Czy jadac w ciemno nad morze

bede miala szanse zeby znalezc jakas sensowna kwatere, dla trzech osob? Pojedziemy raczej pociagiem, wiec spanie w samochodzie odpada jezeli cos pojdzie nie po naszej mysli :o A teraz pewnie juz nie zdazymy nic zarezerwowac. Jezdzicie w ciemno czy zawsze rezerwujecie?

Wiesz co nie wiem jak jest nad morzem, ale gdy jechałam w zeszłym roku w góry to wysiadając z pociągu ciągle słyszałam pytania: może pokój? pokó do wynajęcia? Ludzie stali w okolicy dworca z tabliczkami "wolne pokoje" Więc kto nie zarezerwował miał szanse coś sobie wybrać. Ja zarezerwowałam, bo chciałam wiedzieć na czym stoję i mieć taki standard pokoju jaki chcę czyli z łazienką, aneksem kuchennym. Myslę, że nad morzem również jest mase ludzi, którzy będą oferować nocleg żeby zarobić. Gorzej jakbyś jechała w miejsce mniej uczęszczane przez turystów. A myślę, że góry i morze to miejsce gdzie zawsze coś się znajdzie

ja kiedyś zarezerwowałam i na miejscu się rozczarowałam .:O w necie były inne zdjęcia niż w rzeczywistości. No ale cóż już zaliczkę dałam to musiałam tam miedzkać 2 tyg. Na tej samej ulicy była masa wolnych pokoi 9 na pęczki i to jakie wypasione za tę samą cenę. Też jechałam pociągiem ale z dzieckiem 3 lata więc musiałam mieć coś na 100% Podzwoń w kilka miejsc. Zorientuj się jak to wygląda w tym roku.

bez ryzyka nie ma kochanie zabawy:):):P:P

Ja zawsze rezerwuję, ale jak dojeżdżamy na miejsce to mijamy sporo szyldów "wole pokoje". Tak więc raczej nie ma się czym martwić.

Ale dla bezpieczeństwa, własnej wygody i pewności zawsze robię sobie rezerwację i to z 2 miesiące wcześniej, bo na ostatnio chwilę wszystkie lepsze kwatery mają zajęte terminy, albo sa obskurne;/

"wolne pokoje" ofkors.

a gdzie sie wybierasz

Myslalam o Mielnie. Byliscie? Co sadzicie?

na kaszubach , fotki piekne cud miód , jak sie okazało widok z okna na trwającą budowe kolejnego skrzydła domu , pokoik maciupki, stoliczek miniaturka.... za to godpodyni wielka i nieprzyjemna . 5 stóp poszło sie d...... bo nie mogłabym tam mieszkać 2 tyg wymarzonych wczasów. pojechałam nad morze , znalazłam pokój i miło spędziłam urlop. Może z dzieckiem to raczej ryzyko , ale samemu? no problem.

Ja jak jechałam ze znajomymi do Jastarni przejeżdzaliśmy przez Mielno. Jechaliśmy stopem i Pani która nas podwoziła właśnie tam nas wysadziła. Mysleliśmy że będziemy musieli spać w namiocie , ale pokoi było od liku. Może w takich hotelach czy w pensjonatach nie było miejsc , ale ludzi oferujących pokoje w swoich domach było naprawdę dużo w sumie za małe pieniądze. Większość ludzi oferowała pokoje z łazienką na korytarzu z łazienką w pokoju mało z tego co pamiętam było . Był to początek sierpnia.

Kiedyś pojechałam w ciemno nad morze (w dwójkę), bo zmieniliśmy miejsce wypoczynku. Był szczyt sezonu, ale miejsca się znalazły w całkiem przywoitych kwaterach blisko morza, nawet w Dębkach. Więc nie ma co się bać, o ile nie jedziesz na długo. Te dłuższe pobyty lepiej rezerwować, bo właścicielom kwater zalezy na takich właśnie klientach.

pojechalam kiedys w ciemno, w najgorszy tlum, miejsca jedynie w hotelu, fajnie bylo :D ale teraz to nie bedzie problemu z miejscami, jedz w ciemno ;)