fałszywi ludzie

nie chodzi o ta impreze tylko o ta co pierwszy raz cie zaprosila. Pisales ze sie tam wprosiles wiec sorry

fisiowna, twoja sprawa... wybacz, ze mam nick tymczasowy... niezle podejscie... faktycznie

nie musiała ponawiac zaproszenia na nk

wiesz co moze faktycznie lepiej dla ciebie i dla nich ze zerwales te znajomosci. Odpusc sobie i zacznij normalnie zyc. Z tym ze moze wychodz czesciej niz 2 razy w tygodniu

musisz szybko wziąść się w garść! Ja też doświadczyłam takich "podrabianych przyjaciół" :) ograniczyłam kontakty i nawiązałam nowe, z tamtymi widuję się jedynie z przypadku. I wiesz co? pomogło! :D Teraz to oni dzwonią, że chcą się ze mną spotkać, tylko ja jakoś nigdy nie mam dla nich czasu :) I nie żałuję :) powodzenia!

wezmę się w garść i bedzie lepiej , postaram sie

nadal mi źle :(

Jezu chryste co za dekiel jest autorem tego tematu :D:D:D:D Laska chciała go zaprosić i najzwyczajniej zapomniała mu powiedziec o miejscu i godzinie, bo pewnie zalatana była a ten już foch, obraza majestatu i palenie mostów :D Koledze powiedziała o miejscu i czasie, bo albo sie o to zapytał, albo tak w rozmowie wyszło... :D A potem takie skończone mameje jak tomcioszek dziwią sie, że ludzie ich unikaja :D Każdy unika takich totalnych palantów, przy ktorych trzeba uwazac na kazde słowo i gest, bo uznają sie za obrażonych :D

do komiczne rozumiem gdyby to zdarzyło sie raz ale takie sytuacje miały miejsce conajmniej kilka razy i zawsze to ja byłem tym o którym zapominano wiem ze powiecie ze użalam sie nad sobą, ale przynajmniej moge tutaj to napisac, później się pozbierac

"ale takie sytuacje miały miejsce conajmniej kilka razy i zawsze to ja byłem tym o którym zapominano " na zapominano - po prostu cierpisz na jakąś forme mesjanizu personalnego połączonego z megalomanią i wymagasz od innych specjalnego traktowania i wyjątkowych ceregieli przy obchodeniu się z Tobą... Ludzie to widzą, albo wyczuwaja i dlatego Cie nie lubią... Laska Cie zaprosiła, czyli NIE ZAPOMNIAŁA o Tobie... normalny człowiek dzwoni, albo wysyła maila i pyta o miejsce i godzine... Ale Ty uwazasz sie za Pana Hrabiego Tomcioszka, którego błękitnokrwistość nakazuje innym, by wysyłali oficjalne zaproszenie na czerpanym papierze, z dołączonym na DVD filmem zawierającym szczegółową mapką dojazdu oraz potwierdzenie sąsiadów i miejscowych władz, że bardzo pragną byś tam przybył :D :D

Będzie dobrze,są ludzie i ludziska,grunt to nie pozwolić,aby takie sytuacje dołowały Cię ,bo szkoda energii. Pomyśl logicznie,Twoich znajomych nie rusza,co Ty czujesz,dlatego lepiej unieś się nad tym i skoncentruj na własnym życiu. Wzrastaj w sile,radości i dobrobycie!!!

Grunt to umieć własciewie analizować sytucje :D

Z niektórych przyjaźni wyrasta się,czasem też przestają służyć ,bo powielają pewne schematy-w tym przypadku schemat Ciebie ,jako ofiary. Może to dobry moment,abyś pomyślał co w sobie zmienić,aby w przyszłości uniknąć takich sytuacji?

eeee tam, przestańcie się nad nim pastwić, ludzie nadwrażliwi tak po prostu mają, i tyle. Ciężko się z tym żyje, ale cóż tacy też muszą żyć na tym najpiękniejszym ze świató\w i tyle :)

po prostu chciałbym zeby o mnie nie zapominano i traktowano mnie tak jak innych a nie gorzej zreszta tak jak pisałem odzywają sie tylko wtedy kiedy jestem potrzebny nigdy nie złoża zyczen (ja im zawsze skladam) nigdy nie pytaja co u mnie i czy daje sobie rade nie uwazam ze jestem nadwrazliwy, tolerowałem takie traktowanie mnie wiele lat i nieraz było mi przykro

Ja uważam, że dobrze że ich wykasowałeś ze znajomych. Te znajomości Ci ciążą, więc powinieneś je skończyć. Tak będzie lepiej. Ja m i ktoś nie pasuje i widze, ze tylko mnie wykorzystuje, to ograniczam z nim kontakty i jakoś się to rozlatuje. Ludzie są bardzo interesowni.

Fałszywi ludzie są na każdym kroku.I niestety nie mamy na to wpływu... Trzeba uważać z kim się przystaje. Czasem dziękuję wielu osobom,które otworzyły mi oczy bo gdyby nie one to...naprawdę źle bym skończyła. Człowiek myśli,że może zaufać przyjacielowi,a ten na każdym kroku wbija nóż w plecy.Moje "przyjaciółki" robiły ze mnie pośmiewisko,a ja tak zaślepiona tym co mi wkręcają nawet niczego się nie domyślałam.Od niedawna mam tylko 1-go przyjaciela i zdecydowanie mogę powiedzieć,że to mi wystarczy:)

CIESZ SIE NIE MUSISZ PREZENTU KUPOWAC111!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ANI ICH TZAPRASZAC

Fałszywi ludzie są na każdym kroku.I niestety nie mamy na to wpływu... Trzeba uważać z kim się przystaje. Czasem dziękuję wielu osobom,które otworzyły mi oczy bo gdyby nie one to...naprawdę źle bym skończyła. Człowiek myśli,że może zaufać przyjacielowi,a ten na każdym kroku wbija nóż w plecy.Moje "przyjaciółki" robiły ze mnie pośmiewisko,a ja tak zaślepiona tym co mi wkręcają nawet niczego się nie domyślałam.Od niedawna mam tylko 1-go przyjaciela i zdecydowanie mogę powiedzieć,że to mi wystarczy:)

Z drugiej strony jak gospodarz imprezy zapomina powiadomić gościa o miejscu i czasie imprezy, to znaczy, że ten gość jest dla niego mało ważny. O najlepszym przyjacielu się nie zapomina, o dalekim znajomym można zapomnieć. Moim zdaniem, jak ktoś nie zostaje powiadomiony o imprezie i w związku z tym na nią nie pójdzie, to nie jest wcale to przesadne obrażanie się. Jeśli pominięcie w zaproszeniu jest celowe, a mimo to pójdziesz na imprezę, to ten kto cię pominął w zaproszeniu będzie niezadowolony i ty sam możesz się źle czuć, więc taka impreza jest bez sensu.

Z drugiej strony jak gospodarz imprezy zapomina powiadomić gościa o miejscu i czasie imprezy, to znaczy, że ten gość jest dla niego mało ważny. O najlepszym przyjacielu się nie zapomina, o dalekim znajomym można zapomnieć. Moim zdaniem, jak ktoś nie zostaje powiadomiony o imprezie i w związku z tym na nią nie pójdzie, to nie jest wcale to przesadne obrażanie się. Jeśli pominięcie w zaproszeniu jest celowe, a mimo to pójdziesz na imprezę, to ten kto cię pominął w zaproszeniu będzie niezadowolony i ty sam możesz się źle czuć, więc taka impreza jest bez sensu.