Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martuśka29

brak chęci i co dalej?

Polecane posty

Gość Martuśka29

Kolejny taki post ale może ktoś pomoże.Mam 29lat, nie mam dzieci.Mam super faceta, spokojne życie, stresów tyle co każdy,żadnych leków nie biorę.I co ? I właśnie nic.Zero chęci, zero zaintersowania seksem.Jak już dochodzi do zbliżenia to zawsze mam orgazm ale żebym sama coś zainicjowała to nie.Poprostu nie mam na to ochoty.Jestem już tym zmęczona.Chciałabym, żeby wszystko wróciło do normy, mój narzeczony też zaczyna się martwić, że już mnie nie pociąga itd.Może ktoś wie o jakiś badaniach np. na poziom hormonów itp.Sama nie wiem od czego zacząć by zmienić tą całą sytuację. « poprzednia | 1 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość landryn
W dzisiejszych czasach jest coś takiego jak seksuolog. Podobno nie gryzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fimke
podobno nie gryzie tylko ja mam do najbliższego 150km.i właśnie dlatego piszę do was.Może ktoś był w takiej sytuacji i np.po wizycie u seksuologa robił sobie jakieś badania w tym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka29
ktoś klika w moim imieniu. muszę sobie zastrzec nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka29
tylko nie rozumiem po co ... ale faktycznie może ktoś był z podobnym problemem u seksuologa i dowiedział się czegoś ciekawego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość landryn
Jak sprawa jest poważna, to nie można się sugerować poradami amatorów - na zasadzie kiedyś mnie bolała noga i lekarz mi zapisał aspirynę - weź i ty. W końcu ktoś skończył studia niełatwe, ma praktykę, jest profesjonalistą. Trzymajcie się z dala od tzw. "znawców".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka29
tak tylko jeszcze jedno mnie zastanawia czy czasem ginekolog nie będzie w stanie chociaż określić jakiego typu badania mogą pomóc.Przecież oni chyba też mają dośc dobrą wiedzę na temat hormonów, które są odpowiedzialne za spadek popędu.Obawiam się jeszcze tylko jednej rzeczy,że trafię na jakiegoś ignoranta albo poprostu idiotę, których w naszej służbie zdrowia nie brakuje.A wtedy już całkiem odechce mi się wizyt u lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość landryn
A nie masz swojego zaufanego ginekologa? Podobno większość kobiet ma. I na pewno Cię nie wyśmieje, może skierować do seksuologa najwyżej. Najlepiej będzie wiedział, czy to siedzi w psychice czy może to kwestia hormonów. W każdym razie nic nie tracisz, możesz zyskać. A problemów nie ma co kisić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka29
no właśnie się przeprowadziłam jakiś czas temu i chciałam wybrać jakiegoś lekarza.I jak się okazało to kilku o któych pytałam to co osoba to inna opinia na temt lekarza.Sa to bardzo skrajne opinie.Tak to jest z małymi miasteczkami.Chyba w końcu wybiorę ot tak z przypadku i się okaże czy dobrze trafiłam czy lepiej udać się do kogoś innego.Dziękuję za radę i chyba masz rację.Nie ma sensu gdybać tylko kierunek ginekolog a potem zobaczymy.Od czegoś trzeba zacząć.Mnie ten problem aż tak nie męczył ale widzę, że mój narzeczony zaczął się już trochę martwić.Poza tym nie mogę liczyć na to, iż to on ciągle będzie "zaczynał" bo w końcu też będzie miał dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×