Mam cichego wielbiciela i zaczynam się go bać...

Na NK mam podany numer gg tylko i to dla znajomych wyłącznie.

powiem Ci, że ja męczyłam się z takim przez pół roku i wiem co to znaczy. Tyle tylko, że mój był natręt był na tyle chamem, że dzwonił do mojej pracy, do mojego szefa, mówiąc, że ja się pieprze z szefa synem, a on mi jeszcze za to płaci. Oczywiście była to nieprawda. Wydzwaniał do mnie non stop. W dzień, w nocy. Potrafił zadzwonić o 2 w nocy, zapytać w czym śpię. Ja mieszkam obok lotniska i on dzwonił do mnie albo wysyłał smsa, czy nie przeszkadzają mi samoloty latające koło mojego domu. Zaszłam w ciąże, a on pisał mojemu mężowi, że to nie jest męża dziecko, ale że będzie musiał kochac jak swoje i mój mąż mimo, że mi wierzył to jak każdy facet miał jakieś podejrzenia. To był horror, który trwał i trwał. Stresowałam się odebrać telefon w pracy, bo nie wiedziałam, czy przypadkiem znów nie dzwoni ten zbok. Podejrzewałam kogoś z firmy, bo ten ktoś znał wszystkie nr telefonów komórkowych- do mojego szefa, do jego syna, do żony syna szefa, do której pisał, że ja się pieprze z jej mężem. Wszyscy mieli do mnie pretensje. To był koszmar. Mąż się wkurzył i poszedł na policję. Wszystko opowiedział, ale stwierdzili, że to nie są groźby karalne, a oni nie mają możliwości kto to jest, bo to telefon na kartę, po czym wezwali mnie na zeznania. Kiedy weszłam pan policjant uśmiechając się do mnie głupio powiedział- PROSZĘ PANIĄ NIE MA TERAZ PANI MĘŻA, PROSZĘ SIĘ PRZYZNAĆ ROBI PANI MĘŻA W TRĄBE? Jak to usłyszałam to tak jak ktoś by mi strzelił w pysk, jak ktoś powiedziałby do mnie -ty głupia dziwko po co żeś tu przyszła. Porozmawiałam z tymi tępakami chwilkę i wyszłam. Tak pomaga nasza policja. Wzięłam zmieniłam nr telefonu, którego nie podałam już w pracy i problem zniknął. Do tej pory nie wiem kim był ten czub, który niszczył mnie psychicznie. Możesz iśc na policję, może w twojej miejscowości jest normalniejsza policja niż tutaj u mnie.Powodzenia, bo wiem co przechodzisz

Ja bym wynajęła prywatnego detektywa. Marna cena za spokój... przynajmniej będziesz wiedziała kim jest ten psychol

to zadzwon do niego..moze sie okazac,ze go poznasz po glosie

to bedzie napewno ktos z Twoich bardzo bliskich znajomych.

Numer telefonu możesz zmienić, nie rezygnujesz z umowy. a potem nie podawaj go wszystkim na raz. Poczekaj i powoli. Zobaczysz, który ze znajomych go przekaże dalej. A na policję powinnaś iść. A jak odmówią przyjęcia zgłoszenia to napisz skargę. Sprawdzenie adresu tej osoby albo złapanie jakichkolwiek jej namiarów nie powinno sprawić policji problemów. o ile nr telefonu może być nie zarejestrowany, o tyle po numerze GG mogą dojść do nr IP komputera i tym samym do adresu tej osoby.

albo własnie dzwoń do niego,moze sam sie wkurzy, albo zadzwoń z innego numeru:) kup sobie numer i zadzwoń;)

Juz po 1 smsie zadzwoniłam. Nie odbiera, albo nic nie mówi. Ile kosztuje detektyw?

Nie musi to być nikt kogo znasz osobiscie. Moze ostatnimi czasy z kimś gadałas na jakims komunikatorze albo na NK. Moze jest znajomy znajomego, z którym nigdy osobiscie nie rozmawialas a koles odwazny jest tylko przez sms itp. Skoro jest taki uroczy i czarujący dlaczego sie z nim nie spotkasz tak by był gdzies w okolicy twój mąż z kolegami ;) Policja nie wiele da w tej sytuacji. Trzeba szukac jakis innych rozwiązań. Po za tym chyba ewidentnie mu się nudzi i czerpie dziką satysfakcje z tego ze cie przesladuje.

Zapomiałam dodać ze przerabiałam coś takiego 3 razy!!!! 3 RAZY!!!! Wiec troche sie uodpornilam ale nie do końca. Pierwszego razu nie bede opowiadac bo szkoda gadać. Za drugim razem okazało się po czasie ze to był mój sąsia z ktorym nie utrzymywałam kontaktu z 2 lata. Nagle sobie o mnie przypomiał i zaczał wypisywac na moich drzwiach rózne epitety w moim kierunku. Tak jakby nie mógł normalnie zagadac. Pózniej udawał dobrego sąsiada by wkupic sie w moje łaski. Skapowałam sie dopiero po czasie ze to był on. Jeszcze kilka innych akcji wyczesał. sledzil mnie, podglądał itp. A kolejny to podobna sytuacja do twojej. Nie wiem kto to. Duzo o mnie wie. Ma coś do mnie i nie koniecznie jest to miłość. Jezeli tak to bardzo bardzo chora. Jest to chyba wpływowy koles. Wiedział o mnie takie rzeczy o ktorych mógł wiedziec tylko maja podłuch itp. Prawdopodobnie wyleciałam przez niego z pracy, dziwne telefony, dziwne sms itp. Jest mniej uchwytny niz twój dlatego ciezko cokolwiek z nim zrobic. Narazie olewam :D A zaczeło sie od niewinnej dyskusji na forum internetowym.

wg mnie daj sobie spokój z detektywem musisz to przetrzymac i po prostu uwazan na siebie moze to jest jeden z tych kolegów którzy wiedza ze ich nie chcesz pozory mylą, a im człowiek grzeczniejszy , tym większy diabeł w nim tkwi zacznij przygladac sie kolegom i kolezankom ale bez obsesji

pojdz do swojego operatora i powiedz zeby zablokowali jego numer, zeby nie mogla do ciebie dzwonic, tez mam cos takiego idz na policje, moze trafi sie ktos zyczliwy i bedzie mogl sprawdzic jego nr telefonu jesli dostajesz jakies prezenty wyslane np przez firme kurierską to sprawdzaj u zrodla kto to wyslal, moze beda pamietac jak ta osoba wygladała albo cos

jak kurierem to zobacz kto ci to wysyla, a jak poczta porzesylka polecona to tez mozesz zobaczyc

tomcioszek ma racje ... daruj sobie detektywa. Na twoim miejscu poinformowała bym o całej sytuacji najbliższe osoby (mężą, chłopaka, rodziców itp) ?Zeby wiedzieli ze cos sie dzieje i zeby byli ostrozni wrazie czego :) Po za tym moja teściowa to samo przerabiała z facetem który nie daje jej spokoju juz z 10 lat. Prawie codziennie o północy dostaje od niego sygnał. Aranżuje przez znajomych spotkania chociaz dobrze wie ze ona ma go gdzieś i juz innego od dawien dawna. Mozna do tego przywyknąć z czasem. Ona juz ma to na pozadku dziennym. No ale kto by nie miał po 10 latach. Dodam ze to był jej ex i na poczatku był uroczy i ona w nim bardzo zakochana, sexu w ogole bo on cos nie za bardzo mógł ....ona mu podziekowała za taki zwiazek i wtedy sie zaczeło. Śledził ją i raz napadł pod blokiem ale mój mąż w pore zauwazył i wybiegł aby do sprac .... uciekł. Teraz tylko są głuche telefony.

najlepszym sposobem na antręta jest ignorowanie go nie przyjmuj prezentów zablokuj jego numer nie odpowiadaj na sms, liściki itp po prostu dla ciebie ten facet ma być chmurka śmierdzącego powietrza, :) rozumiesz? Oprócz tego jeszcze proponuje dwie metody. Zgłosić na policję, ale nie jako groźby karalne - bo tego tu nie ma, ale jako "stalking" Stalking pochodzi z języka angielskiego i oznacza „podchody" lub „skradanie się". Pod koniec lat 80. XX wieku stalking zyskał dodatkowe negatywne znaczenie na skutek nowego zjawiska społecznego, jakim było obsesyjne podążanie fanów za gwiazdami filmowymi Hollywood. Obecnie stalking jest definiowany jako "złośliwe i powtarzające się nagabywanie, naprzykrzanie się, czy prześladowanie, zagrażające czyjemuś bezpieczeństwu" Stalking jest często powiązany z czynami karalnymi tj. obrazą i zniewagą, zniszczeniem mienia, przemocą domową. Przykładowe zachowania definiowane jako stalking to śledzenie ofiary, osaczanie jej (np. poprzez ciągłe wizyty, telefony, smsy, pocztę elektroniczną, podarunki) i ciągłe, powtarzające się nagabywanie. Działania te są szczególnie niebezpieczne, gdy mogą przybrać formę przemocy fizycznej zagrażającej życiu ofiary Druga matoda. Poproś zaufanego mężczyznę, zeby do neigo zadzwonił, z budki np i niech go porządnie nastraszy, natrętami są tchórze, więc moze mu powiedzieć że jak nie przestanie to go znajda w lesie związanego i skatowanego... :O koniecznie nei zostawaj z tym sama, powiedz wszystkim bliskim o tym problemi, rozmawiaj ze znajomymi A najlepiej zastosować wszystkie te matody, wiem o czym mówię, niestety, mam za sobą dwa lata gehenny :( Ale jest już naprawdę ok Chyba, że tka naprawdę podoba Ci sie ta sytuacja.....

przepraszam za literówki, nigdy nie nauczę się pisać... :O

straszenie jest karalne - przypominam, mozesz sobie zaszkodzic w razie zeznan na policji , wystarczy ze koles powie i udowodni ze straszylas go i w ramach polskiego prawa Tobie oberwie sie gorzej niz jemu , poza tym bedziesz miec wycieczki po sądach poza tym kiedys facet sam zrozumie, rzadko sa tacy ktorzy 10 lat szaleja za kims

wiem że straszenie jest karalne ja byłam w desperacji, bo facet straszył mnie :( na niego zadziałało i nigdy nie miał dowodów, że to była moja inicjatywa

zmiana nr tel i nieodbieranie prezentów pomoze zreszta gdyby kazda kobieta w ten sposób reagowała na facetów to bysmy mieli zapchane komisariaty ludźmi z takimi przygodami

:) LEPIEJ Z POKORNĄ ZNOSIĆ NIECHCIANE AWANSE :P