moj chlopak chce bysmy sie onanizowali przed kamerka

on jest w Angli ja tu i twierdzi ze brakuje mu bliskosci zemna i chc ebym sie masturbowala przed kamera i on tez rownoczesnie ja sie czuje niezrecznie

m zlego ze chce cie pogladac pewnie teskni lepsze to niz zero

faceci to wzrokowce lubia poogladac ciesz sie ze pornusow nie oglada tylko ciebie

to tego nie rób...natomiast jesli chcesz ale czujesz sie niezrecznie to sprobuj sie przelamac ale nie od razu tylko powoli...moze najpierw rozmawiaj z nim ubrana w bielizne a pozniej jak sie oswoisz to bez stanika itd. czyli metoda małych kroczków Fakt jest faktem ze faceci sa wzrokowcami a na odleglosc jest ciezko żyć (wiem bo on tez jest daleko :( ) Mojemu facetowi wystarczy widziec jak dotykam swoje piersi zeby dojsc co według mnie z kolei jest słodkie bo znaczy ze cały czas mu sie tak samo podobam i tak samo go kręce.

ja tez bym tak pewnie robił jak bym był za granica

mam kamerke a nigdy tego nie robiłem moze trzeba sprubowac

to w sumie sie przelamie troche mi glupio ale co tam

a co wstydzisz sie mała zdziro?

moze ci sie spodoba i bedziesz chciała potem sama zreszta trzeba wszystkiego sprubowac no nie

mi tez było głupio i dziwnie na poczatku ale u nas to tak przypadkiem wyszło:) rozmawialismy na skypie i zrobilo sie bardzo pozno wiec powiedzialam ze ma mowic bo ja slucham ale ide sie w pizame przebrac;d na co uslyszalam ze on chce popatrzec wiec spelnilam prosbe:) z drugiej strony jak tak sobie pomysle to glupio mi ze było mi głupio bo jakby na to nie patrzec to znamy sie jak łyse konie nie raz mnie widział chorą zasmarkaną z temperaturą i powiedzmy to sobie w twarz wyglądającą niewyjsciowo jak czesio z włatców moch, nie raz mnie widział nago wiec czego tu sie wstydzic?

roambo a co zazdroscisz jej cnotko niedotykalska bo Ciebie nikt nago ogladac nie chce?

hmm jeśli nie chcesz jeżeli byś chciała to możesz mnie zobaczyć na pewnej stronie.Mam wielkiego kutasa takiego ,że wyszło by ci uszami

zoneczka 69 nie dziekuje nie gustuje w transeksualistach ani transwestytach (jakkolwiek sie to pisze)

a jaka masz gwarancje, ze w pokoju nie bedzie nikogo? Ze nie nagra tej videorozmowy i jak kiedys sie rozstaniecie(tak, wiem, teraz sobie myslisz, ze to milosc po grob), to nie wykorzysta tego jakos?

jesli to było pytanie do mnie to odpowiem Ci ze mam taką pewność a wiesz dlaczego? Bo wyznaje zasade ze kontrola najwyzsza formą zaufania (raz na jakis czas dokladnie przegladam jego komputer o czym on w ogole nie ma pojecia.)...z drugiej strony czy on moze byc pewny ze ja tej rozmowy nie nagram nie zrobie zdjec czy czegokolwiek? poza tym jestem dorosla odpowiedzialna za siebie znamy sie z tym czlowiekiem jak lyse konie i jestesmy juz naprawde baaaaaardzo dlugo razem