Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość W próżni_25

Jak poradzić sobie przez najbliższe dni po rostaniu? żeby nie było tak ciężko?

Polecane posty

Gość W próżni_25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej przepłakac
uzalać się itd. poźniej będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amozebytak
najlepiej wyjsc gdzies z kumpela, taka, ktora ma duze poczucie humoru; mozna tez spac, jesli sie da....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W próżni_25
Ten człowiek truł mnie i niszczył wszytko to kim byłam. Wrzeszczał i wyżywał za swoje nieprzemyślane decyzje. Chciał mna kierować i w koncu zostawił. Nawet nie powiedział że to KONIEC, nie miał odwagi. Dziwnie się czuje z tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amozebytak
To on Cie niszczyl i to nie Ty zerwalas z nim? To dziekowac Bogu, ze ten cham w koncu zdobyl sie ten madry krok i odszedl....... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej przepłakac
w takim razie szybko poznaj kogos na jego miejsce to najlepszy sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W próżni_25
Czekałam na niego ponad pół roku jak był na misji. Zmienił sie strasznie. Kupił mieszkanie, które ja mu znalazłam nawet nie podziękował, chciał tylko żeby szybko wziąść ślub pod Program Rodzina na swoim, żeby były tańsze raty. Nie zgodziłam się -był zły. Potem kupił samochód a jak już zaczał n im jeździł to wkurzał sie że dużo palii. Wszystkie materialne rzeczy ważniejsze niż ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×