najbardziej chamski tekst jaki slyszalyscie od faceta

Bo trzeba rozroznic tych ktorzy szukaja kogos do zabawy a tych ktorzy chca z kims byc na serio. Ci pierwsi patrza na wyglad a reszta malo ich interesuje, ci drudzy zwracaja bardziej uwage na inne cechy te zwiazane z charakterem.

Zgadzam sie ze teksty typu "jestes brzydka i sie z Toba nie umowie" to chamstwo a ci ktorzy tak sie zachowuja to prostaki i troglodyci ale jezeli ktos to ubierze w ladne slowka dajac do zrozumienia ze mu wyglad danej osoby nie odpowiada to i tak wyjdzie na to samo. Druga strona domysli sie "nie chcesz mnie bo uwazasz ze jestem brzydka" i tez bedzie zle. A nikt nei ma obowiazku byc z kims kto go nie pociaga.

no i właśnie po tym się ich rozróznia. ale tak na początku, to przecież trudno stwierdzić, prawda? Zwłaszcza jak się nawiązuje kontakt w necie.

ok, ale nie trzeba tego od razu mówić wprost. zresztą idąc na randkę, nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać. można sobie normalnie i otwarcie powiedzieć, że to nie to.Możemy sie kumplować, ale nic poza tym. i wszyscy będą zadowoleni. A nie od razu wyjeżdżać z ttekstem - jesteś brzydka.

Tak jak ktoś już napisał pierwsze spotkania mają służyć lepszemu poznaniu drugiej osoby i jeżeli coś nam nie odpowiada, nieważne czy w charakterze czy wyglądzie to ostatni moment, żeby się wycofać, ale fakt faktem trzeba umieć to zrobić z klasą, a nie grubiańskim tekstem...

Jasne ze tak po co tworzyc u kogos kompleksy, zwlaszcza ze dla innej osoby ta niby brzydka moze byc calkiem calkiem :)

Tak trudno to stwierdzic przez net. Poza tym czesto ludzie na zdjeciach wygladaja inaczej niz w rzeczywistosci i to pierwszwe spotkanie w realu bywa zazwyczaj ostatnim. Czesto tez w ogole do niego nie dochodzi bo jedna osoba widzac ta druga po prostu przechodzi obok. Ogolnie to drazni mnie podejscie "niechcial/niechciala mnie bo leci tylko na wyglad" nikt nie ma obowiazku nie leciec na wyglad i wcale nie oznacza to od razu ze jest prostakiem albo "tempa blondynka".

Możemy sie kumplować, ale nic poza tym Ciezko sie kumplowac jesli jedna strona chce czegos wiecej. Z drugiej strony "zostanmy przyjaciolmi" to najbardziej pospolity teskt, ktory mowi sie osobie jak nie chce sie z nia byc... taka forma litosci.

No ale wybacz jesli dla jakiejs osoby ktos musi byc dokladnie taki i taki z wygladu a charakter wlasciwie sie nie liczy to jak nazwac takiego kogos jak nie tepakiem. Przeciez nie bez przyczyny wziely sie takie negatywne okreslenia jak blachara, dersiarz, miesniak bez mozgu.

mimo tego ze do najszczuplejszych nie naleze to nigdy nie uslyszalam tekstu typu: schudnij, za gruba jestes, rusz sie i schudnij :-/ za to uslyszalam cos innego: wypierdalaj! (bo mial zly dzien) ale jestes pojebana! (bo mialam inne zdanie niz on) i najlepsze: nie wiem czy cie kocham, nawet nie wiem czy mi na tobie zalezy (uslyszalam to kilka dni po oswiadczynach) :D

mam prawo spotykać się z kim i kiedy chcę...mowa o koleżankach rzecz jasna:/

Nie musi byc dokladnie taki a taki z wygladu bo idealow nie ma ale moze byc cos czego nie akceptuje albo jakos ta druga osoba nie kreci i tyle nie ten typ urody.

No tak ale ja caly czas mowie o tych dla ktorych wyglad jest decydujacy i nie widza nic poza nim.

Każda sytuacja jest inna i nie można pisać ogólnikowo, że jak ktoś nie wykazuje dalszej chęci po spotkaniu to na pewno jest pustakiem lecącym tylko na wygląd. Czasami mały aspekt może narobić dużo problemów...

ja usłyszałam - fajna jesteś, tylko szkoda, że masz takie małe cycuszki...W sumie nie wkurzyłam się wtedy, bo miał rację, ale pokazał jakim jest burakiem

a jak wam sie to podoba? Przestań kurwa pierdolić jak byś sie szmat narzarła!! ja poległam choć powinnam sie raczej obrazić :D

No widzisz a mnie bys sie pewnie spodobala. Po cholere takie teksty, czlowiek tylko dola lapie i nabawia sie kompleksow.

ja nie wiem jakim proznym trzeba byc czlowiekiem zeby sie umowic i przejsc obok, chyba zdjecie a real nie rozni sie az tak bardzo a jak ci sie nie podoba to co szkodzi chwile pogadac. prostackie jest gadanie w stylu jestes gruba, brzydka, wystarczy powiedziec nie jestes w moim typie, po co dziewczyna ma sie nawabic kompleksow

Powiedział mi, że nawet on ma większe cycki ode mnie :D ale oboje się z tego śmialiśmy ;p

pasztetów

naprawde jestes tak pusta na jaką wyglądasz :S:S:S

Ty szmato, kurwo, dziwko, nie drzyj ryja, przestań pierdolić:) Od dawna juz nie pirdoli (on) :):):);):P

widze, ze spadlas o jedną ligę.. (eks po tym jak zobaczyl mnie z nowym facetem za rękę)

Usłyszałam od faceta na pożegnanie: "Fajna z Ciebie dupa, ale masz zryty beret" Typowy facet...

konkretnego tekstu nie pamietam, ale daaawno temu moj byly napisal mi w smsie po zerwaniu (ja go zostawilam, bo byl chorobliwie zazdrosny - tylko i wylacznie z tego powodu), ze zerwalam z nim, bo na pewno od dawna go zdradzam (jego zdaniem planowalam zerwanie) i teraz moge bez przeszkod krecic z innymi facetami... przykre to bylo i bolalo, ale utwierdzilo mnie w przekonaniu, ze dobrze zrobilam zrywajac :)

moj ex ( 150 kg wagi ) powiedział do mnie : " ej ale mogłabyś coś z sobą zrobić i schudnąć bo robisz się nieatrakcyjna " po czym sięgnął do paczki z chipsami i popił piwskiem. kopara mi wtedy opadła :D ( ważę około 60 kg przy wzroście 160 cm, żaden ze mnie wieszak ale do grubasa m

Kolej na wyżalenia mega-paszteta, czyli mnie: na imprezie gość obok mnie coś gada. I nagle odwraca się do mnie i mówi: - To tak jak Ty! - Co ja? - Jesteś płaska i masz dziurę! Inne: - powinnaś sobie zrobić operację plastyczną - jaki rozmiar stanika nosisz? Zero? Hahaha! (dodam, że miałam wtedy 13 lat) Jak by nie patrzeć, to jestem do duuupy...

upierdzieliło mi wypowiedź... nie jestem wieszakiem ale i do grubasa mi jeszcze daleko :D

Fragment eski od ojca mojego dziecka: "Znajdź sobie innego tatusia dla swojego bachora"

upierdzieliło mi wypowiedź... nie jestem wieszakiem ale i do grubasa mi jeszcze daleko :D