porod -obrzydliwosc...

malinowa20..jak to po co..siedza sfrustrowane w piątkowy wieczór wiec wymyslaja głupawe tematy. Żałosne głupie pipy. Tyle w temacie.

ło matko? poród piękny? dla kogo? Zgadzam się, że to najważniejsze wydarzenie w życiu kobiety, ale pięknym z estetycznego punktu widzenia bym go nie nazwała. Sama rodziłam i uważam poród za coś obrzydliwego. Wolałabym, żeby natura inaczej to wymyśliła, ale skoro jest jak jest, to nie mam zamiaru się tym zachwycać. PORÓD JEST OBRZYDLIWY. Gwoli ścisłości dodam, że jestem normalną matką. Normalnie pielęgnuję i wychowuję swoje cudowne dziecko.

dania życia jest cudowny ale nie wmawiajcie, ze sposób w jaki sie to odbywa jest uroczy!

że ze względów estetycznych poród nie nalezy do najprzyjemniejszych widoków i przez to wcale nie czuję się jakas wyrodna czy coś jak to usiłują wmawiac niektóre mamuski, ktore zachwycają sie konsystencją kupek wlasnych dzieciaków.

sfrustrowana osóbką na tym topiku sadząc z wypowiedzi jest niejaki kociaczek

bo porod jest bardzo obrzydliwy sam w sobie.. a co wy niektore widzicie takiego pieknego w widoku dziecka wychodzacego z zakrwawionego, rozdartego tylka czerwonej, spoconej matki ze skrzywiona z bolu twarza, wrzeszczaca w nieboglosy...

poczytalam komenatrze i fakt rec eoapdaja jak niektore kobeity zaraz atakuje te , ktore uwazaja ze porod jest obzrydliwy. Tak jest. Jest obrzydliwy, Kupa dziecka tez. Ale moge sie domyslic, ze kupa wlasnegod ziecka dla jego amtki nie jest. I porod powinien byc przezyciem intytmnym, bo choc rodzisz iw ydaje sie tobie to pieknym przezyciem to dla osob "nie" emocjonalnie zwiazanych z toba to bedzie okropny widok i tylko tyle.

Myślałam już, że zostałam jedyną osobą na świecie z takimi poglądami. Cieszę się, że są jeszcze na świecie ludzie ze zdrowym podejściem. Ja na myśl o porodzie całą sztywnieje. Dodajmy do tych wszystkich okropności lewatywe przed porodem( jakby mi ktos lewatywe zrobil to bym do konca zycia palila msie ze wstydu) plus wiele nieporządanych osob na sali porodowej, nagosc, studenci którzy się tam często pojawiaja i mąż patrzący na to żenujące widowisko... Po czyms takim nigdy nie spojzalabym na dziecko ktore urodzilam. Nigdy nie bede miec dzieci, ale musze oszukiwac narzseczonego, ze kiedys bedziemy mieli.