Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakopaneile

Ile kasy nalezy zabrac ze soba na 6 dniowy wypad do zakopanego ?

Polecane posty

Gość zakopaneile
raczej to piwko mu w głowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakopaneile
a ja nareszcie troszke kaski sobie zarobiłam i chce gdzies skoczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjukju
byłam miesiąc temu w zakopanym - wydawaliśmy średnio 150 zł na 2 osoby. (ale niecodziennie jedliśmy obiad na mieście, czasem był makaron z łowiczem, z 2 strony byliśmy na kasprowym a to też sporawy wydatek) Pozdrawiam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakopaneile
::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 800 zł na głowe wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak piwko raczej... to trochę więcej pójdzie, jak to w lokalach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 600 zł przy skromnym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asssiiikkkkk
600 najlepiej 700

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikaaattttttt
Też jadę do Zakopanego na cały wyjazd przeznaczam 1300 zł. Jadę też na 6dni z tym, że nocleg mam po 90zł doba/2os. I 140 podróż. Jednak pokoik mamy z aneksem kuchennym lodówka, czajnik, mikrofala, kuchenka elektryczna. Ale nie będziemy bawić się w gotowanie obiadków w pokoju. Raczej będziemy jeść na mieście. I nastawiając się na jedzenie na mieście planujemy na dzień przeznaczyć 100zł. Więc 600zł w sumie. Śniadania, kolacje oczywiście w pokoju już we własnym zakresie. Oczywiste jest, że dziennie 100zł nie wydamy na obiad, jakieś pamiątki, czy zwiedzanie. Więc jakaś tam suma przejdzie na dzień kolejny. Bo jednego dnia wyda się 80zł drugiego 100, a kolejnego 50. Nie zawsze jest chęć na wydawanie. Byłam z chłopakiem w zeszłym roku na 5dni tez w Zakopanem. Jechalismy na 5 dni i mieliśmy również pokój za 90zł i też przeznaczyliśmy po stówce na dzień. Obiady jedliśmy dość tanie za 15zł jaki chlebek, bułka na sniadanie z czymś, codziennie paczka fajek, piwo. A mimo to zostawało i po 5 dniach i tak zaoszczęziliśmy 100zł:) Dlatego myślę, że śmialo mozesz brac 100zł na dzien a jestem pewna, ze jeszcze zostanie. Chyba , ze na ostatni dzien postanowicie wszystko wydac i zaszalec;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziwiam Was wszystkich
, że umiecie tak mało wydawać na wyjazdach. Przez dwa dni w Krakowie, dwie osoby, nocleg w hostelu, poszło nam ostatnio ponad tysiąc zł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakoapneile
my mamy nocleg 70zł doba/2 os, teraz mam wpłacić przedpłate 150 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1000zł ??:O:O bez przesady... czy spędzenie miłych wakacji polega na przesraniu forsy bo inaczej to nie będą udane wakacje ?:O co za myślenie. Ja na siebie bym nawet chyba z 30 zł na dzień nie wydała bo nie mam takich potrzeb aż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakoapneile
duzo kasy napewno pojdzie na bilety wstepu itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn nie liczę noclegu, bo nocleg za 30 zł na dzień ale reszta to spoko, nie widzę w tym nic złego, że ludzie chcą brać ze sobą swoje jedzenie przecież wiadomo, że tam ceny są strasznie słone i nie każdego stać na super wysokie kwoty co nie oznacza, że już jest gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak się wybierzesz na całodniowe zwiedzanie to będziesz robiła kanapki na drogę? " Ty chyba nie byłaś w Zakopanem? A może chodziłaś tylko po grani Krupówek? Ja zawsze robiłam na droge chleb z konserwą bo to najlepiej trzyma. Jak się idzie na 8-10 godzin na szlak, to niestety po drodze nie ma budek z hotdogami, w najlepszym razie schronisko, ale nie wszędzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na tydzien 400zł
Bo większość jak jedzie do Zakopanego to nie jedzie w góry, a właśnie do miasta. Bawi się, wydaje kase, łazi po knajpach, barach, wydaje na piwo, żarcie, lody. I przepuszcza kase. Ja też jeżdzę do Zakopanego, ale po to wybieram góry by z tych gór skorzystać. I w Zakopanem tylko nocuje. O 7 wybieram się na szlak i łażę po górach do 21. Jednego dnia potrafię zaliczyć nieziemskie trasy, zobaczyć cudowne miejsca. Ile mnie to kosztuje? kupuje kilka bułek, pakuje w nie jakąś konserwę czy szynkę, owoc, woda mineralna i heja na cały dzień. Koszt góra 15 zł. Busik na dojazd na szlak, wstęp czasami się płaci więc też kilka groszy na to. Na żadne kolejki, wyciągi nie wydaję, bo góry najlepiej odkrywać pieszo. O 21 wracam do pokoju. Nie mam siły na nic. Ale za to mam piekne wspomnienia. Pokój też tani, bo po co mam płacic za tv i inne atrakcje. Mam pokoj za 20 zł, lozko, prysznic i ok. Wracam do pokoju biore prysznic, wychodze do sklepu kupuje cos do przekaszenia na kolacje tez niezbyt drogiego i ide spac. I ran ozaczynam nowy dzien. Na takie wakacje tygodniowe wydajeokoło 400zł razem ze spaniem, jedzeniem i wszystkim. Do szczescia nie potrzeba piwa na krupowkach. Do konajpy to moge sobie pojsc w swoim miescie. Chwalicie sie, ze wydajecie po tyle kasy ze jestescie bogaci i was na to stac. A co to za wakacje objadajac sie i pijac piwo w centrum miasteczka? wole miec te kilka stow mniej, a miec piekne wspomnienia i naprawde zobaczyc Tatry i poczuc ten klimat:) nie jara mnie zgielk krupowek i balowanie. Tatry to to co kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My we dwie osoby wydajemy dziennie 150-200 złotych, zależy co się trafi :) np wyciagi są bardzo drogie, tak samo jak przejażdżki bryczkami itp :) Oczywiście z wyżywieniem, bo nie widzę sensu wyjazdu jeśli miałabym jeść konserwy albo gotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam w zakopanym placilismy za nocleg 35zł od osoby za dobe. Obiady kosztują w okolicach 15-20zł trzeba poprostu szukać tanszej knajpy :) Nie trzeba jadac w drogich restauracjach :) My zajrzelismy do 4 zanim dotarlismy do dobrej knajpki gdzie byly pyszne obiady za 15-20 zl :) Sniadanie i kolacje wydaje mi się ze mozna sobie kupic np. własnie jak pisała wczesniej anka w biedronce :) bulki jakies serki czy szynke :) Chyba ze ktos chce wywalic 2 tysiace na tydzien to niech sie stołuje rano, w poludnie i wieczorem w restauracjach :) Ja jade do zakopanego zeby zwiedzac i chodzic po górach a nie po restauracjach :) Mysle ze 100zł dziennie Ci wystarczy bez problemu na osobe :) Jka chcesz kupowac jakies pamiątki to wez sobie jakas wolną stówe i juz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zawsze tez wydawalismy tyle kasy:/ Na trzy dni w rymanowie czy tym podobnych miastach szło nam 1500 zl :/ masakra normalnie.. ale to własnie było to jedzenie na miescie piwka w barach itp.. samo wyjscie wieczorne jak ktos lubi piwo moze pojsc nawet kolo 100zl :) teraz jak gdzies wyjezdzam to planuje wszystko i staram sie jak najwiecej rzeczy zabrac ze sobą zeby nie wydawac :) noi oczywiscie robie zakupy w takich sklepach typu biedronka zeby wiecej zostalo na atrakcje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w jakich warunkach? Przeciez nie trzeba wydac 2 tysie zeby odpocząć ;] tez mialam kiedys takie myslenie, ciesze się ze mi się to zmienilo bo z czasem bym bankruta zaliczyła :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie umiem :p od razu czułabym sie gorsza i po wypoczynku. Nigdy nie musiałam oszczędzać i nie wyobrażam sobie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czułabym się gorsza... heh.. fajne masz myslenie :) Ja tez nie musze oszczędzac ale robie to zeby miec jeszcze więcej :) po prostu nie jestem typem osoby ktora co ma to traci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy, co dla kogo jest wypoczynkiem piwo w knajpie i obiad można zjeść w mieście, w ktorym się mieszka, dla mnie to żadna atrakcja jak gdzies jadę, to chcę zobaczyć to miejsce, krajobrazy, zabytki - a nie piwo i pełną michę - to jest wszędzie takie samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryjetta.
Przeciez ona tam nie jedzie po to zeby tracic czas na szukanie konserw do chleba po sklepach tylko wypoczac. Autorko nie przejmuj sie nimi. Ja tez jak gdzies jade z corka czy na plaze,czy po gorach pochodzic to biore tosty ze soba,a cos do picia czy lody to po drodze zawsze kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minis
autorka pisala kilka lat temu:P ja np. tez nie oszczedzam, ale znowu tez nie przesadzam. Nie potrafiłabym wydac kilka stów w jeden dzień. Nawet jakbym miała kase do na Morskie Oko brycza bym nie podjechala. Wyciagi? przeciez lepiej spacerowac. Niktorzy po prostu nawet jak maja to nie traca kasy na takie bzdety. Ja jadam na miescie tylko obiady tak za 30 zl mozna sie najesc do tego jakies piwko. Czyli 40 zł na posilek, sniadanie, kolacje we wlasnym zakresie nawet nie chcialoby mi sie lazic i szukac miesjca gdzie moge zjesc sniadanie jak moge na szybko bulke pochlonoc. Mi max idzie dziennie 100, a to i tak juz jak zyje na wakacjach na maxa. Ale wieźć z domu konserwy to przesada mozna kupic w sklepie w Zakopanem nie przesadzajmy ceny w sklepach sa podobne. Jest tez tesco czy biedronka. Ja kupuje w zwyklych delikatesach i nie zastanawiam sie czy bulka tu kosztuje 20 gr mniej czy nie. Albo konserwa.Oczywiscie nie mam nic do konserw na wyprawe clodniowa w gory konserwa jest jak znalazl, ale nei chcialoby mi ise tego wieźć z domu. Hehe no, ale nic. 100zł dziennie jak najbardziej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakopane w tym roku tez
Widzę, że w tym temacie pisałam już 2 2009 roku. Teraz troszkę się zmieniło. Owszem na wydatki dzienne 100zł w zupełności wystarczy łącznie z wyżywieniem. Ale teraz na wyjazd biorę więcej, bo doszłam do wniosku, że nie tylko wycieczki po okolicznych szlakach są ciekawe. Np. mam zamiar wybrać się tym razem na zorgniazowaną wycieczkę, bo tak łatwiej na spływ Dunajcem. Płacisz około 100zł za osobę i masz załatwiony transport i bilet na tratwę. Zajebista sprawa. Albo wypad na Słowację. Jeśli ma się własny samochód to nie problem, ale ja jadę np. pociągiem i na Słowację mogłabym wybrać się busikiem gdzie dowieźli by mnie tyllko troszkę za granicę i tyle bym widziała. Pieszo nie zapuściłabym się sama gdzieś daleko. Więc wolę zapłacić już więcej i wybrać się na zorgniazowaną wycieczkę wgłąb Słowacji, pochodzić po Słowackich górach bez obaw, że się zgubię czy nie trafię. Autokar wtedy podjedzie pod sam szlak, mamy przewodnika. Ja Słowacji nie znam więc tak taniej przy granicy to tylk ozwiedziłabym sklepy. Więc tym razem biorę dodatkowe 500zł na takie jednodniowe zorgniazowane wycieczki. No, a w midzy czasie sama wybiore sie na Giewnont, Rysy, Nosal, Grzesia i inne:) ale tu akurat za darmsozke ewentualnie wstep do parrku i tyle. Ja na tydzien biore 700zł plus te 500zl na wycieczki. Czyli okolo 1200zł. I mam wakacje jak talala. Tez nie przepuszczam duzo kasy w knajpach:) ale cos jesc trzeba i 100 zl wystarczy na dzien na jedzenie obiadu i kanapki na drogę. Czy piwko od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi_22
jak byłam z mężem ostatnio w zakopanym na tydzień to wydaliśmy 4000zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×