Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Boje sie bardzo.....

Tak BARDZO sie boje, dziewczyny................................

Polecane posty

Gość Holandia...ciaza
dodolot - a pamietam z Polski takie powiedzenie ''kto sie wyzywa sam sie tak nazywa'' ...to tak w kontekscie tej ''idiotki i tepej lochy''. A jesli chodzi o pytanie autorki to wlasnie doswiadczenia z takimi samymi problemami z innego europejskiego kraju w ktorym rodzi sie rownie wiele zdrowych dzieci jak Polsce (albo i wiecej) moze jej pomoc sie uspokoic i nie niepokoic bo wlasnie strach i niepokoj najbardziej moze jej zaszkodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w 33 tc, super, to szukaj :) w Norwegii to standardowo robią tylko 1 USG - połówkowe. Ja miałam więcej, bo bliźniaki :) ale też się ze mną specjalnie nie cackali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 33 tc
dodolot - Czy ty nie umiesz sie normalnie wyrazac? Masz az tak ograniczony zasob slow? Poza tym pieszemy jej to dlatego, zeby nie popadala niepotrzebnie w panike, bo stres i panika gorzej wplywaja na ciaze i rozwoj dziecka niz rozwarcie same w sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boje sie bardzo.....
dziewczyny, dziekuje za slowa pocieszenia, nie jest latwo tak spokojnie lezec i sie nie stresowac, ale bede sie starala :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 33 tc
OK, znalazlam. W Holandii 7 do 8 % nowonarodzonych dzieci to wczesniaki. (dla dziewczyn mieszkajacych w Holandii: http://www.vroeggeboorte.nl/1563510.htm , na tej stronie jest tez opisane jak sie zajmuja wczesniakami w zaleznosci od tygodnia i takie rozne przydatne info) W Polsce wynosi 7%, ale szpitale i personel nie sa w ogole przygotowane na nie...poczytajcie: http://www.rynekzdrowia.pl/Neonatologia/Umieralnosc-wczesniakow-w-Polsce-dane-sa-fatalne,1302,20.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodolot
takkkk..jasne tylko ze wczesniak to dziecko urodzone po skonczonym 28 tygodniu do konca 37 tygodnia...poszukaj sobie mądralino innych statystyk szczegolnie o ciazach do tego 28 tygodnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 33 tc
Holandia - znalazlysmy ten sam artykul. :) Do autorki - naprawde mowie ci postaraj sie nie stresowac, choc wyobrazam sobie, ze to nie takie latwe, ale sporobuj. Staraj sie jak najwiecej odpoczywac i zobaczysz wszystko bedzie ok. Moja przyjaciolka urodzila w zeszlym roku w terminie coreczke (w Polsce), choc w 12 tygodniu miala rozwarcie 0,5 cm, w 22 tc 2 cm i wszystko skonczylo sie dobrze, takze glowa do gory i mysl pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holandia...ciaza
dodolot - Pojecie ''wczesniak'' zmiena sie poniewaz udaje sie odratowac coraz mlodsze nienarodzone dzieci. Wczesniak w Polsce to nawet dziecko w 22 tygodniu ciazy bo nawet takie maluszki probuje sie ratowac - w wielu krajach w tym rowniez Holandii takie maluszki nie sa ratowane. Wiec doczytaj troche dodolocie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqasqaq
w holandii jest najwiecej poronien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holandia...ciaza
jestem w 33 tc - haha faktycznie wrzucamy te same hasla w google... Ja rowniez dolaczam sie - autorko, nie martw sie. Ciaza to (jak to tutaj w Holandii nazywaja) ''zdrowa choroba''. Nie martw sie i glowa do gory. O niektorych ''malych'' problemach lepiej nie wiedziec zeby sie nie martwic a na pewno bedzie dobrze. Ja na przyklad przez cala ciaze nie przytylam ani grama. teraz 2 tygdonie po porodzie jestem 9 kilo lzejsza niz przed ciaza. Na Kafeterii mi pisaly dzieczyny ze to nienormalne, ze dziecko bedzie chore a ja strace wszystkie zeby. A ja mimo ze jadlam zdrowo to sie zaczelam zamartwiac...i co, malutka jest zdrowa, mnie nic sie z zebami nie dzieje, czuje sie dobrze. Widac taka moja natura ze nie przybieralam na wadze. Kazda z nas jest inna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 33 tc
qqqasqaq - jak wrzucisz mi jakies statystki to ci uwierze, a tak to co ty mowisz to dla mnie puste gadanie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holandia...ciaza
qqqasqaq - a Holandii jest rowniez bardzo duzo sztycznych inseminacji wiec jest rowniez sporo poronien - to normalne. Poza tym o poronieniach mowi sie tutaj bardzo otwarcie. Wiem od kolezanki w Polsce ze w Polsce wiele poronien jest ukrywane poniewaz kobiety obawiaja sie posadzenia o nielegalna aborcje. Smutne ale moze prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqasqaq
ja bym sie nigdy nie zdecydowala na ciaze i porod w holandii i mozecie sobie gadac ale nic mnie nie przekona, kolezanka stracila tu dziecko bo nie chcieli jest zbadac zle sie czula ale polozna mowila ze wszystko jest wporzadku i co... na drugi dzien juz bylo po wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodolot
ukrywane poronienia w Polsce...o ja pierdziele..większej bzdury w zyciu nie czytałam...moze niech twoja kolezanka czyta mniej pudelka a wiecej powaznych wydawnict szczegolnie medycznych to przestanie pierniczyc bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holandia...ciaza
dodolot - polecam artykul ''Pieklo Kobiet'' i kilka innych - nawet nie chce mi sie pisac o podziemiu aborcyjnym w Polsce i chorych patologii do jakich dochodzi w Polsce jesli chodzi o tego typu sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holandia...ciaza
qqqasqaq - a nikt cie nie chce przekonac do ciazy w Holandii. Ja tutaj zyje w Holandii wiec decydowalam sie rodzic tutaj. To dosc logiczne. Natomiast jesli chodzi o zla opieke...moja siostrzenica urodzila sie w Polsce z niedoborem tlenu z winy lekarza konowala i cale zycie jest uposledzona. Niestety takie rzeczy sie zdarzaja we wszystkich krajach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holandia...ciaza
dodolot - a tak na marginesie jakie pronienia masz na mysli, samoistne czy sztuczne bo sztucznych poronien jest w Polsce o wiele wiele wiecej niz w Holandii.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holandia...ciaza
A zeby rozwiac watpliwosci - liczba samoistnych poronien w Holandii jest okolo 20.000 rocznie, w Polsce okolo 40.000. W Polsce zyje okolo 2 razy tyle ludzi co w Holandi wiec balans wychodzi na rowno, wiec nie wiem skad te informacje o wyzszej ilosci poronien w Holandii??? Chetnie zobacze statystyki. http://www.federa.org.pl/monitoring/Raportpopr.pdf http://www.vrouwenarts.nl/pagina/left/verloskunde/zwangerschap/vroege_zwangerschap/miskraam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodolot
"Wiem od kolezanki w Polsce ze w Polsce wiele poronien jest ukrywane poniewaz kobiety obawiaja sie posadzenia o nielegalna aborcje" ...raczej piszac to pisałas o PORONIENIACH NATURALNYCH wiec ja również..dawno takiej bzdury nie czytałam...leżałam na patologii ciązy przez jakis czas i uwierz mi opowiadasz bajki....nie wiem dlaczego kobiety które poroniły np w 12 czy 20 tygodniu miałyby to ukrywac...no ale kazdy sadzi według siebie...pogratulowac koleżanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z gryzelda,tez bede rodzic w Norwegii,ginekologa nie widzialam ani razu,usg w 18 tyg i tyle.O tym,czy szyjke mam czy nie mam dowiedzialam sie w 26 tyg jak bylam w PL,tam gin mnie zbadal i zrobil usg.. A tak to nic.Cisnienie,bicie serduszka dziecka,krew i mocz.I zyje. tak wiec droga autorko topiku jak juz ktos wspominal,wyluzuj sie,kaza lezec to lez :) zajmij sie czyms :) szydelkowanie ponoc odstresowuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Boje sie bardzo..... A masz robione usg?? Bo na scanie tez wychodzi czy masz rozwarcie czy nie.... Na kazdej wizycie nie mam. Tutaj usg standardowo jest robione wlasciwie 2 razy: na poczatku ciazy dla stwierdzenia jej dlugosci i przyblizonej daty porodu i drugie polowkowe (w okolo 20 tc). Ja mialam dodatkowo na zyczenie jeszcze badanie przeziernosci karkowej (tutaj jest to badanie obowiazkowe od 36 roku zycia przyszlej mamy, u kobiet mlodszych jest to badanie na zyczenie) no i ostatnie usg jakie mialam to bylo usg 3D/4D rowniez na zyczenie. I tyle, wiec do tej pory mialam ich 4 i wiecej miec nie bede, bo jesli podczas badania polowkowe wszystko wychodzi ok, to wiecej usg nie zlecaja.\" Doczytałam na razie dotąd i chętnie dorzucę swoje 3 grosze. To co zostało opisane wyżej (tekst który zacytowałam) to jest opis tego co również jest w Polsce - ALE NIE PRYWATNIE. Różnica jest taka, że prowadzi Cię ginekolog, co mnie bardzo cieszy bo położna nie wypisze mi recepty (chyba, że w Holandii i Anglii może). USG państwowo mam 3 (na początku, połówkowe, a później dopiero w szpitalu czekając na poród). Jak chciałam się dowiedzieć płeć dziecka to sobie poszłam raz na USG prywatnie. Badania ginekologicznego nie miałam ani raz (dopiero w szpitalu) - no ale może to wynik idealnie przebiegającej ciąży. Uważam jednak, że nawet najlepiej przebiegająca (z pozoru ciąża) niesie za sobą ryzyko, które można względnie szybko wykryć, tylko regularnymi badaniami. Ja co trzy tygodnie miałam zlecane badanie moczu i morfologię - dzięki temu wiedziałam, że mam anemię i mogłam ją leczyć (mimo, że absolutnie po mnie nie było widać). Wiedziałam też, że nie mam np. zatrucia ciążowego. Ponadto uważam, że przegięcie w każdą stronę jest przesadą - dla mnie brak lekarza ginekologa przez cała ciążę jest dla mnie ignoranctwem, a robienie USG przy każdej wizycie to z kolei fanaberia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 33 tc
Ja 25 - W Holandii polozna moze wypisywac recepty. Poza tym ja narazie jestem z opieki zadowolona, bo w sumie nie wiem w czym lepszy bylby ginekolog od poloznej? Jedyne, co mi przychodzi do glowy to wlasnie to, ze badalby mnie "od srodka" ;), czego polozna narazie nie robi (dopiero pod koniec ciazy), ale ja chodze na wizyty co 2 tygodnie, badaja mi krew, cisnienie, polozenie synka i sluchamy jego serduszka, wiec na podstawie tego juz wiele mozna powiedziec, choc na poczatku baaardzo sceptycznie podchodzilam do takiego prowadzenia ciazy. Polozne sa naprawde dobrze wyszkolone i jesli zauwaza cos nie tak to od razu kieruja do ginekologa. U mnie narazie wszystko przebiega dobrze, nadal pracuje i naprawde jestem zadowolona z opieki tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×