Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

EfQa

Ciężaróweczki i Młode MAMY!!!!

Polecane posty

chciałam oddać głos na Tymka a go nie ma:( lilowa napisała: Lekarz w Polsce jej powiedzial, ze jak ciaza ma byc poroniona, to bedzie... i zadne lezenie plackiem ani leki nie pomoga.Mozna sie oszczedzac, wspomagac ciaze farmakologicznie ale ostatecznie i tak Matka Natura zdecyduje... Ciężko mi się z tym zgodzić. Ostatnie 8 tyg ciąży przeleżałam w szpitalu i widziałam naprawdę wiele. Uważam ,że są przypadki w których lekarze nie mają żadnych szans. Zdarza się, ze żadne leki , żadne terazpie nie pomagają. Ale bardzo często farmakologia działa cuda. Wiem sama po sobie. O mało nie poroniłam mojej ciąży. Ale dzięki wszystkim lekom tokolitycznym udało mi się ją bardzo długo podtrzymać. I jestem pewne, że gdyby choć jeden z podawanych mi leków odstawiono szybciej synek urodził by się dużo wcześniej. Wiem jak reagowałam na każde odstawienie nawet teoretycznie najmniej potrzebnej tabletki. Wiem też ile daje tzw. leżenie plackiem. Są sytuację gdy lekarze są naprawdę potrzebni, i nie ma się co oszukiwać , ze z nimi czy bez nich jest tak samo. Owszem-jeśli ciąża jest prawidłowa, bez żadnych anomalii, opieka doświadczonej położnej wystarczy. Kiedy zaczynają się kłopoty- konieczny jest lekarz. Ale to jest moja opinia. A chciałam się jeszcze pochwalić, że wczoraj na rehabilitacji terapeuta synka stwierdził, że po napięciach nie ma już prawie ani śladu, że zachowuje piękne, a nawet książkowe wzorce ruchów:) Wygląda na to, ze powoli żegnamy się z ciężarem wcześniactwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znalazłam tymka ale stronka się ładuje i ładuje i nie mozna oddać głosu... coś jest nie tak... :-) monia witaj w klubie dwufrontowców ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczyta się... może ktoś akurat na tymusia głosował ??? :-) witaj alonuszka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuję się dobrze i wyczekuję sygnałów tego spotkania :-) dziś ostatecznie dopakowuję porodówkową torbę... chciałabym też spakować rzeczy dla małej na wyjście ale nie wiem co przygotować... w co ubrać maluszka na wyjście ze szpitala przy takiej pogodzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz- to zależy jakim typem człowieka jesteś. JA mojego synka nie przegrzewam- wręcz ubieram go bardzo lekko. Jak ciepło to ubrałabym niewiele grubiej niż siebie. Cieniutka czapeczka i jakieś cienkie body (lub koszulka) i śpioszki. Ja mojego synka nigdy nie ubierałam grubo- mimo iż rodził sie zimą i jest wcześniakiem, które zwykle sie dogrzewa. Nigdy mi nie zachorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli bez szaleństw... jak przygotuję bawełniany pajacyk, czapeczkę i skapetusie to wystaczy czy dołożyć jeszcze pajacyk frotte???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja bym nie dawała. ale niektórzy pewnie wcisnęliby jeszcze body:) Ale nie stresuj się tak bardzo:) Ze szpitala do domu pewnie nie taka daleka droga a w domu to już sobie na spokojnie poobserwujesz maleństwo i zobaczysz kiedy mu zimno a kiedy ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
źle doczytałam- z pajacyka frotte to bym zupełnie zrezygnowała. No chyba , ze się chłodniej zrobi bo z pogodą to nigdy nic nie wiadomo. W torbie do szpitala to może być na wszelki wypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) okejko :-) dzięki za pomoc :-) ale rękawek długi... co? czy krótki jak będzie upał???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki za głupie pytania ale w końcu jestem przewrażliwioną mamuśką ;-) znikam na chwilkę, czas ogarnąć chałupę!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma za co:) Pytania nie są głupie- to są normalne pytania młodej mamy:) Ja też idę bo moja latorośl domaga się pożywienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) grameczko🌼 mysle o Was teraz czesto i duzo!! Mocno trzymam kciuki. A kogo powiadomisz na forum... Jednym czy drugim o Waszym radosnym spotkaniu ?:) Alonuszka🌼 ja to pisalam o poronieniach we wczesnej ciazy... absolutnie nie mam takiego zdania o podtrzymywaniu i przedluzaniu ciazy w przypadku zagrozenia wczesniejszym porodem ale to widomo - inna sprawa- czy tutaj, czy w Polsce kazdy rozsadny lekarz bedzie sie staral to zrobic.A ja mialam na mysli branie duphastonu, luteiny od poczatku ciazy itp... one moga pomoc... ale niestety nie musza. W Anglii we wczesnej ciazy po prostu stosuja prawo naturalnej selekcji i to do 12 tygodnia ciazy:( Smutne ale prawdziwe. Po 12 tygodniu opieka jest jednak bardzo dobra... z moja polozna jestem caly czas w kontakcie( numer kom czynny 7 dni w tygodniu)... i w razie bolu, czy krwawienia wiem ze na pewno beda starali sie mi pomoc.Czasami po prostu dzwoni do mnie z pytaniem jak sie czuje... jak juz wspomnialam: jest jak kolezanka. U nas kolejny dzien upalu... A ja znowu mam straszna ochote na truskawki. Odbilo mi totalnie na ich punkcie. Jem w kazdej postaci. Na surowo- tak po prostu , w ciescie, sokach, z lodami, sniezka, koktajlach, z jogurtem naturalnym a teraz mam ochote na truskawki z galaretka. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to smacznego liluś... mam numer do moni, panimisiowej i alutka... :-) jak już wybije mój czas to chyba zdążę coś naskrobać... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszę się liluś, że apetyt ci dopisuje i że dobrze się czujesz... martwiłam się tym twoim omdleniem :-( kurcze... chałupę muszę ogarnąć, zrobić jakiegoś obiada a tak mi się nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Graminis🌼Moja dzisiejsza zachciewajka bedzie musiala troche poczekac.Prace koncze okolo 17 a i tak w jednej chwili ta galaretka mi sie nie zrobi :( No mam nadzieje, ze odezwisz sie do nas.I przed i w trakcie, i po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grameczko🌼 to moje omdlenie to jakies dziwne bylo... zupelnie jakby mnie ufo na chwile porwalo albo jakbym faktycznie postanowila sobie raptem przysnac. ;) Pamietam, ze zmywalam make-up wieczorkiem... i dalej jak maz mnie zgarnial z podlogi a podloga i sciany cale w moim ulubionym mleczku do demakijazu. Nie czulam jak upadam, ani on nic nie slyszal... kompletnie nic. Po prostu zaniepokoil sie, ze dlugo nie wracam. Ja siniakow ani zadnych innych obrazen nie mam...jedyna szkoda to taka, ze niedlugo bede znowu musiala kupic nowa buteleczke mleczka bo tej tym sposobem prawie sie pozbylam ;) A co na obiadek kombinujesz? Ja chyba po prostu zrobie ziemniczki z koperkiem, fasolke z tarta bulka i jajo sadzone. :) Dla malza jakiegos zwierzaczka musialabym upolowac... bo dla niego obiad bez miesa , to nie obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie nie mam pomysełą na obiada ;-) muszę looknąć co mam w lodówce... może upichcę jakąś zupkę bo tak ciepeło, że nie chce się jeść... mniama... fasolka... może fasolka... ale musiałabym zaliczyć zakupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gramka🌼 dzieki za checi...moglabym sobie wyobrazic, ze ja zjadam... chlodna i milutka... z truskawkami zatopionymi w srodku a kazda wygladajaca jak z obrazka... ale wiesz :) siebie oszukam ale brzucha nie dam rady ;) Efqa🌼 napisz koniecznie co u Was jak juz wrocisz z pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najtrudniej oszukać brzucholek ;-) no właśnie efqa daj jakiegoś znaczka 🌻 ja mykam... muszę coś w końcu zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a ja mam truskawki!! :) pobieglam na rynek :) i teraz wcinam :) niestety bez galaretki ale jak wtrabie te pol kilograma to moze na jakis czas sie zaspokoje :) i o galaretce zapomne:) To widze Grameczko, ze mamy ten sam obiadek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już po obiadku... mała szaleje... jakoś mi dziś słabo... nie ma czym oddychać... poleżałam troszkę a teraz idę tetry prasować ;-) a ty biedulko do 17 w pracy :-( ale masz truskawy :-) buźki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×