Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nestka 00

Jak się kończą związki w których brak chemii?

Polecane posty

Gość nestka 00

Jestem od 3 lat w takim związku Nie ma uniesień, kwiatów, niespodzianek, romantycznych kolacji, świec etc. Jest normalne życie Szacunek Nie ma tej iskry która rozpala Jest chyba dobrze, w każdym razie normalnie. Jesteśmy bardziej partnerami niż kochankami. Czy ktoś z Was też tak ma? Jak układa się w takich związkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co lepsze...
u mnie jest chemia silna chemia ale brakuje wlasnie takiego "codziennego zycia" i partnerstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestka 00
byłam kiedyś w związku z chemią tego nie da się już powtórzyć później było jeszcze coś ale ta druga osoba zbyt mocno kochała tak mocno, że mnie mdliło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyslowiowa "chemia" jest na poczatku w kazdym zwiazku. Pozniej jest przyjazn,przywiazanie, szacunek, zrozumienie, tolerancja, zgodnosc interesow ;) Chemia potrzebuje innych "odczynnikow", ludzie innych.:) Ci, ktorzy koncza zwiazki, koncza je niekoniecznie z braku "chemii" o jakiej piszesz. Takie "wydarzenie" nazywane jest w psychologii niedojrzaloscia uczuciowa, czyli brakiem zrozumienia i porozumienia miedzy partnerami. Patologicznie mowi sie tez o "braku czegos w zwiazku" i naiwnie tlumaczy, ze "gdyby on/ ona mi to dal/a nigdy bym jej nie zdradzil/a, nie zostawil/a". Coz za hipokryzja ! :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co lepsze...
to moze mi poradzisz co mam zrobic zeby kochac mniej... P.s. Ani różnica poglądów, ani róznica wieku, nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości, nic oprocz jej braku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zgadnij
rozpadem zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz małego fiuta / szeroką szparę /oklapłe cyce / szeroką dupę. Spierdalaj. Gwarantuję, że więcej się nie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one93939393
może to odbiega od tematu, ale napiszę: otóż jak podoba mi się jakiś chłopak i staram się o niego jest ok, ale kiedy ja już wiem, że mu się podobam, on przestaje mi się podobać. :/ po paru dniach związku już mnie nudzi :/ dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje wypowiedzi ore
sa załosne!!!!! do autorki u mnie nie ma chemi i pozadnania i nigdy nie było ale sa kolecja, kwiaty bez okazji, jakies wyjscia, niespodzianki i zycie...byłam w związku, w którym była mega chemia ale nic poza tym i chyba wole bez tej chemii bo przynajmniej jest szacunek, wsparcie, tolerancja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olanamalana
chemia jest zawsze, mniejsza lub wieksza. problem polega na tym, kto kogo krzywdzi swoim zachowaniem... i jak gasnie wszystko, zamiast sie rozwijac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestka 00
one pytanie dlaczego w twoim życiu tak się dzieje? nic się nie wydarzyło/nie zawiodłaś się nigdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestka 00
wiecie mnie jest chyba smutno że mój facet nie dba o mnie jak o kobietę :( próbowałam mu pokazać, robić małe przyjemności nie powiodło się:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one93939393
no właśnie sama bym chciała wiedzieć.To chyba ze mną jest coś nie tak :/ W sumie to nie przypominam sobie, żeby wydarzyło sie coś, co miało by na to wpływ. A jak mnie to wnerwia, masakra :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszkachomik
a pozadanie latwo wzbudzic chociazby zachowaniem, usmiechem, radoscia... i wspolnym spedzaniem czasu. a jak ktos tego nie chce praktykoac, to szybko sam wiednie, a razem z ta osoba ta druga... i rozpad zwiazku nieuchronny. pomysly na pewno jakies sa... ale czy jedna osoba chce je realizowac, a druga nie chce? albo odwrotnie? kochajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one93939393
nestka 00, hmm powiedz mu, po prostu, że więcej czułości potrzebujesz, żeby czasem zabrał Cie do kina albo na spacer do parku, jeśli ot o Ci chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestka 00
one może tak na prawdę nigdy ci nie zależało:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestka 00
one, mówię cały czas ja nie z tych co cierpią w samotności mowię, że brakuje mi tego i tego że nigdzie nie wyjeżdżamy o jakichś drobnostkach czy kwiatkach napomykam przez pryzmat kogoś, bo głupio powiedzieć w prost:) zero efektów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minaminaamino
a jak ktos ma wiele pomyslow, to tez zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestka 00
szyszkachomik problem w tym że moj facet twardo stąpa po ziemi 100% umysł analityczny, wzbudza respekt wśród ludzi ale nie wiem czy on potrafi się cieszyć:( raczej martwić i wyłuskiwać problemy (nie związane ze związkiem, ale zawsze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do twoje wypowiedzi - ja za to, nie zauwazylam niczego madrego w Twoich wypowiedziach. sa zlepkiem tego, co ktos wczesniej napisal. 🖐️ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torebkaczarna
nie zadna chemia, tylko zauroczenie, a potem juz dojrzala milosc oparta na wartosciach, ktro trzeba pielegnowac... tak mi sie wydaje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nestka 00 jak masz po 30 :) to nie oczekuj ze bedziesz wariować jak 15 lat temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestka 00
czasami widać tą magię da się to wychwycić ostatnio widziałam baardzo (chyba) stare małżeństwo, szli trzymając się za ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszkchomik
nestka - to widac za bardzo zawodowym zyciem przesiakl... i tyle... musi oddzielic prace od zycia z Toba... bedzie lepiej, jesli moze mu powiesz - sluchaj, jedzmi gdzies na wycieczke, nad jezioro, chodzmy do kina, zabaw sie ze mna i zostaw analize za soba na te pare godzin, w pracy mozesz byc twardy i zimny, ale przy mnie badz tez mily. a skoro jest taki zrwownowazony, to mozesz miec ciezko z cieplem w przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestka 00
jestem w okolicach 30tki niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mailik
mozna byc usmiechnietym, a jednoczesnie wzbudzac szacunek u innych. respekt i owszem, zalezy kidy, ale to nie to samo, co szacunek za to, kim sie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chemię można sztucznie wywołać :classic_cool: Nowe bodźce, jakiekolwiek, niezależnie czy to kolacja przy świecach czy coś w sprawach łóżkowych. Trzeba jedynie chcieć wykazać się inicjatywą. Możliwości są miliony. No chyba, że po prostu tak wam dobrze. Ja bym tak nie mogła, ale to też kwestia charakteru - jestem straszną choleryczką i nie tylko w kwestii związków, targają mną non stop skrajne emocje. Nie chodzi o to, żeby cały czas wszystko chodziło na najwyższych obrotach, ale dbam o to by za długo nie szło na zbyt niskich. I nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że namiętność wygasa po kilku latach. Znam wiele przypadków (w tym swój gdy wręcz wzrasta). Jednakże mają na to wpływ 2 kwestie: -naturalne przyciąganie (uczucia uczuciami, ale są na świecie ludzie, którzy będą po prostu na was silnie oddziaływac seksualnie, podobno ma to związek z genotypem - im bardziej różny tym matka natura działa intensywniej) -wyżej wspomniane chęci. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tez tak myslałem :) ta magia co była X lat temu niestety ale nie wróci ... teraz moze byc fajnie ale niestety juz nie magicznie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestka 00
próbowałam nasze wyjazdy czy wyjścia kończą się tylko na planach częściej wychodzę gdzieś z kolegami do kina na spacer jakiś drobny i niespodziewany wyjazd impreza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×