Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ptysia 88888

Pomożcie bo rozwale związek

Polecane posty

Gość ptysia 88888

Witam mam pewien problem i nie wiem co robic 4 lata temu poznałam pewnego faceta, w którym zakochałam sie po uszy ale on nie chciał byc ze mna bo chciał jedynie sexu. Cóz...młoda byłam, naiwna i głupia i myslałam, ze jednak sie zakocha:( facet wykorzystywał mnie i gwałcił ( tak okresliła to moja psycholog u której byłam juz kilka razy) bo sex odbywał sie po naciskach z jego strony, czasami agresywny mimo moich protestów. Teraz mam od 10 miesiecy wsoaniałego chłopaka, swietnie mi sie z nim spedza czas, on chce miec rodzine , ja tez ale....nie potrafie sie przełamac:( nie mówiłam mu o tamtym facecie, nie potrafie. On moze sie do mnie przytulac ale juz o jakis pieszczotach nie mam mowy, reaguje wtedy niemal histerycznie, mam poczucie winy, czuje wstret do siebie i nie wiem co robic. Nie chciałabym rozwalic przez to naszego zwiazku. Chodze do psychologa ale zanim dojdziemy do konca terapii minie sporo czasu a ja nie wiem co robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia 88888
gdy tylko sie do mnie zbliza zaczynam sie dziwnie bac a wiem przeciez ze reki na mnie nie podniesie nigdy :( czuje jakbym musiała mu zapłacic za ta jego dobroc bo tamten facet tak wszytsko przeliczał, ze np sex za rozmowy... albo ze sex to wymiana handlowa itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sytuacja jest trudna, a skoro juz korzystasz z pomocy psychologa to chyba najrozsadniej bedzie jego jako fachowca poprosic o porade jak zachowac sie w tej sytuacji, czy powiedziec partnerowi o tym i jak itd itp. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia 88888
nie powiem mu o tym:( boje sie ze nie zrozumie, ze ktos sie inny dowie, ze on odejdzie ode mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 089
jesli to jest prowo to kiepskie a jak nie to nie pytaj nas tylko psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia 88888
bedzie sie pytał dlaczego nie odeszłam a ja nie potrafiłam bo byłam pod jego wpływem i w sumie zawsze jak probowałam odejsc to tak mi nagadał ze zostawałam:( boje sie ze on nie zrozumie mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale psycholog na pewno pomoze w zakresie funkcjonowania w ramach tego zwiazku; jesli tamta sprawa ciagnela sie dlugo i niedawno sie zakonczyla to moze za wczesnie w ogole na jakikolwiek zwiazek nowy bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia 88888
zauwazyłam ze cokolwiek sie tu nie napisze to kazdy ze to prowokacja ... rozmawiam z psychologiem ale spotkania nie sa czesto ... moze któras z was była w podobnej sytuacji i mogłaby mi cos doradzic jak sie przemóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia 88888
moze za wczesnie ale nie bede z niego rezygnowac bo wiem na kogo trafiłam jestem w takim stanie ze nic nie rozumiem, nawet jak psycholog moze mi pomóc, zapewnienia ze on taki nie bedzie i zebym zapomniała raczej na mnie nie działaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia 88888
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie nic mu nie opowiadaj ze szcegółami - bo pewnie nie jesteś na to gotowa, nie wiadomo, jak on zareaguje - musisz być silniejsza, żeby przyjąć na spokojnie każdą jego reakcję... ale ja bym mu - tak zupełnie osobiście ci to powiem - nigdy mu nie powiedziała, jak było "naprawdę". Nawet, jeśli korciłoby mnie, żeby się jakoś oczyścić, zwierzyć, i tak dalej, to wyszłabym raczej z założenia, że to był mój i tylko mój problem, on mnie wtedy jeszcze nie znał i nie ma sensu go wciągać w coś,co było kiedyś. Ale na pewno powiedziałabym swojemu partnerowi jedno. Bez wchodzenia w żadne głębokie zwierzenia, poinformowałabym go o tym, że mam problem, ze problem jest związany z intymnością i bliskością, i że chodzę na terapię. I że bardzo proszę go o pomoc i cierpliwość. Powiedziałabym mu, że wiem, że mam pewne zahamowania, opory, które staram się przełamać, ale mam z tym kłopot. I że jego wyrozumiałość odegra kluczową rolę. Powiedziałabym mu, że mi na nim bardzo zależy i że zależy mi na wspołnej przyszłości i że jednym z warunków, który musi być spełniony, żeby nam się udało, jest takie psychiczne odcięcie się od tego, co było, więc dlatego wolę mu nie mówić, o co dokładnie chodzi, żeby tego nie rozdrapywać. No i że go kocham i bardzo na niego liczę :) Tak bym zrobiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia 88888
dziękuje za rade ale mysle, ze wtedy to dopiero bedzie drazył temat kiedys na poczatku naszej znajomosci jak jeszcze sie nie spotykalismy czesto i wiecej było rozmów na gg, chciałam wyczuc czy zalezy mu jedynie na sexie ( takie wyczulenie po tamtym facecie) czy na czyms wiecej i powiedziałam mu ze mam złe wspomnienia po poprzednim facecie i wspomniałam troszke o przedmiotowym traktowaniu ale nic wiecej. Nie dopytywał sie , jedynie powiedział ze sex nie jest dla niego najwazniejszy, ze chce stworzyc rodzine oparta na miłosci i przyjazni a nie tylko sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisiczka piekna
odrzuca cie od intymności, boisz się...ale może strzel kiedyś kielicha, przemóż się, powiedz sobie że dasz rade i pozwól sobie na bycie blisko. Spróbuj raz go do siebie dopuścic, wbrew swoim oporom-przeciez tamtemu zawsze na to pozwalałaś a jak teraz zamkniesz się na swojego faceta, to będzie znaczyć, że twój oprawca wciąż tryumfuje nad toba i karmi sie twoimi lękami. Nie pozwól na to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia 88888
moze to wydac sie smieszne ale ja nie pije wcale alkoholu chce sie przełamac juz robie postepy bo nie uciekam jak sie do mnie przytula poczekam co zrobi moja psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia 88888
poza tym nie chce sie do tego zmuszac....znowu chce poczuc sie przy nim bezpiecznie i pewnie i zeby moje leki ustąpiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnas najpierw poradzic sobie ze swoimi problemami a potem pakowac sie w zwiazek... Powiedz swojemu facetowi, jemu pewnie tez jest trudno/dziwnie w tej sytuacji. Jesli Cie zostawi bo mu seksu brak to bedziesz wiedziec przynajmniej o co chodzi. Ale tez trzymac go w niepewnosci 2 lub wiecej lat to zły pomysł... moze jesli bedzie wiedzial o co chodzi - bedzie mial wiecej cierpliwosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak na dobrą sprawę to
nie wiem w jakim świecie wy dziewczyny żyjecie 10 m-cy się znasz z facetem i juz chcesz mu wskakiwac do łóżka ? Czy myślisz, że jak nie bedzie sex-u to on ciebie zostawi ? To zła droga dziewczyno Ja chodziłam z moim chłopakiem obecnie mężem niecałe 3 lata , kochaliśmy się dopiero po ślubie i dzisiaj z perspektywy czasu uważam, że badzo dobrze zrobiłam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto to powiedział
ze facet na dzień dobry ma dostać to na co powinien czekać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej będzie jak powiesz mu prawdę. ja mojemu na początku odmawiałam pocałunków i przytulania i on sobie Bóg wie co myślał. a ja po prostu chciałam zachować dystans. wiesz faceci są prostsi niż kobiety i im trzeba wszystko jasno mówić a nie zostawiać w sferach domysłów i podejrzeń bo np.pomysli że go nie lubisz albo odtrącasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sadze,ze powinnas mu opowiedziec o przezyciach z tamtym facetem,chociaz ogolnikowo.. W koncu ziwazek niby opiera sie na zaufaniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia 88888
moze jak byłas dziewica to opłacało sie czekac do slubu ale z drugiej strony nie uwazam tego za cos złego ze człowiek chce sie kochac z kims przed slubem nikt nie mówi o wskakiwaniu do łozka, ja nie mam 19 lat czy mniej zeby na takie cos zwracac uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kudłata żżmija
powiedz chłopakowi że chcesz opowiedzieć mu coś o swoim życiu i zabierz go ze sobą do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem na pomarańczowo ...
Ja byłam w podobnej sytuacji, ale powiedziałam mojemu facetowi, zrozumiał, płakał ze mną, długo czekał na zbliżenie. Obecnie jesteśmy 5 lat po ślubie, mamy 2 dzieci i chyba mój mąż pomógł mi przez to wszystko przejść za co mu bardzo dziękuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so pot
powiedz chłopakowi że chcesz opowiedzieć mu coś o swoim życiu i zabierz go ze sobą do psychologa Zartujesz chyba:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarettoza
ja mysle, ze nie kazdy facet moze uniesc takie nowiny... tak jak Autorka pisze, poradzilabym sie psychologa co z ta sytuacja zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysia 88888
wizyta dopiero za tydzien a ja mam głowe pełną róznych mysli i nie daje juz rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgkjupupupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×