Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zła od rana osa

Zjebany humor od rana

Polecane posty

Gość zła od rana osa

nosz k****** jak mnie to wkurza, jeszcze nic sie nie wydarzyło, wstaje sobie w sobote i kurde wszystko mnie wkurka, wszystko.dlaczego tak sie dzieje, nie nawidze siebie za to ze mam zły humor od rana bez powodu.a szczegolnie mnie wkurza ze jest bałagan i syf w kuchni i oczywiscie mamusia moja tego nie widzi.moze to jest powodem, ze ona nic nie robi w domu.ja ciagle sprzatam piore, robie obiady itd, ale juz mam dosc, czemu ona nie ma poczucia zeby zjesc sniadanie w czystej kuchni.AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA >:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie wiem co to
o jak ja bym chciała by moja corcia tak przejmowała sie syfem w kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła od rana osa
ona sie przejmuje tylko w ten sposób ze jak nie jest posprzatane to do mnie z wyrzutem "a czemu kuchnia nie jest sprzatnieta??" jezuuuu i jeszcze dodaje ze ona ostatnio cigle sprzata w kuchni chyba sie powiesze...............jeszcze pogoda szału nie robi duszno, pochmurno i klejace powietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła od rana osa
oddałabym łeb za wyprowadzke od zaraz.to jest moje marzenie, ale co ??dzisiaj przeciez sie nie wyprowadze.jestem na stazu dopiero a z tego raczej byłoby trudno zapłacic za mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmoooooooooo
należało by zrobić grafik kto ma sprzątać i po problem z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetaaaa
''mmmmmoooooo'' ma racje , w tedy byłoby sprawiedliwie. zaproponuj takie roziazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loeele
no i żółwik... Też tak mam w domu. ;/ Identiko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmoooooooooo
dziewczyny , brak dialogu doprowadza was do szału , a rozwiązania są bardzo proste , po co ten stres ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amozebytak
z niektorymi ludzmi jednakze trudno nawiazac konstruktywny dialog........ :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce z kamieniaaa
ku..wa jak ja ciebie rozumiem! Moja tez robi taki syf, i tez mam takiego wkurwa od rana ze hej! Najlepsze jest to ze na mnie krzyczy o byle pierdole, ze szklanka zostawniona czy cos, a sama zostawia wszedzie szklanki po kawie, brudne talerze, popielniczki wysypujace sie z petami i to jest ok, talerz po zupier sie kisi 5 ty dzien, a ja to pieprze nie umyje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaa jednak o cos innego chodzi:( dobrze ze Ty nie wzorujesz sie na mamie:) musisz sie szybko wyprowadzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaaa48
ojojoj a cóż to za problemy - bałagan w kuchni ja mam określone zasady i metody utrzymywania porządku - przede wszystkim robię wszystko na bieżąco - nie oglądam się na nikogo - NIGDY nie zostawiam nic na potem zwłaszcza "na jutro". Zawsze rano wchodzę do kuchni, porządek, ład i ...mam dobry humor. Wychodząc z domu - a zostawiając np. coś nie zrobionego - polecam - np. proszę zmyć naczynia, odkurzyć dywany, podlać kwiaty... Tak samo z innymi sprawami - zawsze systematycznie! Bałagan to dla mnie brak harmonii, która mnie wkurza, dekoncentruje i wybija z rytmu pracy, mam jej bardzo dużo i nie mogę sobie pozwolić na bylejakość w błahych sprawach. Oczywiście bywają wyjątkowe chwile - złe samopoczucie, sesja egz. czy inne priorytety, kiedy może się coś "rozregulować"... Uśmiechnij się! - mimo wszystko są ważniejsze sprawy niż bałagan w kuchni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetaaaa
a ja mam troche inaczej, bo ty zostawie jakiś talerzyk to od razu jaki ty syf robisz ble ble albo rano ide po cichu do kuchni bo sie odbudzilam spragniona to sie drze PAPUCIE!! przerabane powiem wam albo ide sie uczesac i wiadomo jakis wlos spadnie czy cos to sie drze wrzucaj te włosy do kosza!! ;/ czasami to sie zyc we wlasnym domu nie da!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaaa48
o cholera - sorry - coś źle - tępota nie załapałam - to mama nie sprząta, ale...może sama to zacznij robić - po prostu odwróć sytuację... Może u ciebie akurat tak ma być - zamiast się wkurwiać - nie dopuszczaj do sytuacji będących powodem złego nastroju. Nooo, daj spokój - powiem ci coś miłego: mówią, że 21 lipca wyjdzie słońce fajnie prawda. Ja się cieszę, że jest chłodniej - bo nie lubię korzystać z klimatyzacji w aucie - wolę otwarte szyby... Pollyanna nie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetaaaa
musisz z nia o tym na spokojnie porozmawiac ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśminowa
ku.wa doskonale cie rozumiem, mam to samo- syf a syf- ale wszyscy maja pretensje nawzajem do siebie, ja wszystko klade na swoje miejsce, nie pamietam kiedy bvrat odkurzyl pokoj, jego pier...olony laptop stoi na jakims stoliczku zajmuje pol mojego pokoju, h.j go to obchodzi ze ja w nocy chce spac onb potrafi wrocic o 3 w nocy i puscic muzyke !! wstaje do lazienki nie moge wejsc bo ciagle zajeta takie niby blahostki a doprowadzaja mnie do szalu.....najlepiej sie dzis do mnie nie zblizac i nie daj boze usalysze dzwiek telefonu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśminowa
i ta je..ana pogoda, caly dzien boli mnie leb grrrrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rano nie mogłam zwlec się z łóżka, najchętniej w ogóle z niego bym nie wychodziła. Odwlekałam ten moment w nieskończoność. Lubiłam za to noc i ten spokój jaki wtedy mialam. Kilka lat temu przeżyłam śmierć bliskiej osoby i od tego się zaczęło. Straciłam jedyne wsparcie jakie miałam w życiu. Trafiłam z przypadku na stronę http://energiaduchowa.pl i zamówiłam oczyszczenie aury. Pomogło. Te kilka sesji napełniły mnie energią. Teaz w końcu mam siłę do działania, pokonałam apatię i zaczęłam w siebie wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×