dlaczego kobiety nie rozumieja?

dlaczego kobieta nie rozumie, gdy sie jej wyraznie zakomunikuje, ze nie interesuje mnie zwiazek, nie interesuje ona? tylko zaraz jedna i druga wyznania milosne, trzecia ze sam siebie oklamuje, czwarta chce mnie na przyzwyczajenie wziac. no kurde kobiety :/ miejcie swoja godnosc. skoro widac, ze nie mam dla was czasu, to zmiencie obiekt zainteresowania :/ skoro pokazuje jak was olewam, to czemu jeszcze bardziej jestescie nachalne a nie dacie sobie przyslowiowego siana??

fajny masz nick - tyle mam do "powiedzienia" :D

Bo jesteśmy żałosne :o I nie rozumiemy słowa "nie". :o

To po co z nimi zaczynałeś? Może robiłeś im jakieś nadzieje?

wiele kobiet to masochistki. Im gorzej je traktujesz tym bardziej do Ciebie lgna

ely no coz lubie poznawac nowych ludzi, zagadywac. czy to znaczy ze automatycznie musze ukrywac jakiekolwiek glebsze intencje? podobnie gdy swym cyrklem nakresle kobiece ksztalty w milych wieczornych okolicznosciach, ale z wiadomym obu stronom paragrafem, ze jestem i jutro rano znow chce byc sam, to dlaczego to nie do wszystkich dociera?

one chca inaczej i jak przekupki na bazarze zechca Ci wcisnac swoj towar na sile.

bo moze dajesz zle sygnaly, bawisz sie nimi i lubisz uwodzic. na takiego wygladasz. to sie nie dziw :)

no i badz tu madry! rzeczywiscie mowisz nie a one slysza tak :/ co wiecej, mowisz nie, ona zapewnia "och ok ale mi nie chodzi o zwiazek czy cos powaznego, ja chce tylko z Toba kontaktu bo jestes taki a siaki". a wiadomo o co chodzi :/

to selekcjonuj uwazniej.

Mam wrazenie, ze dlatego, ze sam im to powiedziec nie potrafiisz \"wyraznie\". Nie wystarczy milczec, zeby \"udowodnic im\", ze masz je gdzies. Wystarczy, ze im to POWIESZ bez zdenerwowania i niepotrzebnych unikow. Kobiety, wbrew pozorom rozumieja co sie do nich mowi. :) Apropo tych czterech kobiet - postaraj sie nastepnym razem byc z jedna, a nie z czterema na raz :D No i wiesz, daj sobie siana z takim tekstem jak w temacie.

Wiesz - to jest zabawa ludzkimi uczuciami, tak nie powinno się robić. Po jednej to spłynie jak woda po gęsi, ale wrażliwsza będzie cierpieć. To naprawdę nie fair... Jesteś pewien, że te dziewczyny zasłużyły sobie na takie traktowanie?

uwodze tylko z koniecznosci. cierpliwie szukam prawdziwej milosci :) rym niezamierzony - powstal zamoistnie pod wplywem inspirujacej tworczosci niejakiego Waszki G - zapewne kazdy slyszal :)

Ale przeszkadza Ci to? Jak Cię laska zaczyna wkurzac, to ją zostawiasz i tyle. Jesteś szczery, a ja panny tego nie rozumieją, to ich problem.

ha no wlasnie o to sie rozchodzi, ze bardzo nie chce ranic i nie lubie ranic i chce tego unikac. zawsze gram w otwarte karty a pozniej sie okazuje, ze jest jakas mylna interpretacja albo niepoparte zadna logika nadzieje :/ a jak im mowie, ze nie wiedza w co sie pakuja, to one tym chetniej! to moze mam grac "misia pysia" i beda uciekac wtedy?

Jeśli im to jasno komunikujesz, to wszystko jest w porzadku i nie ma ci czego zarzucić. Kobiety po prostu tak mają, biologicznie - że jak seks, to zaraz szukają bezpieczeństwa i przywiazania. Nawet jak na poczatku beda sie zarzekaly, że one tez tylko seks bez zobowiazań. Więc to nie jest ich wina, ze im się te jakieś endorfiny czy inne magiczne eliksiry uwalniają i do czegos pchają. Mało która kobieta umie taki rodzaj relacji konsekwentnie prowadzić i nie zamotac sie w emocje Ale jak już powiedzialam - oczekiwac od ciebie nie mogą nic, bo uprzedziłeś.

Justyska owszem, tak staram sie myslec, jednak zle sie z tym czuje, ze najczesciej nie konczy sie wszystko bezbolesnie :/

A jak nie chcesz ranic - to po prostu przestań tak robić. Albo za kazdym razem, na każdy seks szukaj innej - tak po jednym razie to sie jeszcze nie zakocha.

Popieram boską krytykę. Ja widzisz, że się kobieta zaczyna angażować, to ją zostaw.

ach, ciekawie bedzie jak trafi kosa na kamien, i to Ty sie zakochasz,a kobieta bedzie szukala prawdziwej miloci,ale Ty bedziesz tylko towarem przechodnim:D

W jakis tam sposob rozumiem, ze niektórym taki rodzaj relacji odpowiada. Ale sama bym się w to nie bawiła. Jednak nikt nikogo do niczego nie zmusza, wszystko jest jasno powiedziane, wiec jak na koniec wyjdzie szopka, to można powiedzieć - głupio wyszło. Ale to chyba musi byc bardzo niemiłe - co chwilę komus sprawiać ból, nawet jesli niezamierzony

a wiesz, co to jest ręka? to się tym zadowalaj, jak nie chcesz ranić kobiet. Kobieta to nie wór na spermę, a to jak teraz traktujesz ludzi, wróci kiedyś do Ciebie, a ta wielka prawdziwa miłość obejdzie Cię szerokim łukiem. I tego też Ci życzę za te kobiety.

rosjanka co prawda nie zostalem nigdy "wykorzystany", ale smak nieodwzajemnionego uczucia dobrze znam :) smak trudnego rozstania tez

to dobrze, ale chyba za malo:D spoko, ja po Tobie nie jade, jesli one wiedza na czym polega Wasza relacja, no to moga byc zle tylko na siebie, jednak ja bym sobie nie pozwolila na takie traktowanie. swoja droga, tez mam ochote na niezobowiazujaca znajomosc, ale zwykle dostaje hamulcow, bo czuje, ze facetowi zalezy i zwykle wtedy koncze znajomosc, bo nie chce nikogo krzywdzic...

nuhqfhsdv jedyny komentarz do Ciebie to prosba o nieuogolnianie, bo nie wiesz jak traktuje ludzi. tak samo ja moge wywnioskowac, ze jestes bardzo prostym czlowiekiem, z prostym spojrzeniem na swiat, a moze tak nie byc. i nie bede Ci nawet zyczyc, zeby odpadla Ci reka :) boska krystyna "Ale to chyba musi byc bardzo niemiłe - co chwilę komus sprawiać ból, nawet jesli niezamierzony" i to jest wlasnie meritum sprawy

Ale zdajesz sobie sprawe, ze tylko ty możesz coś z tym zrobic?

geograf - nawzajem

To może spróbuj \"poznawać je\" z początku trochę bardziej na dystans? Nie judzić ich tak? No wiesz - mniej przytulania, całowania, różnych czułości, itp. - tego, co daje złudzenie, że się jest pożądaną? Moze Ty jesteś za bardzo przylepny i one to mylnie interpretują? A w dodatku jak im jeszcze tego na co dzień brakuje, to tragedia gotowa :((( Wiesz - piszę to z własnego doświadczenia. Ja się tak nabrałam i zapomnieć nie mogę...

zdaje i chyba jedynym 100% skutecznym wyjsciem bylaby rezygnacja z tego typu 'kontaktow towarzyskich". dzieki wszystkim za kilka slow :) ta dyskusja chyba nie mogla przyniesc zadnych wymiernych wynikow :) pozdrawiam wszystkich. czesc

mam wrażenie że Ty wybierasz kandydatki podatne na uczucia,wiec świadomie je ranisz.