jestesm załamana tymm ze

znam go tydzien a juz zdążyliśmy sie pokłócić w wczoraj caly dzien ze soba nie pisać;/ przez esy sie pokłóciliśmy poszło o to ze niby sie czepiam;/bo na cos mu zwrociłam uwage wiec go krytykuje to była drobna rzecz nawet nie pamietam co i wtedy żartowałam a on wziął to serio powiedzcie mi szczerze czy jest sens ciągnąc coa co po tygodniu juz mnie denerwuje?? chłopak fajny sama nie wiem;/

nieźle, po tygodniu zachowujecie się jak małżeństwo z 10-letnim stażem, gratuluję :P ;)

ewidentnie widac ze on pokłada we mnie nadzieje tzn wczoraj pisał ze myslal ze wreszcie znalazł osobe ktorej mozna zaufac ze nie jestem taka jak inne itp;'/

:D Eyyyy 16 lat ?

?

Witam mrowka_zet_ NO wiesz, na ogół kobiecie cięzko zrozumieć mężczyznę i na odwrót. Wiem coś o tym. Ja jestem w związku z mężczyzną ponad dwa lata.Ogólnie to nie mieliśmy jeszcze żadnej poważnej kłutni, ale jak to bywa nawet w najlepszym związku, zawsze dochodzi do jakiejś sprzeczki, a często właśnie o drobiazgi. Myślę,że na początku znajomości czy związku nie warto pouczać partnera, lecz z drugiej strony też nie pozwalać na wszystko. Można czasami grzecznie zwrócić uwagę, krytyka często jest pouczająca, wtedy Twój partner będzie mógł popracować nad swoimi wadami. Nie podejmuj pochopnych decyzji, ja bym jeszcze poczekała. Jeśli czujesz,że coś między Wami może zaiskrzyć, to poczekaj.

ja generalnie nie pouczałam go;/ to była drobna uwaga

więc skoro na drobną uwage tak zareagował to musi być z nim nie tak??!!

mówiłam mu jak sie ma porusza gdy jest we mnie.... a on odrazu sie obraza