narobiłam takiego syfu w papierach, że na bank mnie wyjebią z roboty

co powinno być w segregatorach jest u mnie w biurku, co powinno być poukładane jest rozpirzone, kasówki nie podpisane, faktury nie opisane, konta nie uzgodnione... zwolnią po czymś takim? bo bardzo bym chciała...

a ja dałabym ci jeszczą szansą :)

hahah:D:D sadze, ze kaza zostac po godzinach:D:D

nadgodziny na pewno :D

hehehehe nieźle się zamotałaś moja rada przysiądź parę dni i wyprowadź wszytko tak jak powinno być ale jak siedzisz na kafe zamiast pracować to takie są efekty :)

a za co chcesz wyleciec z tej roboty?:)

nie wiem dlaczego, ale od pewnego czasu tak mnie ta robota wkurwia, że nie mam ochoty zrobić czegokolwiek. szafki już mi się nie domykają, stos papierów do zrobienia, a ja co? gówno... wejdę na jakąś stronkę, walę w klawiaturę i udaję, że ostro pracuję. poprostu wkurwia mnie ta robota, ludzie którzy tu pracują, o szefowej nie wspomnę... wypłaty nigdy nie ma na czas... chciałabym się zwolnić, ale tak człowiek myśli: aaa jeszcze trochę poczekam, wytrzymam, może będzie lepiej... a tak, jakby zwolnili to człowiek by nie maił dylametu i kropka.

nie siedzę na kafe w pracy. pracuję do 15, w domu już jestem.

To sama się zwolnij - i po sprawie :p

jzu w domu nie mozliwe

nie doszłabys do domu nie wmóiac o tym zeby kompa właczyci zasiasc przed nim

z jednej strony trzęsę portami, że jak szefowa na jakąś kontrol wpadnmie to mam pozamiatane, a z drugiej - mam to w dupie i tylko czekam aż przyjdzie... nie wiem, jak praca może doprowadzić człowieka do takiego stanu?

jestes w pracy do 15.30

a chcesz się założyć? mieszkam i pracuję w tym samym mieście, a mój blok jest na przecikwo firmy.

Za sam styl wypowiedzi bym Cie zwolnila Jakie to glupie, robic wszystko, zeby Cie wywalili, zamiast kulturalnie odejsc jak cywilizowany czlowiek :o

i naciagasz pracodawce ja cie znam i mozesz sie wypoiedzenia w najbliższym czasie spodziewac

Mam to samo :( Doskonale Cię rozumiem Roboty w cholerę, kontrola lada moment,a ja na kafe siedzę

pracuję 8 godzin, od 7 do 15. zresztą, co Ci będę udowadnić...

znam kilka osób pracujacych w banku, i sory ale szeregowi pracownicy a ty z opisu nim jesteś... nie maja wstepu na stronki internetowe... bo sa wszelkie zabezpieczenia. Ponoć w banku pracujesz .??? nie udana prowokacja buhahahaha

tak załoze sie znam cie i wiem kim jestes wypowiedzenie natychmiastowe masz

ale co ja mam poradzić, że ta praca mnie dobija? jak otwieram szufladę to papiery się wysypują! i każdy normalny człowiek, który do pracy podchodziłby normalnie to wziąłby się za tą szufladę i zrobiłby z nią porządek. a ja co? dokładam jeszcze więcej... bo nic mi się nie chce tam robić :(

leniu

w banku? jakim banku? ja nie pisałam nic o żadnym banku... w prywatnej firmie pracuję w biurze, w księgowości...

Kurwa, ludzie nauczcie się czytać ze zrozumieniem! Czy ona gdzieś napisała, że pracuje w banku? Wyjebią mnie na bank, nie znaczy, że pracuje w banku!

Co za matoł! I jeszcze napisze, że z opisu wyczytał, że jest szeregowym pracownikiem. Ja pierdole, co za dureń!

nienawidzę tej roboty... na własne życzenie mam tam syf, ale im ten syf większy tym tej roboty nienawidzę jeszcze bardziej. i takie błędne koło. kasa nie wiem czy mi się zgadza, bo już chyba z pół roku nie liczyłam, tak na odwal wszystko robię, nie chce mi się do nieczego przyłożyć, nie potrafię zrobić niczego z wyprzedzeniem, czekam aż termin mnie dogoni... no kurwa masakra :O

teraz niby się cieszę, że już po trzeciej i jestem już w domu, a z drugiej strony ściska mnie w żołądku, że jutro znowu od nowa... ma ktoś tak jeszcze? to jakaś deprecha chyba :O