jesteśmy bardzo znaną rodziną, i przez nią jestem nie lubiana...potrzebuję rady

moja siostra rodzona jest politykiem, nie zbyt ludzie przepadaja za nami, moze sa zazdrosni, lubie plotkowac na nasz temat, mowic cos nieprawdziwego, nie lubia nas. nikt nie jest lubiany od nas z rodziny, moja druga siostra nie ma wielu znajomych, doslownie pare kolezanek i chlopaka, a ja ttez mam malo kolezanek. tzn. jak mnie poznaja to jest super a jak sie dowiedza, nie wiem skad, ze z jakiej jestem rodziny to od razu nie chca miec ze mna nic do czynienia. ja niczym sie nie wynosze, nie chodze jakos super extra ubrana jestem normalna. mam malo kolezanek ktore wiedza jak to u mnie jest i dalej chca sie kolegowac... rodzice powtarzaja ze to m.in przez moja siostre... przykro mi bardzo, jeszcze jak moj chlopak tego nie rozumie : ( i nie wiem jak mu przetlumaczyc, bo ja mam pare kolezanek, a on uwaza ze nie mam i ze on jest dla mnie calym swiatem ;/ mam za to b. duzo kolegów... sa oni raczej z tej górnej półki.., np. synowie dyrektorów, prezydenta miasta... no i koledyz z liceum, ale moj chlopak nie akceptue tego ze mam wiecej kolegow niz kolezanek... dziewcyzny zazdroszcza, poza tym poznalam sie na niektorych, i nie pakuje sie juz w przyjaznie. powiedzcie, jak moge przetlumaczyc chlopakowi ze nie jestesmy za bardzo lubiana rodzina, co wiaze sie ze ani ja ani moja druga siostra nie ma wielu znajomych..