemy sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam pare par co dopiero poznali sie bedac wlasne za granica, jedna taka para juz ma dzidzie:) a co do wyzszego stanowiska ,,polacy tez maja szanse byle tylko dazyc do celu i byc wytrwalym, znam takie osoby co przyjechaly tu 5 lat temu bez znajomosci jezyka, dzisjia jeden z nich jest szefem kuchni inny menagerem i teraz mowia perfect po angielsku no alee trzeba mocno chciec!(nie pisze od czego zaczynaly) bo sa tez osoby z takim stazem slabo im wychodzi mowienie, wiecej juz rozumieja niz mowia! skoro masz szanse po co sie zastanawiasz, predzej w londynie zostanIesz doceniona jak w Polsce hehe prawda ze polak zawsze bedzie polaczkiem,, ja tu mieszkac nie zamierzam czeka na nas gniazdko w polsce i rodzinka, za to duzo naszych znajomych zostaje tu na stale(dom na kredyt,tu), jakby nie patrzec jest o niebo lepiej jak w Polsce(nam brakuje rodzinki a mam olbrzymia:)) bez rodznki jakos to wszytsko nam w oczach bledniee:( ale ty mozesz odzyc i poznac kogos wyjatkowego ,,mozesz zmienic swoje zyce oo 360stopni a jesli c se ne bedzie podobac to WROCISZ,,,nie martw sie ,przecez nic nie tracisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fisowna byle byc SZCZESLIWYM, i nie wazne czy to polak rumun czy amerykanin, bo coz ci po polaku co chla, zdradza i rozruby szuka:) a wyjezdzajac za granice liczmy sie z tym ze mamy wieksza szanse zakchochac sie w kims calkowicie 'innym':)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie nie ma znaczenia czy Polak czy nie, ale dla Polaka Polka ktora zwiazuje sie z kims innej narodowosci jest od razu kurwa, szmata itp. Ja mam to gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×