Czy obchodzicie dzień ojca?

Dzwonicie? Odwiedzacie? Czy Wasi ojcowie zasłużyli sobie na to, by obchodzić ich święto? Co do mojego mam pewne wątpliwości...

tak, dzisiaj bylam u swojego staruszka (wczoraj tylko dzwonilam) i dalam mu pyyyszna, ogromna WZtke :D jest zajebistym ojcem, obiektywnym, zawsze moge na niego liczyc. zawiodl dawno temu w przeszlosci ale sie zrehabilitowa i wiem, ze chce nadronbic stracone lata. kocham go najmocniej na swiecie.

Mój zapomina o moich urodzinach, imieninach, dniu dziecka... Ma nową rodzinę... Był czas kiedy bardzo cierpiałam przez jego brak zainteresowania. Jestem dorosła, niedawno założyłam swoją rodzinę, zaczynam odnosić sukcesy w pracy. Widzę, że jestem mu potrzebna, kiedy chce się mną pochwalić w towarzystwie. Ale nie dba o mnie od kiedy rodzice się rozwiedli. Jestem w ciąży - nie zadzwoni nawet żeby się zapytać jak się czuję. Na początku ciąży popłakiwałam sobie w poduszkę, że mu na mnie nie zależy, szczególnie w tak ważnym okresie mojego życia, gdy rodzina i wsparcie jest ważne. A już dostałam cynk od rodziny, że chce mi narzucić kto ma być rodzicami chrzestnymi. Po prostu brak słów. Nie złożyłam mu życzeń na dzień ojca.

Zazdroszczę Ci kafezdziro, że masz ojca, na którego możesz liczyć. To skarb. Tak ważny jak i dobra matka.

Przecie wczoraj był dzień ojca.

corka - bilans musi wyjsc na zero, moja matka pozostawia wiele do zyczenia. czytam i czytam cie autorko i boje sie, ze moja corka przezyje to samo. wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazuja.

To przykre. Taki tatuś na pokaz. Szkoda, że Twoja córka może mieć podobne relacje ze swoim ojcem. Mój ojciec ma kilkuletnie dziecko z nową żoną. Pamięta o jego urodzinach do tego stopnia, że potrafi do mnie zadzwonić i przypomnieć mi, ze powinnam mu złożyć życzenia. A o moich w ogóle. Próbowałam mu uświadomić, że boli mnie, że o mnie nie pamięta, że czuje sie jak dziecko drugiej kategorii, a fakt, że jestem dorosła niczego nie zmienia, bo rodzić pozostaje rodzicem i zawsze potrzebuje się ojcowskiej/matczynej miłości. Mówiłam mu o tym jasno, wprost. Ale nie widzę żadnej zmiany. Dlatego gratuluję wszystkim wspaniałym ojcom, którzy naprawdę potrafią kochać i słuchać. Mam nadzieję, że mój mąż będzie takim właśnie ojcem. Myślę, że taki będzie. :)

tak obchodze, zawsze jade do taty :)

A Wy? Jakich macie ojców? Niech ktoś ze mną pogada...