odszkodowanie od firmy farm.

witam!czy ktos z Was podpisywal z firma farmaceutyczma umowe i testowal ich leki a w razie skutkow ubocznych i uszczerbku na zdrowiu staral sie o odszkodowanie?

up

am z tego co wiem chyba jest tam zapis ze z wlasnej nieprzymuszonej woli sie tam zglaszasz i ze jestes swiadoma, ze testowanie srodkow moze miec rozne konsekwencje dla zdrowia, rowniez negatywne nie rob tego, szkoda zycia

juz za pozno...przetestowalam leki (unowoczesnione a nie takie ktore dopiero weszly na rynek-inaczej bym sie nie odwazyla) bo kuracja bylaby dla mnie zbyt droga-ok.200 zl dziennie przez co najmniej 2 miesiace... w umowie byl zapis, ze producent i badacz(czyli lekarz prowadzacy) sa ubezpieczeni i wyplacaja odszkodowanie. jestem ciekawa jak to wyglada w praktyce dodam, ze lekarz postawil zla diagnoze i faszerowal mnie zlymi lekami-mam straszne skutki uboczne do dzis i to bedzie osobna sprawa

nie placilam. ja dostalam leki i mialam darmowa kuracje,oni dostali moja opinie. wszystkie dokumenty i opinie od innych lekarzy po pojawieniu sie skutkow ubocznych juz mam, sprawa jest w toku i jestem bardzo ciekawa jak sie zakonczy

nie wygrasz, firmy farmaceutyczne sa jak mafia