Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 787878787

ale dziadostwo, kazdy zyje sobie, nawet nie ma z kim pogadac

Polecane posty

Gość 787878787

mam takich znajomych i przyjaciol ze musze pogawedki szukac na jakims anonimowym forum, ubostwo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy_zycia_
ja nie mam w ogole przyjaciol i znajomych i jakos sobie daje rade choc samotnosc mi naprawde bardzo doskwiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to napisz do jednego ze znajomych skoro tyle masz i zapytaj czy moze ktos ze mna pogada,ale raczej o tej porze wiekszosc juz spi,mimo ze sie weekend zaczał!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i sobie pogadajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 787878787
kazdy udaje ze jest zajety ale tak naprawde ludzie maja sie kompletnie w dupie. odzywaja sie do ciebie tylko wtedy jak ICH ktos w dupe kopnie (bo takimi sa chujami) i nie maja z kim gadac, albo jak czegos potrzebuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 787878787
jak ktos mi powie ze "takie czasy" to ja odpowiem gowno prawda, to tylko i wylacznie zalezy od ludzi. A wsrod tych ktorych ja znam- same interesowne chuje, nie ma przyjazni, sa tylko ludzie z ktorymi tymczasowo spedzamy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 787878787
Wystarczyly 2 miesiace w czasie ktorych musialem opuscic swoich "przyjaciol ze studiow" a kokretnie z roku i z grupy aby przekonac sie co tak naprawde warta jest przyjazn. Ludzie mnie nauczyli-badz bezduszny i nie wiaz sie emocjonalnie z nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no taka prawda...umiesz liczyc,licz na siebie;/ wiesz mi czasmi obcy ludzie pomoga niz przyjaciele:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy_zycia_
jesli cie to jakos pocieszy to od 2 lat nie rozmawialem z nikim procz z paroma osobami z pracy. Przez moja byla stracilem przyjaciol i znajomych. Dzisiaj jestem totalnie sam. Nie mam sie do kogo odezwac. Nie zalamuje sie jednak bo licze, ze w przyszlosci na mojej drodze pojawi sie osoba, przyjaciel. Prawdziwy przyjaciel :) Glowa do gory ;) Nie jestes osamotniony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 787878787
wierna dobrze gadasz, sam sie o tym przekonalem, czasami ludzie ktorych widzialabys ostatnich w kolejce chetnych wyciagnac ci reke nagle ku twojemu zaskoczeniu stoja w niej pierwsi i w zyczliwy sposob wyciagaja cie z jakiegos bagna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam przyjaciół,ale wiesz jak oni cos chca to okej,alejak ja to juzcie nie widza:/ to jest najgorsze;/ ciesze sie ze nie jestem sama jak ty,chociaz tyle,bo samotnosc jest najgorsza co moze człowieka spotkac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 787878787
tak tylko wiesz czasami mozna tak stracic kupe lat czekac i czekac i podniecac sie tym ze cos MOZE KIEDYS OD ZYCIA DOSTANIESZ, tak jak slepe dziecko na kalejdoskop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 787878787
pamietajcie wszytsko w "towarzyskim zyciu" jest zajebiscie i ok do czasu jak sie kolka kreca a gnojowoz jedzie powoli dalej, ale wystarczy ze wpadnie w dziure a kupa z lajnem sie rozleci. tak samo z ludzmi wszystko ok dopoki palcem w bucie nie musza kiwnac, a wy jestescie tylko dodatkiem do ich zycia i tak jak sie w nim pojawiliscie tak samo szybko mozecie zniknac i nikt o was nie bedzie pamietac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 787878787
nie gadaj glupot, kazdy oczekuje czegos od zycia, ja tez nie zamierzam poprzestac na jeczeniu na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak z bagna
wszystko o czym piszesz 787878787 to prawda. też mam tak. Niby są koledzy/przyjaciele, ale jak przychodzi co do czego to sorka nie mam czasu bla bla. Trzeba się jakoś z bagna wyrwać, ale jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam sama
odsuwam sie od ludzi ,bo nie chce by niezapowiadani do mnie wpadali. mąż pijak i dlatego wole nie nie lubię też niec wielu znajomych, bo ludzie sa zazwyczaj wredni i rozmawiaja z tobą by uzyskać informacje do plotek z innymi najlepszy przyjaciel to mążczyzna, ale tego już dawno stracilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motomysz z marsa
dlatego ja nie ufam nikomu nawet tzw "przyjaciolom", co jak co ale juz sie nie dam wydymac wiecej w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×