Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shake waniliowy

tak zle i tak nie dobrze

Polecane posty

Gość shake waniliowy

Pomozcie mi, doradzcie, ocencie moja sytuacje, bo ja juz racjonalnie nie potrafie. Bylam rok z facetem, bylo super,ale cos zaczelo sie psuc, tak wiec po roku czasu, znajomosc sie zakonczyla, a dokladnie mowiac on przestal sie do mnie odzywac. Po dwoch miesiacach od naszego rozstanie odezwalam sie do niego, bo byly walentynki i chcialam mu zlozyc zyczenia,on zaproponowal spotkanie, ja odmowilam. No i wczoraj sie znow odezwal, chce sie spotkac, mam mu dac znac i tu zaczyna sie problem bo nie wiem, co zrobic. Boje sie, ze jesli pokaze, ze mi na nim zalezy on mnie znow oleje, ale obawiam sie tez, ze jak znow mu odmowie, to on sie juz nigdy do mnie nie odezwie, a jakis kontakt chcialabym z nim miec..., bo zalezy mi na nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezowateszczescik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmik
przerabialam cos takiego i wiem ze dwa razy nie powinno sie wchodzic do tej samej rzeczki swoja droga to okropnie upokarzajace gdy ktos po roku zostawia cie bez slowa mialam tak samo a po 2 latach nie widywania sie znalazl mnie na imprezie ze niby bywal na nich by tylko mnie widywac ze kocha teskni itp uwierzylam i po niecalym roku znow zrobil to samo huje nie facety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p-a-t-i-t-k-a
idź ale nastaw się jak na spotkanie koleżeńskie , tak by on nie kapnął się że Ci zależy bo rzeczywiście Cię oleje . Śmiej się i baw sie dobrze ale z dystansem do niego powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shake waniliowy
No wlasnie tego sie obawiam, ze mnie znow zostawi, bez slowa wyjasnienia, a tego nie chce. Kurcze i tak zle i tak nie dobrze. Teraz zazyczyl sobie, zebym mu dala jak najszybciej znac, co postanowilam, a ja w pierwszej chwili pomyslalam, ze juz sie nie odezwe do niego, wiec niech nie liczy na nic. Poukladalam sobie zycie,a on tu ni stad ni zowad sie zjawia i chce sie spotkac, podczas pol godzinnej rozmowy na gg zdazyl sie wypytac, czy mam faceta i ustalil, ze moze powinnismy sie spotkac, jednak teraz analizuje cala sytuacje i obawiam sie, ze juz po raz kolejny moze mi nie zaproponowac spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shake waniliowy
p-a-t-i-t-k-a: Jesli pojde na to spotkanie to dla niego bedzie oczywiste, ze lece na niego. Niestety nie bede w stanie ukrywac swoich emocji i on to skrzetnie wykorzysta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWEQ
no cóż masz dwa wyjścia. jakie są ich + i - ? iść z nim - może cie olać, ale równie dobrze możesz być z nim nie iść - żadnych plusów, żadnych minusów, prócz tego że pewnie będziesz żałować że nie spróbowałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shake waniliowy
QWEQ: tej opcji nie bralam pod uwage, ze moge z nim po tym spotkaniu byc, raczej jestem negatwynie nastawiona-stara baba jestem i troche znam zycie,skoro raz nie bylo happy endu, to dlaczego za drugim razem ma sie udac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shake waniliowy
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terazjaoooo
skoro nie liczysz na nic wiecej to po co w walentyny dzwonilas do niego? i teraz sie lamiesz? a nie oszukujesz Ty sama siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shake waniliowy
Nie dzwonilam do niego w walentynki tylko poslalam mu smsa z zyczeniami, nie spodziewalam sie, ze sie odezwie,a tym bardziej, ze bedzie chcial sie spotkac. Trzy miesiace nie bylo odzewu z jego strony wiec teraz sie zastanawiam, co zrobic, czy: a- olac go i sie do niego nie odezwac (on czeka, na moj sygnal w sprawie spotkania) b- napisac smsa, ze bardzo dziekuje za propozycje spotkania, ktora bardzo doceniam, bo milo by sie bylo spotkac po tak dlugim czasie,ale niestety nie mam czasu, bo praca i takie tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shake waniliowy
Chodzi o to,zeby on poczul, ze jakies szanse u mnie ma, ale ze nie przyjdzie mu to tak latwo...Tylko nie wiem, jak to zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakby tak postwic na szczerosc? (nie odpowiadam dzis za jakosc moich "podpowiedzi", bo jestem ogolnie rozbita...) No ale - jakby mu tak wprost powiedziec/napisac: bardzo dziekuje za propozycje spotkania, ktora doceniam, bo moze byloby milo sie spotkac po tak dlugim czasie,ale wiesz co? raczej nie chce, bo mam podstawy do obaw, ze mnie drugi raz zranisz. Poszukaj sobie kogos innego do krzywdzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shake waniliowy
hehehe,belissima to jest dobre:-)On chce sie spotkac w celu omowienia tego, czego oczekuje od zycia i dziwi mnie to,ze jak pol roku temu chcialam sie z nim spotkac, to on jakos nie mial ochoty, a teraz nagle chce sie przede mna wywnetrzniac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może on
dopiero teraz czuję potrzebę wyjaśnienia Ci co nim kierowało , kiedy zerwał z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olej go i nie odpisuj mu, będziecie kwita jak mimo to jeszcze do Ciebie kiedyś napisze to możecie zacząć z wyrównanymi rachunkami :P (może Twoje milczenie da mu co nieco do myślenia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shake waniliowy
Mysle,ze on nie chce wyjasniac mi powodu dla ktorego ze mna zerwal(nota bene on nie zerwal tylko...zniknal), mysle,ze po prostu ma ochote na latwy seks. Wie, ze szalenczo go kochalam, wiec teraz probuje, a moze mu sie uda...Zniknal, bo pewnie poznal inna i moze nadal z nia jest,ale przeciez nic nie szkodzi jak sie odnowi stare kontakty...seksualne, prawda??:)Na spotkanie na pewno nie pojde. Pozostaje mi rozwazenie kwestii, czy odpisac cos -tak, zeby poszlo mu w piety, czy w ogole -jak radzi kolezanka wyzej- po prostu go olac i sie nie odezwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trruudnnna
a ja bym się z nim spotkała :-D żeby mu pokazać, że jest mi obojętny i nic do niego nie czuje, pokazałabym mu, że jestem bardzoooooooo szczęśliwa bez niego :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shake waniliowy
hm...niestety nie ma takiej opcji, jestem za granica, a on o tym nie wie,dlatego nie mam mozliwosci, zeby sie z nim spotkac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shake waniliowy
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×