jak oduczyć faceta obgryzania paznokci??

wiem, głupie pytanie, ale nie moge tego znieść, nie toleruje i poza tym już nie ma co obgryzać.. ma dosłownie 5mm dłuości paznokcie, wygląda to .. masakrycznie.. co radzicie?? ps. bez głupich gadek, bo wyrzucam!!

Nie oduczysz go. Sam sie musi tego oduczyc. Ja obgryzalem 15 lat i "rzucilem" ten nalog z dnia na dzien. :)

ja kiedyś widziałam faceta z tipsami wyglądał masakrycznie :)

"gorzki paluszek" do paznokci (lakier)

jasne, mam mu malować paznokcie? hhehe...:D

gorzki żel do paznokci - zafunduj mu moze to cos da ;)

Mój też obgryza ale mi to nie przeszkadza... Męskie paznokcie nie muszą być takie wypicowane

wiem,ze nie muszą być wypicowane, ale on już praktycznie ich nie ma..;/.

Trudno będzie oduczyć, a może i się nie da. On sam musi tego chcieć. Podśmiechuj się z jego paznokci :P Może to coś da...

ale ile można sie śmiać.. w końcu to przestaje być śmieszne i robi sie traiczne.. wiem, wiem, też robie problemy.. może powinno mi to lotto" ale niestety nie moge, nie i kropka.. przecież czy go to nie boli?? bo mnie na sam widok i owszem.. ech..

gdy zobaczy, jak fajnie wyglądają zadbane paznokcie to może mu pomoże. Takie obgryzanie ma zwykle podłoże nerwowe. Sama gryzłam przez wiele lat pod wpływem silnych emocji, z nerwów - zupełnie bez swiadomości, ze gryzę, czasem dopiero ból mi to uzmysławiał. Pomogły mi dopiero tipsy. Dzieki nim zapusciłam paznokcie, ale i tak czasem zgryzę i muszę raz w roku zakładać, żeby mi odrosły, bo bez tego nie ma szans.

Mój facet obgryza paznokcie od dziecinstwa,wczesnego dziecinstwa.On nawet w niktórych palcach juz nie ma prawidłowej płytki paznokciowej.Mam dosc wygladu jego palcow.Ma rece ładne do opuszkow palcow.:-( a reszta to okropienstwo.Wstydze sie z nim gdzies isc .Do tego mam dosc słuchania jego obgryzania albo dłubania :-(

echy i achy.Napsiałas,ze jego to nei bloli i mysle,ze chodzi Ci o bol fizyczny.Obgryzione paznokcie i płytka niestety jest czyms bolacym.Przeceiz jak złamie nam sie pzanokiec i obetniemy go za krotko to nawet w myciu przeszkadza ,bo boli.

Kup lakiero do paznokci przeciw obgryzaniu...w patece jest pare do wyboru i maluj mu tym...Ty musisz mu malowac bo zaloze sie,ze sam w zyciu by tego nie zrobil.....powiem Ci (napisze),ze lakier w ogole nie ma koloru i nie blyszczy sie tlyko jest male ALE.......co kolwiek wezmie do reki,palcow to zaraz poczuje gorzki smak...ma tu na mysli np.frytki bo je sie przewaznie je dlonmi ale....nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo:P

***AngeL*** nie nawszystkich działa gorzkji smak.Ludzie obgryzajacy przełamuja sie do takich smakow i obgryzaja dalej.Mnie sie wydaje,ze tutaj psychioatra powinien wkroczyc,juz nie raz swojemu facetowi kazałam isc do specjalisty.

lpolaska i co..posluchał Cie Twoj facet i poszedl do specjalisty????? Hm....no wiem,ze nie ktorym nie pomaga ten ochydny smak ale moze akurat autorce pomoze...tzn.jej facetowi.Mojemu nie pomogl i nadal obgryza a to jest takie ochydne:O Czasami stoi na przejsciu dla piezych i obgryza...On to robi nie swiadomie:O:O:O masakros:O

widziałem raz w pracy dziewczynę , jakąś taką rozkojarzoną na maksa, znerwicowaną z paznokciami obryzionymi tak jakby była na przesłuchaniach SB , czy UB, obrzydliwe i odrażające były jej te ręce. Bardzo jej współczułem, bo myślę, że działa tu mechanizm samonapędzający się, stresuję się bo obryzam i obgryzam bo stresuję się. Chyba pomoc jakiegoś lekarza od psychologii czy psychiatrii z całym szacunkiem.

bmblondyn -- no tak, pomoc np.psychologa przydala by sie jak najbardziej ale jak zmusic kogos aby do specjalisty poszedl?:O Trzeba samemu to zrozumiec bo nic na sile.....

mój chłopak obgryza paznokcie chyba od zawsze, czasem nawet lezac na lozku obgryza je nieświadomie, nie mysli o tym ze je obgryza tylko wkłada palce do buzi i jedzie jak krolik pytajac go co robi, odpowiada ze nic, albo ze oglada film, bylismy u specjalisty a on stwierdzi ze obgryzana trzeba sie samemu oduczyc, jezeli nie wygrasz ze swoimi przymusem psychicznym, to nie przestaniesz tego robic, totalnie zryty nałóg.. nie rozumiem tego... czego ja juz nie probowalam, chyba wszystkiego.... tyle razy co w łapy dostał, tyle razy byla zwrocona mu uwaga na ten tem. nawet jego znajomi mowia ze jego dłonie z tymi paznokciami wygladaja bardzo nie smacznie, jedzac wspolny obiad jest to obrzydliwe... ehh.. ;/

mój chłopak obgryza paznokcie chyba od zawsze, czasem nawet lezac na lozku obgryza je nieświadomie, nie mysli o tym ze je obgryza tylko wkłada palce do buzi i jedzie jak krolik pytajac go co robi, odpowiada ze nic, albo ze oglada film, bylismy u specjalisty a on stwierdzi ze obgryzana trzeba sie samemu oduczyc, jezeli nie wygrasz ze swoimi przymusem psychicznym, to nie przestaniesz tego robic, totalnie zryty nałóg.. nie rozumiem tego... czego ja juz nie probowalam, chyba wszystkiego.... tyle razy co w łapy dostał, tyle razy byla zwrocona mu uwaga na ten tem. nawet jego znajomi mowia ze jego dłonie z tymi paznokciami wygladaja bardzo nie smacznie, jedzac wspolny obiad jest to obrzydliwe... ehh.. ;/

Genialny post o 24 sposobach na przestanie obgryzania paznokci! - http://otianna.pl/2016/06/24-sposoby-obgryzanie-paznokci-skutecznie-przestac-obgryzac-paznokcie-skorki-domowe-sposoby.html/

Zrobić manikiur i pomalować lakierem bezbarwnym grubą warstwą - 3 razy. Malowanie powtarzać co 2-3 dni do skutku. Mój facet też obgryzał paznokcie od dziecka, miał straszne. W chwili obecnej jego paznokcie wyglądają lepiej od moich i nie są już niczym malowane.