Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no ico ja mam robic

6 mc i zdrada meza

Polecane posty

Gość cooo
wogole nie wierze w to co czytam...moje małzenstwo wydawalo sie dobre, mąż dbał o mnie i o dziecko, nie ogl pornoli, nie ogl sie za laskami,wstawal w nocy robic kasze, odzywal sie z szacunkiem,dawal na wszystko kasę, a jednak nagle okazalo sie ze ma konto na sympatii, /nie jestes sama wspolczuje /-ja tez Ci współczuje..ja mam na razie chłopaka,który tez jest dobrą odobą,ale jak widać całe życie trzeba trzymac się na baczności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O.N.A.87 daj znać co zrobiłaś ?? Co m powiedziałaś i czy jednak wracasz do rodziców ?? Powalony ten Twój koleś :o raczej już się nie zmieni............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 38 tc
Kurcze, normalnie oczom nie wierze w to, co czytam...Dziewczyny trzymajcie sie! Na pewno dacie sobie rade bez tych dupkow! Trzymam za was kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kran.
Tak sobie czytam i widze, ze kolejna kobieta zostala z draniem, bo by sobie sama nie poradzila. To dowod na to, ze nie mozna uzalezniac sie finansowo od faceta!! Tkwicie w chorych zwiazkach i wmawiacie sobie, ze teraz bedzie inaczej, a tak naprawde doskonale wiecie, ze wasi faceci niedlugo znowu wytna jakis numer, tylko bede bardziej sie pilnowac, aby sie nie wydalo. Oszust zawsze bedzie oszustem i klamca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didi29
faceci tacy są, trzeba się pogodzić z tym, jak nie zdradzają rzeczywiście to gapią się na laski w kompie i walą sobie konia patrząc na nie... Tacy już są niestety. Albo bedziesz miała jednego albo drugiego, oni są poligamiczni i tylko od ich moralnosci zależy czy zdradzą w realu czy tylko wirtualnie patrząc i robiąc sobie dobrze. Ja mam to szczęście:( że mój tylko patrzy - ale nie podoba mi sie sama świadomosc tego. Boli mnie to w jakis sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja historia jest dziwniejsza niż Wasze. Mój kuzyn miał dziewczynę Gosię z którą bardzo się zaprzyjaźniłam. Oni mieszkają daleko ode mnie. Kiedyś przypadkiem dowiedziałam się, że on przyjeżdza do mojego miasta do innej dziewczyny, do takiej Agnieszki!! Znam ją! Lubię ją :o jest "w porządku" :o:o:o no i dowiedziałam się, że z Nią się umawia, spotyka, KOCHA!! Bawią się razem całe weekendy na dyskotekach itp, a tamta biedna Gosia myśli, że to wyjazdy służbowe, bo takie owszem ma, ale nie co weekend !!!!!!!! Moja mama przyjaźni się z mamą tej Agi i dowiedziala się, że mój kuzyn prosi ją aby byli razem tak na prawdę, żeby zamieszkali razem :o:o:o, że oleje tamtą Gosię, a od Gosi znów wiedziałam, że u Nich jest wszystko Ok :o :( było mi przykro, z jednej strony chciałam jej powiedzieć, z drugiej nie chciałam się wtrącać. Mój facet mówił abym zostawiła to w spokoju, że to nie moja sprawa, ale On znów uwielbiał się z tym moim kuzynem wiec był stronniczy!! No i wyobraźcie sobie, że ta Aga w końcu go zostawiła, chyba ruszyło ją sumienie, że ta Gosia nic nie wie itd... Wtedy mój kuzyn był nadal z Gosią oszukując ją, ale w tym samym czasie pisał, dzwonił do Agnieszki (codziennie) i prosił o powrót. Z Gośką był wtedy w górach na wycieczce, gdzieś tam u kogoś na weselu (no normalny związek) a ciągle pisał e-maile, smsy do Agi i truł jej du*pę. Agnieszka już go nie chciała. Mój kuzyn oświadczył się Gosi :o debilll sam nie wie czego chce. No i myślałam, że wszystko już będze ok, Adze dał spokój... trwały przygotowania do ślubu. Potem moja mama znów dowiedziała się, że MIESIĄC przed ślubem gdy już wszystko było gotowe przyjechał do Agi i wręcz błagał ją aby byli razem!! Ona nie zgodziła się to wrócił do Gosi i jak niby nigdy nic nadal trwały przygotowania do ślubu :o Sytuacja zakończyła się tak, że Ślub się odbył, był cudowny :o szkoda, że zakłamany :o Gośka była przeszczęśliwa tego dnia, a mi było jej żal. Potem myślałam, że dobrze zrobiłam nic jej nie mówic, bo teraz jest w 6m-cu ciąży i miezy nimi niby ok. Do Agi od ślubu się nie odezwał! Chociaż moze ma inną, której nie znam, ale oszukiwałamm sie, że nawet dobrze się skończyło, że będzie dzidziuś, że będzie dobrze, a wczoraj mój brat mi powiedział, że widział mojego kuzyna jak zajechał z kolegami swoim super autem (kasy ma w cholere) zajechał na kur*wy :o:o:o:o przy autostradzie!!! Mój brat jeździ tirami i widział go na trasie jak stał z tymi laskami :o na rozmowie się pewnie nie zakończyło :( Wniosek jest taki, że tego typu faceci raczej się nie zmieniają !! :( Nawet jak na świat przychodzi maleństwo. Dodam, że Gosia to bardzo atrakcyjna laska :o Wiem, ze chyba źle zrobiłam... ale już za późno na jakąkolwiek interwencję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda ze nie zainterweniowałas wcześniej, ale myślę ze lepiej Gosi powiedzieć - im wczesniej się dowie tym lepiej dla niej. Bo i tak się dowie wcześniej czy później. Gorzej dla niej jak póxniej, a takto dziewczyna ułozy sobie jeszcze życie z jakims uczciwym mężczyzną. Ja bym zainterweniowała jakoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no szkoda szkoda szkoda
ze nie bylas na tyle "zyczliwa" aby poinformowac gosie jakiego ma gnoja za faceta:O szkoda..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu o.n.a
MAM kumpelke ma dziecko roczne z kolesiem bez slubu,dziecko powaznie choruje a on ma to gdzies jezdzi z innymi laskami zaprasza ją do seibie po czym przepada na cala noc a ona nadal w to wierzy ze on sie zmieni ze będa razem..żal mi was takich idotek przez waszą glupote takich frajerow bedzie jeszcze wiecej..;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gr.......................
Lili-ana --> takich "informatorow" sie pozniej podswiadomie nienawidzi ... czasami lepiej powiedziec "zaufanej kolezance" w wielkiej tajemnicy ;-)... A i to jest niebezpieczne bo mozna tez zienawidzic swiadkow upokorzenia... Ja jestem za tym zeby takich gnoi demaskowac... ale sama bym sie pod noz nie podlozyla... tym bardziej jesli by chodzilo o kogos kogo lubie... Wspolczuje wszystkim w takiej sytuacji :-(... sama nie wiem co mnie jeszcze w zyciu moze spotkac (tfu, tfu!!!)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja już nigdy nie chce być w związku, a tym bardziej mieć dzieci, bo widzę co się dzieje dookoła. Kobiety dzielą się na dwa rodzaje, na te które są przebiegłe i wszystko szybko wyczują, i te naiwne które ufają mężowi, a prawda jest taka że każdy, na prawdę dziewczyny każdy facet zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nndeee
tylko, że te naiwne to są kury domowe, które zamiast się uczyć myślały, że jak narodzą dzieci facetowi to będzie siedział przy nich. Także na dziecko się nie łapie faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gr....................... ja właśnie wychodzę z takiego samego zalożenia :( nie wiem czy dobrze, ale mam to samo zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja znajoma miała tez tak, że jej facet miał nie znane nikomu konto pocztowe, nr gadu, profile na portalach randkowych bez fotki, lewe konto na NK... wiele wiele innych surprise. Dlatego współczuję kobietom nieświadomym, naiwnie wierzącym w to że ich ukochany je nie zdradza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LiFiii skoro Twój kuzyn ma tyle kasy to po co jeździ na tanie dziwki z autostrady? zamiast do exlusywnych agencji towarzyskich? hahahha Ps. A Ty jesteś pena swojego chłopaka w 100% ?? To że wiedziałaś że się dzieje krzywda innej osobie i nie zainterweniowałaś, odwróci się kiedyś przeciwko tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doświadczona ........ - ma kasy bardzo dużo, a czemu zajechał na tanie niby dziw*ki, nie wiem, może na te exkluzywne też jeździ :o Do dziś się zastanawiam czy dobrze zrobiłam... gryzie mnie to więc mnie nie dobijaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz przeważnie zawsze jest ta sama historia, kobieta w ciąży, więc facetowi zapala się lampka że czas poszukać nowej zdobyczy. Taka jest nasza natura, na co dzień pracuję z takimi ludźmi i przez te wszystkie lata nasłuchałam się tyle historii że wnioski mam podparte faktami, i jednoznacznie mogę stwierdzić że nie ma świętego faceta, każdy zdradza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys miś teraz macho
Bo faceci, tak jak u innych gatunków, mają jeden cel. PODTRZYMANIE GATUNKU. Natury nie oszukacie miłe panie. Jak o tym myślę to niestety brutalnie to brzmi, ale to cała prawda o Homo Sapiens. Cywilizowanie, wpajanie wartości nic nie daje. Facet jest zdobywcą, wojownikiem - dominuje, zresztą statystycznie takich właśnie wolicie. Silnych, pewnych siebie, błyskotliwych, stanowczych. Ciepłe kluchy i \"misiaczki\" szybko Wam się nudzą i z kolei powodują, że nie czujecie w nich obrońców tzw. silnych samców. Nie piszę tego ze złośliwości. Sam kiedyś taki byłem, uległy i grzeczny - zawsze uśmiechnięty. Wręcz na każde zawołanie. Żonie znudziłem się po 2 latach od ślubu. Wybrała takiego właśnie pewnego siebie typa. Teraz ja też jestem takim \"macho\", popracowałem nad sobą. Mam drugą żonę. Kocham ją bardzo. Też w głowie czasem przelecą kudłate myśli, zaczepi się oko na atrakcyjnej kobiecie, pofantazjuje po cichu. Ale silny wewnętrzny głos mówi: \"Masz rodzinę, dziecko, plany NIE SPIERD....L TEGO\". Nawet nie wiecie jakiej silnej psychiki potrzeba, żeby oszukiwać naturę... Z punktu widzenia faceta powiem, że nie wybaczyłbym zdrady. Wam radzę to samo. Szukajcie dobrych związków, fajnych facetów i dbajcie o nich, oczekując tego samego w zamian. Pozdrawiam i życzę dużo sił w tej walce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darienka
Dziewczyny strasznie wam współczuje:(( nie chce nawet myśleć co ja bym zrobiła na waszym miejscu. Mam nadzieję że w końcu się wam ułoży;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
znam to z kads!! moj kolega tez tak robi. jego panna jest w 7 miesiacu ciazy a on uprawia sex z innymi! tacy sa juz chyba niektorzy faceci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no powinnas zrozumiec
w domu kobieta brzemienna a mezczyzna ma swoje potrzeby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mi odpowiedz ta u góry... a co to kobieta w ciąży nie moze seksu uprawiać? może jak najbardziej, są tez inne pieszczoty. Ja do konca ciąży uprawiałam seks z mężem, najgorzej jest po porodzie a nie w ciąży, po porodzie boli krocze, poza tym trzeba intensywnie zajmowac sie wtedy noworodkiem i trzeba odczekać pare tygodni. Taki facet co zdradza jak tu piszą dziewczyny to chuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kiedys mis teraz macho
Bo faceci, tak jak u innych gatunków, mają jeden cel. PODTRZYMANIE GATUNKU. No chyba do tego podtrzymywania gatunku to jest potrzebna kobieta, no ale jak durna i decyduje się na dziecko z takim gatunkiem n oto jej wina. Trzeba umieć swoim życiem kierować. A nie dorwać faceta, bez poznania go dokładnie i od razu robić dziecko za dzieckiem. Faceci by nie podtrzymywali gatunku jakby im kobiety nie dawał, a jak już dają to mądrze. Kobieta zawsze może się zabezpieczyć. No ale widzimy ile jest wpadek, bo jak się idzie na żywioł, a może się uda, albo facet ciamajda i nie zdąży uciec, no to jest brzdąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LiFiii Dziewczyno jak moglas:( Czyli chcialas zeby byla oklamywana... Ja bym nie mogla tak boze jedyny serce by mi peklo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gr....................... co ty nie powiesz to co jest wazniejsze jej szczescie czy to czy cie lubic bedzie jestes samolubna i widzisz tylko swoj czubek nosa a nie pomyslalas ze ona teraz bedzie zyc z tym frajerem ciagle oklamywana zdradzana i upokorzona!!!! Wybaczcie ale jestescie okropne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewela1777 kurczeee :( to nie jest takie proste, opisałam Wam to w kilku zdaniach, a historia jest bardzo długa. Myślisz, że ja nie próbowałam? Tym, którzy wiedzieli czyli mój mąż, brat tego kuzyna itp nawet powiedziałam, że ja pogadam o tym z Gosią i, że trudno - najwyżej będę największym wrogiem rodziny. Każdy naciskał, że NIE WIDZIAŁAM na własne oczy wiec NIE WIEM na 100%, a przecież każdy wie :o że po co wtykam nos w nie swoje sprawyi takie bezsensowne teksty. Troche zostałam zmanipulowana, potem było już późno (ciąża) i choć do teraz mam ochote wszstko ujawnić to ze wzlędu na dziecko nie mogę czy nie chcę. Tak samo jak Wy czy Ty ewela wiem, że zachowałam się podle nie mówiąc nic osobie z którą owszem - widuję się bardzo rzadko, ale uwielbiam ją, ona mnie również :o:o:o Wiem też, że sama chyba wolałabym wiedzieć :( ...ja to wszystko wiem i nie jest mi z tym dobrze. Jedyne moje wytłumaczenie dla samej siebie by się troche oszukać jest takie, że nie widziałam się z Nią od tamtej pory, a takie rzeczy wypadałoby omawiać osobiście. Widziałyśmy się ostatnio z 1,5roku temu. Widujemy się na uroczystościach rodzinnych, weselach itp, często na wakacjach. W zeszłym roku podczas wakacji byłam w ciązy, którą źle znosiłam i siedziałam (leżałam) non stop w domu. W te wakacje pewnie się zobaczymy z Nimi..... boję się albo to nawet nie jest strach, ze jak ją zobaczę..... tak osobiście i nie daj Boże wypiję jeszcze jakieś piwko na odwagę to z Nią pogadam, a jak to się skończy NIE WIEM, bo jest już dość ......... za późno :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie.pomoge.ale.napisze
ja Was nie pociesze niestety u nas zaczelo sie tak ze po 4 latach chodznia kiedy przyszlam do jego domu a on byl jeszcze w pracy zauwazylam na kompie ze ma wlaczone gg, no wiec z ciekawosci zajrzalam co tam wypisuje i az mnie zamurowalo, pisal ze swoja byla ktora nie ukrywala sie z tym ze dalej kocha mojego chlopka nie umawiania sie tylko na sex zostawilam mu to na wyswietlaczu i poszlam do domu plakal, blagal, przepraszal 3 dni wybaczylam wzielismy slub rok po naszym slubie znowu to samo tyle ze z kolezanka ze studiow, mezatka+2 dzieci pisal do niej, dzwonil, ukrywal wszystko, pisal ze teskno mu ze slonkiem (za nia) itp nie wiem dokladnie jak dlugo to trwalo, ani czy sie spotykali, zdazylam przeczytac jedynie ze zapraszal ja do nas do domu kiedy mnie nie bylo... kazalam mu sie spakowac, zrobilam taka awanture ze chyba wszyscy na osiedlu mnie slyszeli :) powiedzialam ze moze zamieszkac z ta kurw... i nie bedzie musial sie dalej ukrywac znowu placz, blaganie, 3 mies zero sexu :) tyle trwala moja rekonwalescencja :-D poza tym przyplacilam to nerwica :-/ 3,5 roku po slubie i znowu to samo z tym ze maz zakochal sie w swojej kolezance, jezdzil do nie, wyznawal milosc, zalatwil sobie i jej po telefonie zeby mogli pisac, dzwonic kiedy to odkrylam bylam za malo stanowcza, czulam ze moge go naprawde stracic, zero awantury a raczej zebranie o milosc i to byl moj najwiekszy w zyciu blad! powinnam wystawic jego walizy za drzwi i pozegnac pana , zeby w jakiejs kawalerce zrozumial co moze stracic prawie 3 misiace dalam traktowac sie jak wycieraczka, zebrzac o jego milosc itp, maz chcial rozwodu wkoncu powiedzialam dosyc, napisalam mu list ze dalej tak nie moze byc, ze daje mu wolnosc, moze dzis sie spakowac i wyprowadzic, ze sama nigdy nie zostane, ze mam rodzine, przyjaciol, Boga itp epkl , powiedzial ze zostaje a ja?? zainstalowalam program szpiegowski, nie do wykrycia, ktory robi skan tego co jest na monitorze co 5 sekund i zapamietuje wszystkie hasla :) ehh wkoncu moge spac spokojnie, wiedzac ze rano sprawdze co robil w nocy :) poki co mial jedna propozyje sexu od jednej panny z forki ale nie skorzystal ja zrobilam sie bardziej pewna siebie, powtarzam mu co jakis czas ze w razie ponownego numeru moze paowac walizki i szukac innego lokum, bylam juz te u prawnika w sprawie domu, alimentow (mamy 2 dzieci malutkich) on o tym wie, wie ze przestalam uwieszac sie na jego szyi i skutkuje radze Wam zrobic to samo laski, bo bedziecie wiecznie zachodzic w glowe co robi Wasz maz , a tak jak tylko zobacze wiadomosc o jakims spotkaniu itp od razu robie kopie tego i wystapie o separacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie to nie bajkaa
wiecie co a mnie dziwi wasza głupota, mąż zdradza, a tu proszę dwoje dzieci, ja w życiu nie zgodziłabym się na dwójkę dzieci, owszem, jedno tak, ale drugie najwyżej zostawiłabym sobie po 8-10 latach i dopiero zobaczyła czy mąż sprawdzał się w małżeństwie. Znam własnie niejedną samotną matkę, co najpierw rodzi jedno po drugim dziecku i tak 2-4 później okazuje się , ze z mężem nie może się dogadać, rozwód, walka o dzieci, alimenty, i teraz chodzą i psioczą jakie to one biedne samotne matki. Dla mnie to jest śmieszne, pakować się od razu w kilkoro dzieci nie znając dobrze faceta. Ja mam tak z moją siostrą, 3 dzieci i teraz płacz, i ciągle się z nią kłócę po cholerę decydowała się na tą 3 dzieci w tak krótkim odstępie czasu.Teraz wszyscy całą rodzina, zwłaszcza rodzice biegają z pomocą bo biedna siostrunia samotna matka z dziećmi. Mam już po 5 latach dosyć tego słuchania. A siostra to, ze jest samotną matką z małymi dziećmi wykorzystuje bez skrupułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muzykkaaa
osoby zdrowe na umyśle tak nie postępują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×