Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Suchy jesienny liść

Odpowiedzialny i miły chłopak dla rozsądnej i skromnej dziewczyny. Gdzie jesteś?

Polecane posty

Gość Suchy jesienny liść

Mam na imię ... I parę zwariowanych pomysłów na życie. Lat 24. Moje zdjęcia na naszej klasie... http://nasza-klasa.pl/profile/21591555 Zanim zaczniesz czytać moje słowa, zważ proszę, że nie piszę dla samego pisania. Jeśli masz zamiar pogratulować mi ciekawych wypowiedzi, z przyjemnością je przeczytam. Wolałbym jednak, aby w wiadomości, którą masz zamiar do mnie wysłać, napisała, jak masz na imię, kim jesteś, możesz coś napomknąć o wieku i dołączyć zdjęcie. To znacznie przyspieszy naszą znajomość. Tak, rzadko bywam w Internecie, więc jeśli podałabyś mi dodatkowy kontakt, np. gg albo jeszcze lepiej numer telefonu, byłoby wspaniale. Osoba, która poda mi prawdziwy numer, może się cieszyć moim szczególnym zainteresowaniem, gdyż - jak wspomniałem - rzadko bywam w sieci a telefon mam często pod ręką. Nie piszę dla samego pisania. Jestem normalnym chłopakiem, uwielbiam czuć ciepły oddech bliskiej mi osoby na swojej szyi. Studiuję w Warszawie. Uwielbiam tańczyć i smakować zachody słońca. Dbam o moich bliskich, jeśli daję, to zawsze na maksa, oczekuję szzcerości i "byś zawsze trzymała mnie mocno za rękę mówiąc: tak, kocham cię!". Piszę to ogłoszenie... Powiedzieć Wam dlaczego? Tak szczerze? Brakuje mi kogoś, kto zadzwno do mnie w nocy - dajmy na to z ponidziałku na wtorek - o godz. 3 nad ranem i powie, że brakuje mnie jej, że chciałby być teraz blisko mnie i zatopić się w moich włosach, a być może i ... ustach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no i znow mnie olano ze wzgledu na urode :O 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Suchy jesienny liść
Az tak źle jest ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mozecie sprawdzic czy mam włączona funckje maskujacą topiki ? :O 😭 jaki numerek ? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to super napisałeś, jestem pod wrażeniem jeśli to było szczere. JA mam 18 lat ,ale i tak nie napisze bo pewnie byś mnie nie chciał. Z moimi kompleksami sięgającymi Mont Everestu niemalże , wcale bym ci się zresztą nie zdziwiła... Pomijając mą wątpliwa urodę. A ten opis czemu to piszesz złapał mnie za serce :) Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owce
PROSZĘ O POMOC!!! Za rejestracje dostaniecie pluszowy brelok z owieczka i dlugopis http://mojaowieczka.pl/index.php?inv2=f96c0d c7cbc5c600b383344ccfb7a879/# /mojestadko wejdzcie w zakladke konkurs i sie zarejestrujcie Ponadto mozecie walczyc o maskotki i inne gadzety. Zaparszam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A mi kabel-->a faktycznie :O zboczyłam z logicznego myslenia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Suchy jesienny liść
To nadal ja. Paweł z naszej klasy. Musze Wam coś powiedzieć... Przyznaję się bez bicia. Nigdy nie spałem z kobietą. I nie piszę tutaj teraz, bo nagle poczułem przypływ ogromnej chęci... Unikałem miłości fizycznej specjalnie. A okazji? Okazji było wiele. Wiesz, jak to na studiach... imprezy, akademik, alkohol robią swoje. Okazji było mnóstwo, chęć ogromna. Hormony wrzały. Ale zawsze wtedy, w takich "gorących" chwilach, gdy ładne dziewczyny same się prosiły o pocałunki i coś więcej, towarzyszyła mi świadomość, że... moja dziewczyna chciałaby kiedyś być dla mnie tą pierwszą. A ja dla niej tym pierwszym. Mam 24 lata i wydaje mi się, że właśnie dla takich chwil warto było czekać. Nie jestem typem przebojowca. Raczej uśmiechnięty facet, tak, nadal student pewnej warszawskiej uczelni (największej w Polsce?!). Nie mam samochodu, więc nie mogęCiępodwieźć do domu po wspólnym spacerze. Nie mam tysięcu złotych na koncie, bo jestem studentem. Nie jestem sponsorem, ale mogę Ci ofiarować swoją lojalność, szczerość, swoje serce. Miałem trzy dziewczyny, już myślałem, że to włąśnie to, czego szukam, dopóki jednej z nich kolega nie znalazł w łóżku z chłopakiem, z którym chodziłem dawno temu do podstawówki... Wiesz co? Ogarnęła mnie litość. Szczera litość dla niej, żałosnej małej istotki, która dla połamała mi kawałek mojego świata, ale który szybko się"odkształcił"... Paweł. 24 lata. Z usmiechem na twarzy. O brązowych oczach. Gdzie jesteś wrażliwa dziewczyno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Suchy jesienny liść
Cześć Wam :) Przedstawię się najpierw. Mam imię, ale chwilowo go nie zdradzę, w końcu i tak czytają to obcy mi ludzie. Jestem studentem. Jeżdżę na rowerze, w wolnych chwilach czytam i myslę :), rozwiązuję problemy - swoje, zmagam się z życiem, oglądam telewizję, słucham K'Maro, uwielbiam zieleń. Tancze amatorsko, nosze okulary, śpiewam pod prysznicem, piję niegazowaną wodę, nie znoszę oślizgłych i klejących się rur w autobusach, zapachu dworca centralnego i smaku cierpkich gruszek :). Jeśli po przeczytaniu - przejrzeniu - wiem, że nikt nie przeczyta całości :) uznasz, że warto się poznać, napisz w formularzu, że tak, masz ochotę. Przedstaw się. Podaj numer telefonu, nie mam zamiaru pisać wieczność na gg albo mailować w nieskończoność. Świat należy do nas, a szczęście, prawdziwe szczęście leży również na ulicy. Nie tylko na salonach. Nie oferuję seksu, darmowej coli, nie jestem sponsorem. Ewentualne spotkanie to ... spotkanie gdzieś w centrum, rozmowa, moze jakiś spacer. Musisz być normalna. Nie powinnaś być zarozumiała, ale powinnaś wiedzieć, co to jest wiernośc i lojalność. UWAGA: nie leczę komleksów, więc jeśli rzucił Cię chłopak, jest mi przykro, ale niestety nie będę wysłuchiwał Twoich obaw i zwierzeń w tym temacie. :) Preferuję kogoś odpowiedzialnego, potrafiącego dać siebie na maksa. Nie toleruję chamstwa i nadmiernej gadatliwości, chyba że rozmówca ma o czym rzeczywiscie mówić. Sprawa wyglądu. Wygląd jest ważny, ale w chwili, kiedy np. byśmy się spotkali, byłabyś dla mnie najważniejszą osobą w tej chwili. Od Ciebie i ode mnie zależy, czy tak pozostanie, jeśli przytrafi się nam rozłąka. Nie musisz mieć długich nóg, nie musisz mieć blond włosów, nie musisz być szczupła... dla mnie masz być sobą. Idiota skelałby dziewczynę z powodu wyglądu. Jesteś gotowa oddać komuś swój świat i przyjąć w zamian świat Tej drugiej osoby? Nie czytaj dalej, po prawej jest formularz... PS Nie szukam żony, ale chętnie poznam miłą dziewczynę! Wiek: 24 lata. Partner: ktoś się pojawił, ktoś zniknął... Dosłownie :) Kolor włosów: ciemny brąz. Wykaształcenie: student. Telewizja: ciągle się jej uczę, glądam: "Fakty" (TVN), "Przyjaciele" (TVN Siedem), "Prosto w oczy" (TVP1), "Szkło kontaktowe" (TVN 24) i inne. Muzyka: kocham, słucham, i ... (to tajemnica). Częściej powinienem: telefonować do przyjaciół, sprzątać, spać, wierzyć, że znajdę kogoś z kim będę cholernie szczęśliwy. Nie powinienem tak często: wątpić w to, że "Kiedyś Cię znajdę (...)". Nie znoszę: papierosów, pytań o dziewczynę, kłamstwa, bólu, czosnku, cwaniaków, zimna, Mandaryny, Dody, pomidorów, chłopaków, którzy ciągle marudzą i nie mają swojego zdania. Uwielbiam: spać, całować się (tylko dla wybrańców), czuć na szyi ciepły oddech (tylko dla wybrańców)... Wstydziochy nie pisać :) Wymarzona dziewczyna: uczciwa, wierna, tlko moja... :) Najchętniej jem: to na co mam ochotę. Najchętniej piję: jeśli kawa to zawsze z mlekiem, jestem maniakiem herbaty, a Pepsi piję zawsze z cytryną. A Ty? :) Uśmiechnij się... i.... Play Your life, play the life, live. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×