Dlaczego ludzie sie zdradzaja?

ciepło w takim związku?raczej nie ,nie odczułem tego prędzej bym się sklanial ku nowości,jestesmy tacy ze co nowe to pociaga,

zdradzaja jesli czegos brakuje w zwiazku, a zarazem z roznych przyczyn, nie chca z tego zwiazku zrezygnowac :o

Zdradzają, bo dobija ich nuda, monotonia, partner nie stara się o ich względy tak jak na początku, z ciekawości... dużo można by tu pisać. Każdy kto to zrobił i tak ma swój powód.

"Zdradzają, bo..." ty to pewnie wiesz z doświadczenia :)

tak, wiem z doświadczenia, ale mogę powiedzieć, że człowiek uczy się na błędach więc... Zdrada uświadomiła mi to co jest nie tak w moim związku. Zakończyłam go, bo nie chciałam kogoś ranić. Teraz jestem sama, nie szukam "księcia z bajki", ale zwracam uwagę na cechy ludzi, które kiedyś m przeszkadzały, żeby nie związac się znowu z taką samą osobą.

Mężczyżni..zdradzają ...bo często boją się ze zostaną zdradzeni, zdradzają by sie dowartosciowac..mięczaki i tchórze, egoisci i desperaci...zdradzają pewnie wszyscy.. Kobiety, (te mniej swiadome swojej wartosci), zdradzają na zlosc, dla przygody, satysfakcji,ze jej sie udało go uwiesc..czasem ze zwyklego pożądania ...chęci zaspokojenia ,rozładowania emocji... czy zdradę powinno się wybaczyć.?... To zależy od rodzaju zdrady..podobno milosc wszystko wybacza.... Ale bywa,że zdrada zabija miłośc...i wtedy wybaczenie czy niewybaczenie jest bez znaczenia.:)

...Kobieta ktora jest szczęsliwa ze swoim mężczyzną nie ma ochoty zdradzac..nawet jeśli ktoś skutecznie probuje ja zdobyc..

Mężczyżni to samce..wiec czego się spodziewacie mile panie...??? :P

tralllalalla.. masz rację:) wówczas najlepiej zakończyć związek. JEst ciężko wówczas ale żyje się ze świadomością, że nie rani się drugiej osoby. Tak się zastanawiam, że to czy ktoś zostanie w związku po zdradzie zależy od jego psychiki - ja nie potrafiłam. to nie wiecie ze... a kobiety są lepsze?? O nie... znam takie, które zdradzają \"nałogoeo\" a ich partnerzy im w 100% ufają...

to czy ktos zdradza to kwestia charakteru/osobowosci, nie plci

Ostatnio czytałam artykuł, że to, czy ktoś zdradza zależy również od genów!!

ze sa ludzmi a nie zwierzetami zdradzaja co, ktorzy s apozbawienie zasad, bez kregoslupa moralnego, z etyka zwyrodnialca a pozniej sie tlumacza nedznie jak ci tutaj, bo nie potrafia sie przyznac do swojego upadku, marnosci i bycia zwyklym szmacidlem

a osoby takie jak ta wyzej dostaną od życia najwieksza nauczkę. I to jest pocieszające jak dla mnie. :)

a ja sie ciesze,ze zyjac tak,jak zyje, nie trace szacunku dla siebie i przede wszytskim nie ranie innych bo to zlo wyrzdzone do nas wraca, a nie gloszone poglady zle,ze nie upodlilam sie i nie upadlam tak nisko? marni jestescie

nie da dowartościowac sie przez zdradę.rano wstajesz z moralnym kacem(uff juz mnie to nie dotyczy)ale później nie zastanawiasz sie i robisz to dalej.

tutaj krazy temat o zdradzie zalozony przez kat_...... z jej wypowiedzi wynika, ze kocha meza, ale nie ma z nim sexu od roku, wiec musiala znalezc sobie kochanka

dlaczego sądzisz że znalazła???moze jednak jest wierna

amozebytak - przepraszam, ale ja tego kochanka już nie chce!!! A faktycznie zdradziłam, bo brakowało mi tylko i wyłącznie sexu. Mój mąż ma chyba inny temperament....

może to zabrzmi brutalnie ale widziały gały co brały lub facet nie dorósł do takiej roli