Czy jest jeszcze ktoś kto nie zdradza???????

;;na pewno?? dosyć dugo żyję, 29 lat już albo dopiero. Ja nie zdradzę, może mój mąż, jego na 100% pewna nie mogę być bo to tylko facet ;; u faceta to kwestia zasad albo zdradza albo nie.... zas ty jak sie zakochasz(chemia motylki itp.)to napewno zdradzisz...

Za to bardzo "nietypowe" u mężczyzn ;P

zawsze kierowalam sie w zyciu powiedzeniem/maksyma czy jak to zwac: nigdy nie mow nigdy; ale za bardzo gardze takimi tchorzami ktorzy zdradzaja bym sobie machla reka i powiedziala: a co tam ... Nie zdradzilam, nie zdradze nie chcialabym byc zdradzona wiec idiotycznie jest w ogole brac cos takiego jak zdrada pod uwage. Nie bylam zdradzona, moj maz mial okazje (ze swoja byla) i nie zdradzil wiec mysle ze test na zdrade jzu przeszedl nie martwie sie tym :) tak, moze i jestem naiwna i co z tego :)

''Za to bardzo "nietypowe" u mężczyzn ;P'' lecenie za inną bo sie zakochał raczej tak.... jak kobieta sie zakocha....poczuje feromonki to jej wszystko wolno.. '

Kobieta , jeśli jest zakochana w partnerze to raczej nie zdradza. Zdradza często , jeśli jej nie zależy , a jest z kims z innych powodów np przyzwyczajenia. U facatów jest inaczej , bo często zdradzają mimo iz zależy im na partnerce. Co więc kieruje męską zdradą?

ja nie zdradzam i nie mam zamiaru

penis::P

fisiowna pozwul ze zacytuje kolezanke: Wierzcie mi choć byście nie wiem jak się zarzekali jeśli spotkacie TĄ osobę nie ma takiej siły, która by was powstrzymała.

No dokładnie, ale dotyczy to nie tylko kobiet. Powiem więcej, jak facet się zakocha to dopiero jest masakra. Nic się nie liczy.

Ja nie zdradziłam pomimo tego że miałam tyle \"okazji\" zeby to zrobić i powiem szczerze raz ledwo sie opanowałam Gdy pod wpływem % Spałam w jednym łóżku z kolegą ..Wtedy było naprawde juz blisko do zdrady ...

raczej nie.....u faceta to kwestja charakteru....u kobiet chemi i insktynktu....znam z doswiadczenia....

dlatego nie trzeba sie rozmieniac na dobre i byc z kim popadnie, bo \"nie chce byc sama\", a potem trafia sie ONA lub ON...

spokojnie....poczekaj na motylki w brzuszku :P

i nie piszcie na tym forum wiecej ze to faceci zawsze zdradzają... u was to tylko kwestja feromonków i zakochania... jadna miala odwage przyznac

Dla mnie sprawa jest prosta , kobiety udaja takie mile i niezdradzajace podczas gdy masowo jezdza na sexturystyke do turcji i tunezji masowo dawac kolorowym . Potem masowo krzyczycie gdzie sie podziali prawdziwi mezczyzni ? Jak same meski gatunek szkalujecie tym ze nie dostanie du.py i zostanie wyobrowany ze spoleczenstwa jesli nie spelni waszych zachcianek , oczywiscie dla was to i tak wina mezcyzn , cokolwiek by nie zrobili to i tak zostanie zwalone na wine bialych facetow . Oczywiscie i tak powiecie ze faceci zdradzaja , to ja sie pytam Z KIM ? Skoro sa tak pizdowaci ze maja problem wyrwac jedna kobiete , to gdzie ma niby te kochanki ? na imprezie ? przeciez tam wy sie zabawiacie miedzysoba a frajer i tak nic nie dostanie , no chyba ze to pies nimfomanki ktora czasem zrobi z nim i kolezanka bisexualny trojkacik po murzynie ktory mial juz kiladziesiat jak nie kilkaset polskich kurew. Ale pewnie pojawia sie glosy ze to 50-60 letni faceci z willa zdradzaja , owszem bo sa takimi idiotami ze dziwce ktora mu da oddadza wysokie stanowisko w firmie a wy pchacie sie do takich masowo A jesli kobieta jest naturalnie ulegla to nei dajecie jej zyc , indoktrynujecie ja i wyzywacie jak to obecnie robicie z dominujacymi facetami robiac z nich zakladnikow waszych chorych ambicji Mowcie wiec za siebie i nie skalujcie facetow tym ze wasz murzyn , arab , dziad lub wasza lezba sie puszcza , bo znisczylyscie facetow tak ze oni nawet nie wyrwa jednej normalnej kobiety , to wy same sie puszcacie po boku i wine zrzucacie na nas . Bez odbioru

hft -> co to znaczy kwestia charakteru? Bo z mojego (niestety) doświadczenia wynika, że jak już facet sie zakocha to jest taki szał, że naprawdę NIC się nie liczy.

to ze facet jak nie chce to nie zdradzi....(oczywiscie i na odwrut) zas u kobiety to kwestia zakochania... znam takich CO SIE ZAKOCHALI I NIE ZDRADZILI......znam takiego co zakochany byl wolny i nie zkozystał z okazji z seksu z pewną pania bo....to byla aktualnie dziewczyna jego kolegi...

motylki to ja mam od wielu juz lat :)

nie zdradzają tylko ci którzy nie mają okazji

hft->a to tak, muszę się znowu z Tobą zgodzić:)

taaaaaaaaa za pewne:D

ja nie zdradzam od dwoch miesiecy,bo przytyło mi sie i wstydze sie swojego kochanka ,wiec dopiero zaczne zdradzac jak schudne.

''amozebytak motylki to ja mam od wielu juz lat '' ke???? ''to tylko kwestią czasu jest nie zdradzają tylko ci którzy nie mają okazji '' nieprawda....

alaaaaaaaaaaaa ja nie zdradzam od dwoch miesiecy,bo przytyło mi sie i wstydze sie swojego kochanka ,wiec dopiero zaczne zdradzac jak schudne. bidulka :(

bozia pokarała :p

:-( jeszcze jaka bidulka :-( qrcze,mam taka chcice na kochasia a sie wstydze :-( meza sie nie wstydze,ale kochasia tak :-(

hahahahh

smiej sie smiej :-(

widzita nima wiernych kobit :P:P:P:)

Standardowe zachowanie dziwek femdom i motlochu wolicie uznac i przemilczec ze tego nie bylo , a frajerzy wola nawet po zjechaniu przez kobiety bic im brawo i wachac im stopki . Jednak prawda jest taka ze same napisalyscie ze jestescie tylko zwierzatami pod wplywem hormonow a frajerzy chociaz potrafia uzyc mozgu i wybrac co dla nich lepsze . Ale co tam bedziecie dalej ich skalowac i osmieszac a jesli jakiekolwiek facet powie ze spoleczecenstwo jest chore to natychmiast zostanie uznany za naziste , widac jakikolwiek inny kierunek myslenia niezgodny z femdom , interracial i motlochizacja jest juz obecnie karany przez spoleczenstwo a niedlugo beda za to represje karne