Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość butelka pusta.

dlaczego nic mi sie w zyciu nie udaje??

Polecane posty

Gość butelka pusta.
w kazdej szukam w pobliskich miastach tez i nic nikt mnie nawet na rozmowe nie zaprasza zreszta nie w=dziwie sie po co komus oosbs dojezdzajaca jak moze miec miejscowa tez sie zast nad wyjazdem za granice ale nie chce tak pracowac bylam 2 razy i chcialabym miec juz normalna prace w Pl:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm ja bylam raz i chce wyjechac aby zarobi kase i pomyslec co z nia zerobic.....moze cos wlasnego otworzyc???? ...mozna wiedziec gdzie bylas? Ja w Holandii i tez chciala bym w tym roku jechac ale chyba w kulki leca ze mna 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelka pusta.
anglia ale ja jak pojade to chyba juz na stale nie zamierazm sie meczyc kolejny rok w Pl siedzac i szukajac pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coco musi umrzeć
tez do pewnego czasu myslalam ,ze zycie moje mogloby byc lepsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
jesli w polsce twoje zycie jest do dupy, w anglii bedzie tak samo. to musisz ty sie zmienic wewnetrznie jakie sa twoje zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelka pusta.
tyle ze w anglii jakosnie mam problemow ze znalezieniem pracy i utzrymaniem sie a w pltak wiec co to ma ze man wspolnego? nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj *butelka pusta* i wszyscy pozostali jeżeli nie masz tu nikogo to się nie zastanawiaj i wyjedź bo bez pracy to naprawdę ciężko a jeżeli tam łatwiej ją znajdziesz to wyjedź. Jesteś z wielkopolski ją też i tu naprawdę masakra z robotą ją póki co się trzymam w mojej pracuni nie jest lekko ale jakoś trzeba dać radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelka pusta.
tak tylko wiesz to jest praca fizyczna i wcale nie jest lekko...:( ostatnio juz sie slabo czulam a teraz nie wiem czy dam rade nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
butelka to moze zabiore sie z Toba do tej anglii?:D a jaka to praca fizyczna? ja tez pracowalam fizycznie w holandii i nie bylo lekko ale wiedzialam przynajmniej za jaka kase sie robi......no a tearz czekam i czekam i zero wyjazdu zero nic...tlyko wiecej siwych wlosow mam na glowie przez nerwy i zamartwianie sie:O:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelka pusta.
noja zalatwiam przez biuro i mieli mi odp a wiesci nie ma znajac moje szczescie pewnie tez nici z wyjazdu a praca jest na 2 mc do ..zbioru jablek 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Butelko witaj:) Hmmm no ja mam lepszy humor niz wczoraj ale nie bede poki co nic wiecej pisac aby nie zapeszyc.....ja sie pytalam przy czym wczesniej bylas w anglii a ty mi piszesz na co tearz byc moze pojedziesz:P:P Pozdrawiam i glowa do gory...nie mozemy sie zalamywac chociaz latwiej sie mowi,trudniej wykonuje:O PS.Spojrz na moja stopke:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie z pracą mam podobny problem niestety. Bardzo chciałabym wyjechać do Anglii na rok, ale nie potrafię bardzo dobrze angielskiego wiec trudno coś znaleźć. Pracowałam 2 lata temu w Anglii. Poza tym tak jak pisała butelka wolałabym juz normalna prace w PL. Życie jest do dupy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka witaj:) hmmmmm moze i zycie jest dodupy ale trzeba cos z tym zrobic:O....nie mozna ciagle narzekac:O co robilas w Anglii?:):):):) Hmmm napisze Ci,ze duzo ludzi nie zna dobrze angielskiego i maja robote...ja pare lat temu bylam w Anglii ale wrocilam ze wzgledu na studia i w syumie nie zaluje.....zreszta, tearz ciezko jest z robota w Anglii, Irlandii.... wiekszosc ludzi tam przebywajacych to Nasi rodacy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelka pusta.
tez przy zbiorach bylam praca sezonowa moze i w anglii tez ciezko ale nie tak jak w Polsce, do sprzatania i zbiorow chyba wciaz potzrebuja i jeszzce czlowiek za to wyzyje a w Pl musze na wszystkim oszczedzac nawet na jedzeniu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*****BIBELOTKA zobacz czasem........ ja pracowałam jako kelnerka, organizacje wesel itp. Było zajebiście :D wiem że nie jedna osoba zna gorzej ode mnie język, ale jak jechałam pierwszy raz tez nie znałam, a teraz wiem jak to jest i niestety język jest bardzo potrzebny, banki, sklepy zwykłe rozmowy - nie znasz języka nie dasz rady wiecznie prosić żeby ktoś tłumaczył Tobie. jak mam zamieszkać gdzieś sama w mieszkaniu jak nie wiem czy się dogadam z właścicielem, sąsiadami współlokatorami :D no masakra jakoś bałabym sie sama jechać, ale z kimś to mogę się pakować już dziś :) nie mam nikogo za granica wiec nie mam punktu zaczepnego. Jestem przerażona tym że nie mam pracy :/ jak bym tak miała z kim wyjechać, w Holandii też kiedyś byłam wiec może tam>? tylko że tego języka w ogóle nie potrafię. w Polsce za owoce to miliony się zarabia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej , nie ma co sie denerwowac zbyt duzo, faktycznie praca jest potrzebna, ja tez szukam i jeszcze sie nie denerwuje , chociaz jest mi ciezko wczoraj pozegnałem 4 "przyjaciół", którzy zapominali ustawicznie o mnie, nie wytrzymałem i powiedziałem im wprost co mysle - jes mi lepiej o niebo facet sie nie znajdzie sam , to jest przyroda, walka, jak sama nie zadbasz to zostaną Ci resztki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry dzien 🌼 taka22 -- witaj:) Hehehe no proste,ze trzeba znac jezyk,ja tam bym sie dogadala po angielsku bo kocham ten jezyk..przyznam sie,ze od lat nim nie wladam przez wlasna glupote zaniedbalam go ale wystarczy odswierzyc sobie i bedzie gitesik:) W Holandii to ja tez nie dogadala bym sie za cholere w ich jezyku ,chyba,ze po ang.:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oloo99
Zycie to bajka śmierć to codzienność chleb powszedni, taki świat takie życie seks jest ważny w życiu człowieka trzeba umieć go umejętnie wykorzystać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też niestety nie jest najlepiej, a do tego mam fatalny dzień. W tym roku kończę studia- w końcu. Raz musiałam powtarzać semestr bo jedna pani profesor nie uznała mojej oceny, i ja okazałam się winna wszystkiemu! Każda wizyta na uczelni to dla mnie ogromny stres a oni wszyscy cieszą się że są na górze... jakie ja mam potworne doświadczenie z polskimi uczelniami! Pracę, praktykę lub staż też próbuje znależć już od dawna ale bezskutecznie. Równie dobrze mogłabym po prostu siedzieć w domu i nic nie robić . I chociaż mam już 24 lata jestem na utrzymaniu rodziców. Kilka dni temu potwornie pokłóciłam sie z mamą- bo według niej nic nie potrafię zrobić i do niczego się nie nadaję. Nie pamiętam kiedy usłyszałam od niej że jest ze mnie dumna... Chlopaka teoretycznie mam, ale co to za chłopak, którego widzę jedynie kilka razy do roku, bo on mieszka za granicą. Poza tym on ma wszystko,... ja nic. Do tego ciągle cierpię po tym jak zostałam wykorzystana przez mojego byłego chłopaka dwa lata temu... Normalnie tak nie narzekam, bo przecież nie można mieć wszystkiego a ja powinnam się cieszyć, że... cokolwiek. Jednak czasami przychodzi taki dzień kiedy mam po prostu wszystkiego dość i nie mogę pojąć dlaczego świat jest tak niesprawiedliwy. Wiec jedyne co mogę powiedzieć to... ja nie rozumiem tego .swiata. I mysle ze takich ludzi jest wiecej. glowa do góry i rób swoje, zawsze bedziesz przynajmniej miala satysfakcje i czyste sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też niestety nie jest najlepiej, a do tego mam fatalny dzień. W tym roku kończę studia- w końcu. Raz musiałam powtarzać semestr bo jedna pani profesor nie uznała mojej oceny, i ja okazałam się winna wszystkiemu! Każda wizyta na uczelni to dla mnie ogromny stres a oni wszyscy cieszą się że są na górze... jakie ja mam potworne doświadczenie z polskimi uczelniami! Pracę, praktykę lub staż też próbuje znależć już od dawna ale bezskutecznie. Równie dobrze mogłabym po prostu siedzieć w domu i nic nie robić . I chociaż mam już 24 lata jestem na utrzymaniu rodziców. Kilka dni temu potwornie pokłóciłam sie z mamą- bo według niej nic nie potrafię zrobić i do niczego się nie nadaję. Nie pamiętam kiedy usłyszałam od niej że jest ze mnie dumna... Chlopaka teoretycznie mam, ale co to za chłopak, którego widzę jedynie kilka razy do roku, bo on mieszka za granicą. Poza tym on ma wszystko,... ja nic. Do tego ciągle cierpię po tym jak zostałam wykorzystana przez mojego byłego chłopaka dwa lata temu... Normalnie tak nie narzekam, bo przecież nie można mieć wszystkiego a ja powinnam się cieszyć, że... cokolwiek. Jednak czasami przychodzi taki dzień kiedy mam po prostu wszystkiego dość i nie mogę pojąć dlaczego świat jest tak niesprawiedliwy. Wiec jedyne co mogę powiedzieć to... ja nie rozumiem tego .swiata. I mysle ze takich ludzi jest wiecej. glowa do góry i rób swoje, zawsze bedziesz przynajmniej miala satysfakcje i czyste sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selenaaaaaaaaa
Jak czytam nie raz takie posty, to ... zaczynam w głębi duszy doceniać to co mam. Mam 22 lata, chłopaka od 6 lat, który jest starszy ode mnie o 7 lat, nie pije alkoholu ani nie ma nałogów tak samo jak Ja, do tego jest przystojny, wolny czas spędza ze mną, koledzy go nie interesują , imprezy też, jak już to tylko jak ja go wyciągam co sobotę:) ma własne wypaśne mieszkanie, dobrze zarabia, i świetnie jeździ autem, wieczory nigdy nie spędzamy w domu, nie musimy nigdy oszczędzać jak co niektórzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziaa ;(((
Czy życie zawsze musi być takie przytłaczające zawsze nic nie pasuje mam problem z którym nie daje sobie spokoju kocham jednego faceta który narobił mi nadzieji a pozniej wystawil do wiatru życie jest do kitu a do tego takie bardzo niesprawiedliwe nawet nie wiem jak tu dalej żyć nic mi się w życiu nie udaję i mam wiecznego pecha :(((Pomocy :( nawet nie mam się komu zwierzyć bo wokół mnie sami fałszywi ludzie a tak bym chciała mieć kogoś blisko siebie z kim mogłabym porozmawiać na takie tematy no ale o tym mogę sobie tylko pomarzyć !:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, pomyśl o pracy w jakiejś spółdzielni socjalnej. To jest idealny pomysł dla osoby, która przez dłuższy czas nie może znaleźć pracy na wolnym rynku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grappacubamniammniam
w ww. facebook.com/ andrzej.wokal (razem napisane) Trudności rzeźbią ludzki charakter, tak jak wiatr i woda kształtują góry. A całe życie odpowiada za procesy erozyjne i akumulacyjne... W tym wszystkim chodzi o to, żeby się nie przejmować tym na co nie mam wpływu, ponieważ to właśnie sprawia, że pomimo trudności mam siłę by się uśmiechać ;) Uśmiech musi być w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam ten problem. Nic mi sie w zyciu nie udaje. W pracy zadnej nie moge sie utrzymac, zmienilam miasto, przeprowadzilam sie. Obecnie jestem bezrobotna, w jednej pracy zostalam paskudnie okrzyknieta donosicielka, bylo ciezko, bo tylko ja wiedzialam ze jestem niewinna, i odeszlam bo nie wytrzymalam psychicznie, a w drugiej tez sie nie powiodlo, bo firma upadla...Faceta nie mam, kiedy sie przeprowadzalam do obcego miasta, to marzylam, ze ktos tam na mnie czeka, jak przyjezdzam to np przyjazdza po mnie na dworzec, i to bylo 1,5 roku temu. Przez ten czas nie zmienilo sie absolutnie nic, nikt na mnie nie czeka, jestem bezrobotna, a moje zyczenie spelnilo sie, ale mojej kuzynce, ktora jakis czas po mnie sie przeprowadzila tez do tego miasta, i obecnie mieszka z z***bistym facetem, a ja sama jak palec wciaz, bez znajomych nawet, bez pracy, bez faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CORPSE13
widzę ze nie jestem sam . myśałem ze ten niefark i to samo poczucie tylko mnie spotkało ale widocznie nie. jest nas wiecej w takim razie . nawet nie musze nic pisać tu o sobie wszystko co napisała pusta butelka to tak samo jak bym ja napisał kropka w kropkę . kurna o co tu chodzi z tym wszystkim . czego tak mamy . ?? za kazdym razem sie zastanawiam czy cos zemną jest nie tak . juz nic mi sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie mam pracy od prawie roku... A w dodatku mam faceta który mnie okłamuje... Od jakiegos czasu brak mi chęci do życia. Także rozumiem cie butelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×