DRAMAT...PORUSZY WASZE SERCA

zobaczcie to.....az zamarlem...te dzieci...

http://www.wykop.pl/link/194568/drastyczne-wypadki-2 sorki, nie wkleilem l..

statystyki po każdym długim weekendzie podają ile znów złapano pijanych kierowców....spójrzmy prawdzie w oczy: ilu z nich to byli mężczyźni a ile kobiet.... nie wiem co sprawia że zdecydowanie więcej facetów niż kobiet wsiada za kółko po alkoholu.... czyżby facetom brakowało wyobraźni ?

moze dlatego, ze zdecydowanie wiecej facetów w ogole prowadzi samochody?

komiczne, nei zgodzę się z Tobą...bardzo dużo kobiet w obecnych czasach prowadzi samochód bo trudno bez niego się obyc tylko chyba kobiety są bardziej odpowiedzialne, ostrożniejsze jako kierowcy Matka dzieciom myśli co robi, jak widać ojcowie nie zawsze

" komiczne, nei zgodzę się z Tobą...bardzo dużo kobiet w obecnych czasach prowadzi samochód bo trudno bez niego się obyc" bardzo duzo w porównaniu z tym, co było np 20 lat temu, ale i tak przewazaja mezczyzni... nawet jelsi kobieta prowadzi juz ten samochod, to jesli jest tylko jeden w domu, to na codzien jezdzi facet, a kobieta okazyjnie... z innej beczki - wiekszosc przypadkowprowadzenia przez pijanych to sytuacje w ktorych jedzie facet z cala rodziną... gdzie ta odpowiedzialnosc kobiet? :D

to wcale tak nie wygląda... filmik mnie wzruszył ale i przywołał wspomnienia. Nie warto się śpieszyć, nie wiem jak można wsiąść do samochodu kiedy się wypiło chociaż pół piwa, nie mam pojęcia jak można nie zapinać pasów... Wystarczy kilka sekund i jest tragedia. A potem nie da się z tego wydzwignąc...

wzruszył to złe słowo.

Ten facet uderzający w ogrodzenie domu i zabijający małego chłopca, ojciec który podbiega i w rozpaczy bierze go w ramiona.. Could you live with this shame? Ja pier*ole.. Nie wytrzymam psychicznie.

moze i wiecej facetow jeździ samochodami ale i tak oni popełniaja wiecej wypadków. Kobieta jeździ spokojniej i bezpieczniej.Fakt one powoduja wiecej stłuczek, bo nie kazda jest tak zaradna za kierownica ale to faceci zabijaja pod wplywem alkoholu czy nadmiernej predkości, to motocykliści zabijaja sie na zakretach, to faceci sie scigaja i popisuja za kółkiem. Kobieta jak juz wjedzie drugiemu kierowcy w tyłek, otrze sie samochodem o latarnie lub inny samochód. U mnie w rodzinie tylko raz kobieta wjechała w pijanego rowerzyste ktory wyskoczył jej wieczorem z lasu. O dziwo wstał i pojechał dalej. A co do facetów... co coż... nie bede sie wypowiadac.

Ja zabiłam 6,5-letnią dziewczynkę, koleżanke mojego brata. Jesetem kobietą, wiec sorry ale nie pierdol.

beznadziejnaona, to nie ty zabilas!!! kurcze blade, nie rozjechalas jej z szybkoscia 120 km/h na przejsciu dla pieszych!!! Jakis debil wjechal ci w bok! Jestes niewinna! Nie rozumiesz, ze jakbys byla winna, to bys siedziala juz w areszcie? Skoro sad nie widzi w tobie nic zlego, to czemu ty sie uparcie ciagle dopatrujesz???? Idz do psychologa, my ci juz chyba nie pomozemy :(

widzialas ten filmik? co muszą czuć rodzice, to jest niewyobrazalne, zabilabym sukinsyna ktory zabral mi dziecko..

"nie wiem jak można wsiąść do samochodu kiedy się wypiło chociaż pół piwa" zwyczajnie - pół piwa nie ma zadnego wpływu na percepcje kierowcy i w ogole człowieka...

Ale czy ty nie rozumiesz, ze jestes po stronie tych cierpiacych rodzicow???? to jakis kretyn bez mozgu wjechal w ciebie jak ci debile z filmu!!! to dla niego, dla takich idiotow jest ten film zrobiony!!! jakis gosc wjechal ci w bok, rozumiesz??????? a ty cierpisz, jak ten tato, co mu debil w dziecko wjechal!!!!!! czy ty dostrzegasz roznice, pomiedzy soba, a tamtym kierowca???????? ciekawa jestem, jak on sie czuje - bo on faktycznie ponosi wine!!!! a jestem pewna, ze mu to wisi!!!! a przynajmniej sie nie sklada, tak jak ty!!! stracilas - tak, stracilas - dziecko, kolezanke, brata, corke sasiadow!!!! cierpisz po stracie!! jestes niewinna!

W UK zaczęli pokazywać tego typu filmy w ramach bloków reklamowych i po tym liczba wypadków w bardzo spadła.

Komiczne, ale pierdolisz... Piles - nie jedz. Albo sie od razu idz utop i juz nie wracaj, bedzie z korzyscia dla spoleczenstwa.

http://wiadomosci.onet.pl/1999560,12,item.html

Jestem Mama i doskonale rozumiem Twoj bol.Ty zrobilas co trzeba, zapielas pas dziewczynce, posadzilas w foteliku.Jako matka tez bym uwazala Ciebie za winna.Wyobrazam sobie jak na Ciebie patrza bo robilabym to samo.Oni sa teraz w wielkiej zalobie, tylko czas sprawi ze kiedy beda mogli spojrzec Ci w oczy. Powinnas chodzic na cmentarz do tej Dziewczynki zapalaj jej swieczke, przynos kwaitki, rozmawiaj z nia, to w pewnym sensie Ci pomoze.Wiem, ze Ci ciezko ale tak mialo byc.Smutne to, ale takie jest nasze zycie, ludzie sie rodza i umieraja nawet Ci najmniejsi.

Nadmierna prędkość i alkohol to takie demony, ktorymi straszy się emerytów i mamusie wychowujące w domach dzieci, ktore żyją w permanentnym strachu przed wszystkim i wyjscie dla nich po zakupy to juz mega stres... Po połowie piwa nie ma sie nawet 0.1 promila we krwi... zresztą robiono WIELOKROTNIE badania - mozna je sobie nawet obejrzec np. na discovery na temat wpływu niewielkich a czasem nawet troche wiekszych ilosci alkoholu na kierowce... Badaniu poddano kierowców z 1 promilem alkoholu we krwi... Drugą grupe stanowili kierowcy, ktorzy nie spali od 18 godzin - czyli standard na kazdej drodze... Jak myslicie? :D Kierocy z 1 promilem nie tylko szybciej reagowali na nagłe zdarzenia drogowe, co jeszcze takie próby jak slalom, czy jazde po bardzo śliskiej nawierzchni wykonywali bezbłędnie... Ci zmęczeni, ale wcale nie pijani, popełniali kardynalne błędy...

królewna z marcepana -Ona tego nie zrozumie teraz, bo za wczesnie jeszcze.Bedzie zadawala pytania dlaczego to nie ona zginela, dlaczego male dziecko ktore zaczelo zycie...To normalna reakcja, poza tym znala ta dziewczynke, dodatkowe cierpienie i zaloba.

Pół piwa nie ma wpływu na nic? Czy ty jestes normalny? Mi sie nie wydaje. Ja nie pijam alkoholu, ale jak wypije pół piwa to sama po sobie czuje, że wolniej reaguje, moje ciało inaczej się zachowuje. To zależy od wielu czynników. NIGDY bym nie wsiadła do auta nawet po śladowej ilości alkoholu. Znaczy.. teraz to ogólnie już nigdy nie wsiąde za kółko. Ja jestem winna. Gdybym miała doświadczenie to umiałabym wybrać mniejsze zło. Odbiłam w prawo tylko lekko żeby nie zderzyć się z płotem... Gdybym zawaliła w płot to fakt, może mnie by się coś stało, ale dzieci z tyłu byłyby bezpieczne, pirat z drugiego przejechałby koło nas bez szwanku... Nie dziwie się absolutnie mojej sąsiadce że nie może na mnie patrzeć. Jej Natalka śpi teraz na cmentarzu, a ja i ten czub chodzimy po ziemi. Nieuczciwe.

komiczne -Tak, zebys wiedzial ze strach.Kiedy moj partner jedzie z dzieckiem do sklepu zawsze sie martwie, wlasnie przez takich idiotow jak Ty, wiem ze on bezpiecznie jezdzi, ale moze trafic na kretyna ktory na drodze nie mysli o tym ze jezdza tez inni kierowcy!

"Pół piwa nie ma wpływu na nic? Czy ty jestes normalny? Mi sie nie wydaje." ale tu sie nie ma co wydawać czy nie wydawać - to jest wykazane naukowo... pół piwa ma mniej alkoholu niż kilka batoników ze spirytusem :D :D (czyli prawie wszystkie)

"Tak, zebys wiedzial ze strach" wiekszosc spoleczenstwa to przerażone bydełko, ktore odda wszystko ze swojej wolnosci, byle bać się odrobinę mniej... Gdyby mieli żyć w łańcuchcach, w zamknietych celach, z całkowitym zakazem okazywania wlasnej woli, zgodziliby sie na to bez wahania, gdyby dalo im to wieksze poczucie bezpieczenstwa :D Cóż, na szczescie nie wszyscy zachowują sie jak niewolnicy...

komiczne -Pierdolniety jestes!Po co sie wypowiadasz?

A wypowiadam sie wlasnie, bo jestem wolnym czlowiekiem, a nie drżącą ze strachu myszą :D

Gdzie Ty te swoje wyniki badań wyczytałeś? Mi się jednak wydaje, że to zależy od masy ciała, przemiany materii, reagowania na alkohol. Ja jestem niska i bardzo szczupła, do tego mam "słabą głowę". I naprawdę widzę po sobie, że po pół piwa nie nadaje się do jazdy. Więc nie wmawiaj mi, ze jest inaczej.

komiczne -Chodzi mi o pierdolnietych kierowcow ktorzy wsiadaja za kierownice i nie mysla o tym ze inni tez uczestnicza w ruchu. Kilka tygodni temu bylam swiadkiem wypadku na pasach.Kierowca jechal z taka predkoscia ze nie byl nawet w stanie sie zatrzymac, rozjechal przechodzaca kobiete, zmarla na miejscu.Gdyby pamietam o tym ze trzeba sie zatrzymac i nie zapierdalal jak krety kobieta by zyla.

nie jestem przerazona (acz zona, ha´ha)...i na pewno nie zaliczam sie do rzedu ssakow nazywanych bydelkiem