Kredyty - macie?

Jak wysokie kredyty macie i na ile lat? Nie boicie się że kiedyś,coś..... no wiadomo rożnie to bywa My bierzemy teraz na dom. Qrwa jak pomyśle ze dla niektórych to grosze, a dla nas w huj to mnie trafia. około 160tys na 30lat, rata coś koło tysiąca przez te jebane procenty. Ale chcemy, chcemy swój dom. A niektórzy biorą 300tys:( Ja to bym się chyba posrała jakbym tyle miała wziąć. No ale... I nie to że się nie uczyliśmy i patologia czy coś jesteśmy. Dupa, po prostu ciężko z pracą. Legalnie mało dają więc jedynie na boku idzie zarobić, ale co jak to się skończy? Martwię się, ale jednak się decydujemy z mężem. Jak to wygląda u was?

OSTATNIA RATA W PAŹDZIERNIKU BR. PŁACĘ OD KWIETNIA ZESZŁEGO ROKU CO MISIĄC 350 ZŁ

nie mam kupuję za gotówke albo biorę za darmość

ale to chyba taki mały skoro tyle płacisz:) Mi chodzi o takie wiążące na lata, na dom mieszkanie. Przecież nie każdy ma po rodzinie, lub chce/ ma możliwość mieszkać z rodziną

ja ma na 30 lat

I jak duży, w PLN czy we Frankach? My mieliśmy brać w PLN ale chyba jednak we frankach weźmiemy.Kurde ale się boję, takie zobowiązanie:( Długo już płacisz? My w sumie startujemy od zera. Młodzi jesteśmy ale od rodziców nie chcemy. Idziemy na swoje to na swoje. Dom na kredyt który trzeba spłacać a jednocześnie remontować. Strach jak cholera:(

we frankach mam. Płace juz 2 lata i mam o wiele większy od Twojego. Rata to 3 000 zł

ale jak nie macie stałej pracy to sie zastanów !!!

no mąż jest kierowcą, prace w sumie zawsze znajdzie. Puki co ma na miejscu bo ciężko się rozstać, jak będzie źle to siądzie na trasy zagraniczne i w tedy będzie lajcik, no ale mam nadzieje że nie będzie trzeba. Co prawda dużo by nas to odciążyło ale na razie jest jak jest. Ja mam gorzej. No właśnie wy pewnie lepiej zarabiacie to stać was na taki, my mniej ale i kredyt mniejszy. W sumie to myśleliśmy czy nie wziąć wyższych rat na mniej lat ale w tedy trudniej z remontem by było. Sorry że tak marudzę ale aż spać przez to nie mogę od kilku dni tylko myślę i myślę. Dajecie sobie dobrze radę? Nie jest tak że myśleliście że będzie lepiej a jednak was to przerosło? Mąż się tak nie martwi, mówi że ja panikuje. Może i tak, ale cóż....:) Ja pierdziule, 30 lat to przecież połowa życia:(

i jak w temacie :(

póki :D co się pisze ...o z kreską ..

mam na 20 lat, rata jakies 850 zł, we frankach, hipoteczny trochę się boję, ale jakie mam wyjście? mieliśmy trochę gotówki, to dobraliśmy kredytu i kupilismy mieszkanie, bo bez sensu byłoby wydać tą kase na wynajem...

ja mam milion kredytu na 60 lat ;-) a pracuję w sklepie więc nie gadojcie że macie ciężko

160 tys na dom to nie jest duzo.W moim miasteczku za te pieniadze kupisz 30m kawalerke.NA 2 pokoje juz Ci nie starczy:) My bez rat i kredytow:P Nigdy nic tak nie kupowalam.Na szczescie nie musialam:)

milion tez bym chciała mieć,- ale nie kredytu!!!!!

2 miesięczne Jesteś bardzo odważna!! Jak sama mówisz, nie macie zbytnio urególowanej sytuacji,- a uwież mi nie ma tak w kredycie :" jakoś to będzie".

800 tyś kredytu na 30 lat, ale juz sie udało caly spłacic i z głowy.

szczęściaż

ż zamieniam na rz

cienka sprawa masz moze slownik:P az po oczach daje:O

wypszedziłam cię Brzydulo:-P

sytuacji to się zastanówcie! My mamy kredyt na mieszkanie, w porównaniu z tymi o których piszecie to jest bardzo duży, niby zarabiamy nieźle, ale są takie miesiące, że później przychodzą pieniądze i wtedy jest stres, bo nie wiadomo, czy rata będzie miala z czego zejść. Albo zróbcie sobie żelazną rezerwę na ciężkie miesiące.

a teraz co napiszerz??? :D

uwież:O To Ci napisze:P

wypszedziłam i to:O o matko :O :O :O

napiszerz:O w takim wyrazie zrobic blad?:D

my mamy na 25 lat, rata ok 700 funtow miesiecznie

Brzydula -a teraz co napiszerz??? - czytaj moje posty dokładnie !!!!!! Tylko na to czekałam:-P Ale ciebie to łatwo podpuścić !!!!

cienka:P

też sie bałam, 800 tys mało kto bierze, ale się udało całość splacic w 2 lata.