Kiedy wreszcie w Polsce wycofaja studia zaoczne - studia dla polidiotow?

juka jak juz to stracilam...koncowka mojego nicka mowi wyraznie ze jestem kobieta. Nie uwazam, ze stracilam. Poza tym myslalam ze magisterka trwa 5 lat a nie 2.

JAKBY NIE BYLO ZAOCZNYCH TO KAZDY BY SZEDL NA DZIENNE , BO NIE MIALBY WYBORU JZELI MA SREDNIE AMBICJE BYCIA KIMS, I NIE PISZCIE MI ZE KAZDEGO STAC BO WIEM ZE NA WSZYTSKO MOZNA ZLATWIC STYPENDIUM,WIEC CZY SA ZAOCZNE CZY BY ICH NIE BYLO , BYLOBY TAK SAMO, A TAK W OGOLE JAKIM PRAWEM UWAZACIE SIE ZA LEPSZYCH???PARSZYWE LENIE

lenie?? ktos kto w tygodniu pracuje a w weekendy chodzi na zajecia to len?? teraz to sie popisalas

zreszta, dla ludzi tylko studiujacych to faktycznie jest wielka niesprawiedliwosc- on ma latwiej a ja nie. ale jakie to ma znaczenie w normalnym zyciu? to pracodawca wybiera. wybierze inteligentnego albo matola. ma do tego prawo. sam za niego bedzie musial skladki placic:P

I POWIEM WAM ZE DUZO LUDZI B.DOBRZE ZDALO MATURE I MA SZANSE NA STUDIA DZIENNE ALE DZIEKI TEMU ZE TAKIE OSOBY JAK MY WYBIERAJA PRACE A NIE IMPREZY W AKADEMIKACH -TAKIE GLABY JAK WY DOSTAJA SIE NA TE DZIENNE HAHAAHAH

Stypendium. Mmmm... Taak. Widać, żeś nieopierzonym małoletnim trollem.

STUDENTOW KTORY PRACUJA W TYG NA DZIENNYCH JEST BARDZO MALO, ODNOSZE SIE DO OGOLU , NIE DO JEDNOSTEK

i jeszcze ani razu nie byłam na imprezie w akademiku. Pokazujecie swój poziom jak tak uogólniacie. Jak ktos na dziennych nie pracuje to nie ma kasy wiec nie chodzi na imprezy - ruszcie troche glowami.

KURWA CHYBA CZYTALAM TE ROZNE INFORMATORY KURWA STYPENDIUM NA MIESZKANIE, NA JEDZENIE, ZA NAUKE, SOCJALNE I WHUJ TEGO JESZCZE,

JAKBYSMY TAK WSZYSCY SIE PCHALI NA TE WASZE PASOZYTNICZE DZIENNE TO POLOWA Z WAS GLABOW BY SIE WCALE NIE DOSTALA

literami? duże symbolizują krzyk, a na prawdę nie widzę powodu dla którego miałąbyś krzyczeć. A wulgaryzmami pokazujesz swój poziom.

nowa ale czy ty nie pomylilas topikow?? mowimy o zaocznych wlasnie a ty sie plujesz na dzienne. Poza tym stypendia dziela sie na socjalne i naukowe. Stypendium na jedzenie dobre sobie

studiuję dziennie - no medal tej pani - nie chodzi na imprezy i nie ma kasy. generalnie ludzie nie chwala sie jak im w zyciu nie idzie. a ja biore z zycia wszystko - zarabiam, bawie sie, kuje.

NOWA GWIAZDA KAFETERII - łamiesz regulamin...

a tak w ogole,to czemu na zaocznych to ktos jest gorszy co??

ze tak powiem, czlowiek, ktory celebruje swoja biede i brak sukcesu, po studiach raczej sie nagle nie zmieni.

no ale czemu mam to ukrywac? Studiuję dziennie i na prawdę nie mam kasy, na imprezy w związku z tym nie chodzę. Nie wiem komu tym przeszkadzam i czemu to wzbudza agresję.

wcale sie nie uwazam za gorsza bo skonczylam zaoczne...a jesli ktos tak uwaza jego problem nie moj

sensual a jaki masz biznes?

to po co jest zycie? zeby sobie nawet imprez odmawiac, wyjazdu gdzie sie chce, wydania kasy na co sie nagle zapragnie?

ja sie wybieram na zaoczne i mowie o tym z duma . nie chce byc kolejnym pasozytem rodzicow i panstwa(stypendia ktos placi co nie?)

absinthe - cieszę się że ciebie stać na takie przyejmności, ale czemu cię denerwuje że nie każdy tak może? Nie wiem, mam skonczyc z mostu bo nie mam kasy? Wcale nie czuję się gorsza

a najlepsze sa te wiesniaki ze wsi co od pluga oderwane ida na dzienne i mysla ze swiat zwojuja...studentki najczescie szukaja sponsorow bo preciez na dziennych nie ma czasu na prace , a biedni rodzice musza nadal kolejne piec lat tyrac i wszytskiego sobie odmawiac bo przeciez dziecko sie ksztalci..hahahaha smieszne to, zal mi waszych rodzicow

nie kazdy tak chce! wolisz siedziec i jeczec, ze jestes biedna. tez bylam biedna, dopoki nie ruszylam tylka. powiedz mi po co zyjesz w ubostwie zamiast zyc w dostatku? ja tego po prostu nie rozumiem. zeby dostac taki sam dyplom jak zaoczne...

nowa ale w zasadzie o co ci chodzi?? piszesz ze jestes dumna ze idziesz na zaoczne a plujesz na dziennych jakby ci zal dupe sciskal. Skad w tobie tyle zawisci??

doprecyzuje - mozesz miec kase i dyplom i mozesz nie miec kasy i dyplom. nie wiem po co wybierac bramke nr 2.

Nie mogłam znależć bez doświadczenia takiej pracy żeby się utrzymać i płacić za studia. Jestem na dzinnych, plan mam taki że nie mogę pracować. Pracuję w wakacje - jeżeli mi się uda znaleźć jakąś pracę. Czemu cię to aż tak boli?

abshinte tez nie rozumiem ich, w 5 lat to by mieli juz zajebiste stanowisko i napewnoi cos swojego,a tak na lasce rodzicow. nawet jak studenci pracuja to ile oni moga zarobic z 700zl???? ja wole miec dyplom zaocznych niczym nie rozniacy sie jak wasz cos swojego stala prace i duzokasy niczego sobie nie odmoawiac i obciazyc rodzicow a nawet im troche pomoc

moja przyjaciolka studiowala na dziennych a wieczorami i w weekendy dawala korepetycje...i sobie radzila

bo dla mnie to bez sensu:P no prosze Cie wszyscy zaoczni ida bez doswiadczenia po lo zeby placic za studia. to czemu Ty nie potrafilas znalezc? oj cos to dziwne.