Skąd mam wiedzieć, że mój facet będzie chciał dziecko???

Witam, mam taki może i dziwny problem. Jestem z chłopakiem od półtora roku i bardzo go kocham. Mam 20 lat a on prawie 25. I zastanawiam się, skąd mam wiedzieć, że on kiedyś będzie chciał mieć dziecko? Ja na razie oczywiście niczego nie planuję, ale hipotetycznie- co jeśli będziemy ze sobą wiele lat i okaże się, że on nie zamierza mieć dziecka? :(

dziewczyny, kobiety, jak "wyczaiłyście", że Wasi faceci myślą aby niegdyś zostać ojcami?

dziewczyno zastanow sie!!! Jestes z nim poltora roku i nie potrafisz z nim rozmawiac o takich rzeczach??!! to moze zastanow sie czy nie powinnas zmienic faceta

A co on kurwa ma tu do powiedzenia ?

on preferuje tylko sex analny :( jak mam go zmusić do normalnego współżycia , aby powstało dziecko ?

skoro nie potraficie rozmawiać o najważniejszych sprawach tylko wszystko odbywa sie drogą domysłów itp.:O

bo sam zaczal snuc historie jak to bedziemy jedzic z dzieciakami na wakcje i ze im hustawke w tym miejscu postawi :P

taka jedna sobie- ale niby jak mam o tym z nim rozmawiać? To przecież najprostsza droga do odstraszenia faceta :O on jest obecnie bardzo skupiony na zakończeniu studiów i na pracy, a ja mam dopiero 20 lat... W ogóle ciekawa jestem jak Wy dowiadujecie się takich rzeczy, pewnie na pierwszych randkach od razu pytacie czy chce wziąć ślub i mieć dzieci:O

Ja pierdole ładnie Wy macie nasrane we łbie. Jesteście tyle i o takich rzeczach nie potraficie rozmawiać? Żałośni jesteście. Ja jebię co za ludzie.

po pierwsze mamy języki w gębie to się rozmawia o takich rzeczach ;) a poza tym z doświadczenia napisze żebyś sobie jeszcze pieluchami głowy nie zawracała tylko poszalej :)

Ale ja mam 20 lat!!!! Nie chcę mieć dziecka wcześniej niż około 30stki!!! A jak zacznę o tym gadać to on może sobie pomyśleć, że mi już coś chodzi po głowie :O

ja mówię od razu facetom że nie chcę mieć dzieci jak biadoli że on by chciał to niech szuka innej sobie poza tym może Ci powiedzieć że chce mieć a potem zmieni zdanie i co zrobisz ryzyko ;)

Już to widzę, że Wy na samym początku związku rozmawiacie o ślubie, dzieciach, pieluchach itp :O

To fajny macie ten Wasz związek- Gratuluję :)

No właśnie :( Zresztą większość facetów miga się od posiadania dzieci...

bo on wziął ślub w San Francisco ze swoim chłopakiem i maja razem dziecko. Ale czy to jest według polskiego prawa ważne? i czy on będzie chciał ze mną wziasc ślub w kościele katolickim ?

Nie ważne czo on chce mieć dzieci czy nie. Najważniejsze jest to, że będąc z kimś półtora roku nie wiesz jakie ma podejście.

Rozmawiamy o przyszyłości ale nie o dzieciach! Zresztą nie wiecie jak nasz związek wygląda więc wstrzymajcie się od głupich komentarzy. On często mowi np. że teraz kupuje sobie samochod dwuosobowy, bo póki nie założył rodziny to może sobie na taki pozwolić. O ślubie mówił, że na to póki co za wcześnie. Ale to takie tylko gadanie, nie powiedział wprost, że chce mieć dziecko.

EDIT: nieważne czy*

my po prostu o tym gadamy i samo wychodzi ze chcemy bobasy

z moja bacia chce je miec :(

ty masz 20 lat jeszcze zanim zajdziesz w ciążę to zmienisz tego faceta związki z okresu 17-20 raczej się nie utrzymują

jestescie tepi ide zrywac czeresnie pa

Przeciętny Kowalski- napisałam jakie ma podejście :O on póki co skupia się na studiach i pracy ale mówi coś czasem o tym że jak kiedyś założy rodzinę itp.

widzisz, ja jestem 2 lata ponad z moim panem a on mi teraz mowi ze dzieci chce miec za 5-8 lat. ja myslalam ze do dwoch bedę jego żoną a tu dupa.

z moja babcia załozy rodzine :(

Brzydki i beznadziejny ma rację. Pewnie jeszcze zmienisz partnera, ale ja nie wiem jak można nie rozmawiać o takich rzeczach z własnym chłopakiem :)

Dobra, widzę, że nie da się z wami pogadać, albo idiotyczne komentarze, albo jeszcze durniejsze podszywy. Przykro mi, że się Wam w życiu nie wiedzie i tyle w was frustracji. Na razie.

zrobie sobie dziedzko z jego bratem ,pa

rinna- mi na przykład się powodzi :). Zobacz na temat, a dokładnie pytanie, jakie w nim zadałaś. Czy na prawdę nie widzisz w tym bezsensu?