Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CHODZIK

CHODZIK !!!

Polecane posty

Gość CHODZIK

Chodzik sam w sobie nie jset szkodliwy!!! Skąd to wiem: pół roku jeździliśmy do specjalistycznego szpitala, bo Mała miałą problem z bioderkami. Tam zapytałam pani doktor co z chodzikiem. A ona zaczęłą się śmiac, że rodzice teraz to jakiego obłędu dotsali z tym że ie wolno. Można, nawet my możemy mimo wcześniejszych problemów. Ale można z umiarem. Nie cały dzień, ale tak co kilka godzin na pól godzinki to nic się złego nie stanie. Powiedziała że jakby były szkodliwe, to by je po prostu wycofali!!!! Nie można produkowac rzeczy niebezpiecznych dla zdrowia dziecka. Nie tyle może produkować co sprzedawać. Trzeba tylko korzystać z tego z UMIAREM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajdorunia
My naszego synka tez wstawialismy w chodzik, jak juz nie dawalismy z nim rady...... Jest bardzo ruchliwym dzieckiem, energicznym, chodzik caly na nim latal.... Tez nam niektorzy mowili, ze nie nauczy sie szybko chodzic, ze bedzie sie przewracal i rozne inne bzdury. Teraz ma 2 i pol roku, z chodzeniem nie bylo i nie ma problemow, tak sprytnego, inteligentnego i bystrego dziecka kazdemu zycze...... ale wiem, ze zaraz zleca sie szpaki forumowe i zaczna kasac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani patrycjaa
no napewno chodzik pomógł mu być inteligentnym dzieckiem :-o i jak wiesz ze sie szpaki zlecą to po co piszesz ??? ja chodzikom nie ufam, ale każda mama robi jak chce. Prawdą jest ze jak by szkodziły bardzo to by je wycofali. Pewnie wszystko w umiarze jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfdshgfdrtgtrd
zgadza sie najgorsze jednak jest to, ze wiekszość ci napisze "ja nigdy bym nie zastosowała, bo to samo szkodliwe zło" a każdy używa :D ja też - z umiarem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku 11111
zgadzam sie z autorka. równiież mój synek uzywal chodzika, oczywiscie nie ciagla, ale po kilka razy dziennie wsadzałam go na chwile. zaczal chodzić jeszcze nie majac 10 miesiecy, wtedy chodzik poszedl w odstawke. teraz ma 1,5 roku, jest super dzieciakiem, nie widze zadnych "skutkow ubocznych' korzystania z chodzika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mojej znajomej synek byl wkladany do chodzika i teraz ma problemy z kregoslupem... (jak zaczeli go tam wkladac to wiadomo ze nie mial dobrze uksztaltowanego kregoslupa jeszcze) poza tym problemyz biodrami. Te które wkladaja umiarkowanie mozna jeszcze zrozumiec, ale wiem jak robia matki ktore juz chodzik posiadaja, po prostu wkladaja w niego dziecko i ciesza sie ze fajnei chodzi. Problem w tym ze jesli dziecko samo jeszzce nie chodzi to chyba logiczne ze nei jest na to gotowe. Ja jestem za samoisntym rozwojem dzieci. I nei jestem matka polka która uwaza sie za nei wiadomo kogo, bo popelniam cale mnóstwo bledów ale wynikajacych z nieswiadomosci, skoro sa potwierdzone przypadki gdzie chodzik zaszkodzil, to nei zaryzykuje ze swoimi dziecmi. Jakos nawet wtym tygodniu lecial program na TVN Style, mowili wlasnie o chodzikach, miedzy innymi lekarze, mozna wkladac do chodzika ale gora 30min na dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajdorunia
nie napisalam, ze chodzik pomogl byc inteligentnym dzieckiem, ale nie zaburzyl jego rozwoju, jak to mozna tu byo czasami wyczytac..... A moj post byl do autorki, nie do sepow, jednak chcialam zaznaczyc, ze bywaja tu takie "mile" osoby, ktore w kazdym temacie znajda sposob, by naublizac, nawyzywac innym, a topiki o chodzikach sa szczegolnie "podatne" na to.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i dodam ze skutków nei widac jak dziecko konczy 1,5 roku, w wypadku znajomej syna, byl on w wieku szkolnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cropeczka
te problemy z kregoslupem to wcale nie przez sam chodzik zapewne tylko przez bezmyslnych rodzicow ktorzy pchali do niego dziecko zanim bylo ono na to gotowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak... tylko ze co to znaczy ze jest gotowe ? moim zdaniem jest gotowe dopiero jak chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manheitk
ZNAM ogromną ilość dzieci mających problem z kręgosłupem, bowiem jestem rehabilitantką. Dzieci te są w przeróżnym wieku i z wywiadu rodzinnego wynika, iż większość z Nich nigdy chodzika na oczy nie widziało! Te problemy (kręgosłup/biodra itp) wynikają również z wielu innych rzeczy. Sposobu noszenia malucha i mogłabym wymieniać do jutra. Chodziki w tym akurat zagadnieniu nie wiele mają do rzeczy. Moja córka stosowała, syn również. Jest ok, a wszystko z umiarem :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne;) musi Pani doktorat napisac, bo jakos lekarze twierdza inaczej... co wynika z badan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fertywas
hmmmm ja mam dwoje dzieci. Oboje musieli byc pieluchowani przez 6-10 tyg ze względu na dysplazję bioderek. Na dodatek jedno z moich dzieci ma wrodzoną wadę stóp - stopy płaskie.Jeździmy z nim do Centrum Traumatologii gdzie przyjmuje najlepszy ortopeda specjalista w województwie. Ja go też zapytałam o chodzik. Niestety on stwierdził, że chodzik jest wygodą dla rodziców ale szkodą dla ich dzieci. Fatalnie wpływa na stawy bioder a takze na stopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani specjalistko
zawsze sie trafi jakaś "ekspertka" pseudo. Wszyscy specjaliści grzmią żeby nie wsadzac do tych cholernych chodzików a pani rehabilitantka oczywiscie nie widzidz związku z wadami kręgosłupa. Zaraz się tu znajdzie ortopeda jak znam życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fertywas
Dlatego ja nie mam chodzika przede wszystkim ze względu na wadę stóp u mojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assuanka
Moja córka tez uzywala chodzika i jakoś nie widzę żadnych skutków ubocznyvh a jetem fizjoterapeutką. Wprawdzie we Francji gdzie jestem mają trochę inne spojrzenie na te sprawy ciąży i wychowania ale KAZDY lekarz tu ci powie ze max 30-40 min dziennie powinno się używać chodziła gdyż to pomaga rozwijać mięśnie nóg. Uwierzcie mi ze znacznie bardziej niebezpiecznie jest złe trzymać dziecko lub złe je kłaść do lozeczka niż używać chodzika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fertywas
myślę,że jeśli dziecko przebywa w chodziku max 2-3 godz nie jest to szkodą dla niego. No ale znam mamy - moje koleżanki, których dzieci spędzają w chodziku prawie cały dzień :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne dziwne
"Nie można produkowac rzeczy niebezpiecznych dla zdrowia dziecka. Nie tyle może produkować co sprzedawać. " Większej bzdury w życiu nie przeczytałam :) Zresztą po co w ogóle mieć chodzik, skoro dziecko bezpiecznie może w nim przebywać tylko 30 min dziennie? Lenistwo i wygoda matek się kłania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelon_om
To chyba zależy od tego jak długo dziecko w chodziku przebywa. Mój synek chodzik ma i używa go, ale niedużo. Problemów nie ma najmniejszych, dziecko rozwija się świetnie. A i już zaczął sam chodzić chociaż nie skończył jeszcze 10m-cy. Kiedy jego dziadkowie przynieśli chodzik byłam siekła, ale teraz widzę, że stosowany z umiarem nie może dziecku zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propo chodzika
ze niby dzieci pozniej zaczynają przez niego chodzić....to jest totalna bzdura a wiecei dlaczego tak mysle? bo kiedy ja byłam niemowlakiem ( w latach 80) było cieżko o takie wynalzki i nie miałam chodzika a zaczełam chodzic dopiero kiedy miałam ponad półtora roku natomiast bardzo szybko zaczelam mowic...moja siostra kilkanascie lat ode mnie mlodsza taki wynalazek jak chodzik miala i sama zaczela chodzic jak miała okolo 9-10 miesiecy ale z kolei dosc pozno zaczela mowic... takze ja bym nie laczyla jakichkolwiek umiejetnosci czy ich braku z chodzikiem bo kazde dziecko rozwija sie inaczej...oczywiscie w nadmiarze wszystko zaszkodzi ale jesli zachowujemy umiar to nie masz szans zeby cokolwiek zaszkodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propo chodzika
cropeczka- udowdnilas nam tylko ze Twoi znajomi to nieodpowiedzialni ludzie ktorym sie nie chcialo wlasnym dzieckiem opiekowac...i traktowali chodzik jak kojec do ktorego sie dziecko wlada wrzuca zabawki i za kilka godzin odbiera... ja mimo ze nie mialam chodzika tez w wieku szkolnym miałam wykryta wade kregosłupa ktora jak sie okazalo powstala na skutek i tego ze szybko roslam i ze mialam za ciezki plecak ktory zle nosiłam i ze zle siedzialam (jak siadalam na krzeslo to miedzy krzeslem a tylkiem mialam swoja noge zgieta w kolanie) ...wiec sama jestm sobie winna....najlatwiej jest zrzucic na chodzik nie myslac nawet o tym ile bledow samo nieswiadome dziecko popelnia na codzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propo chodzika
dziwne dziwne- nie wiem czy masz dziecko/dzieci ale z tego co piszesz o lenistwie matek to wynika ze sama matka nie jestes....otoz moja bliska znajoma ma troje dzieci w roznym wieku szkolnym przedszkolnym i jednego malucha ktory juz sam chodzi ale zanim zaczal chodzic to te 30- 40 minut dziennie ktore on spedzil w chodziku bylo dla niej na wage zlota bo byl to czas w ktorym mogla chociaz na chwile usiac i odpoczac...bo niestety ale opieka nad dzieckiem/dziecmi to przede wszystkim ciezka fizyczna praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 22........
dzieci słabo rozwinięte te co nie są karmione mlekiem z cycka zwykle uzywaja chodzika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy pisze swoją opinię i ma różne doświadczenie.Jestem za używaniem chodzika ale oczywiście nie cały dzień i po pierwsze i najważniejsze że dziecko musi być na tgym etapie rozwoju że samo siedzi,jest sztywne itd.Nie wyobrażam sobie 6-7 miesiecznego dziecka w chodziku.W ósmym miesiącu owszem ale to wszystko zależy jak się maluszek rozwija to indywidualna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie uważam żeby wkładać dziecko do chodzika z lenistwa!Jest taki moment w życiu bobaska że nie chce siedzieć w łożeczku,na rękach też żle,wózek tak samo nie i tylko w chodziku ma trochę zajęcia.I nikt nie ma poza tym tylko dziecka na głowie ale też praca,gotowanie,sprzątanie i trzeba to wszystko pogodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problemy wynikają nie z chodzika a ze złego użytkowania chodzika dziecko powinno umieć stać, a wysokość chodzika powinna być ciut niżej niż krok wtedy nie będzie żadnych problemów z kręgosłupem, bo dziecko dotyka obiema pełnymi stopami podłogi problemy są z tego, że rodzice ustawiają siedzenie za wysoko i dziecko dotyka podłogi tylko palcami, a jak chce oprzeć się całą stopą, to musi przechylić się na jedną stronę moja córka zaczęła jeździć jak miała pół roku i sama umiała stanąć w łóżeczku jak miała 8,5 m-ca chodziła już sama, bez chodzika :D jeśli chodzi o zdrowie, to uprawia sport i jest w kadrze lekkoatletycznej ;) jednak nie należy wkładać częściej niż 2-3 razy dziennie na max 20-30 minut zresztą nie znam żadnego dziecka, które w chodziku wytrzyma dłużej ;) synek nie lubił chodzika i nie mógł w nim wytrzymać dłużej niż 2 minuty, więc go nie wkłdałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyuioplkmjnbv
chodzik to wynalazek dla leniwych mamusiek. Przeciez jeśli się posadzi dziecko na podłodze, da mu zabawki to się zainteresuje nimi lub tez będzie sobie raczkować po pokoju. i po co więc chodzik ???? Żeby mamusia nie musiała łazieć za swoim dzieckiem i uważać by się nie uderzyło, nie wstało przy meblach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego, że są dzieci, które uwielbiają ruch do przodu chcą chodzić a nie umieją i szlag je trafia mają w dupie spokojne siedzenie na dywanie, chcą chodzić, chodzić, chodzić !!! :D:D:D Albo nawet biegać przynajmniej moje takie było i nie zadowalało jej nawet chodzenie przy meblach, bo jej było za wolno, a w chodziku mogła się rozpędzić i nie musiała uważać, żeby nie upaść ;) no i miała wolne ręce i mogła na przykład pogrzebać w stojaku z gazetami ;) mojego syna natomiast chodzenie nie interesowało wcale, on tam mógł sobie siedzieć do tego stopnia, że do 3 lat jeździł w wózku, bo mu się chodzić nie chciało a córka jak miała 1,5 roku, to już nie miałam wózka wcale, bo nie można było jej w nim utrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko bardzo wczesnie zaczelo chodzic samo. Takze raczkowac zczal bardzo wczesnie i wlasnie chodzik czasami byl dla mnie zbawieniem i chwilka odpoczynku, bo maly raczkujac czy chodzac przy meblach czesto obijal sobie glowke, bo straszny wiercipieta byl i jest zreszta do dzisiaj. Jestem przeciwna chodzikom, ale tylko wtedy, kiedy dziecko spedza w nim bardzo duzo czasu, a jestem za, kiedy chodzik spelnia role uzupelniajaca do poznawania swiata w innym wymiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×