Jakie Michael Jackson mial wyksztalcenie?

ulubione potrawy - to juz chyba od dawna nieaktualne bylo :(

fajnie,ze to wrzuciles - zarys o Michaelu

no i srednie wykształcenie wystarcza, dla ludzi wyjątkowo i artystycznie uzdolnionych studia są niepotrzebne, bo po co? czy ze studiami czy bez będą zarabiać tyle samo, osiągną tyle samo, poza tym w czasie studiowania marnowałby swój czas, bo mógłby w tym czasie np. tworzyć nowy utwór :)

byl geniuszem - mial talent dany od Boga, charakterystyczny glos, wspaniale poruszal sie na scenie, mial pomysl na siebie, ale w srodku cierpial - czul sie wiecznie samotny, malzenstwa to tylko przykrywki do wielu spraw, przyjaciele za kase zrobiliby wszystko, na ich oczach umieral a oni zamiast go ratowac, kupowali na wlasne nazwiska lekarstwa by zachowal anonimowosc, nic nie zrobili by temu zapobiec, byli tak blisko a "nie" dostrzegali, ze Michael gasnie :(

Rozumie frustracje Myrevina. Sama sie unioslam, bo jakos tak czuc w tym pytaniu upokozenie znowu MJ. Gdyby byl doktorem czy profesorem, to pewnie byloby glosno.

kjgigu- dzieki :)

Taki geniusz nie potrzebuje wyksztalcenia.

nie widziałam ze Jacko miał 3 siostre :)

drugą noc z rzędu śni mi się MJ :( a odkąd usłyszałam, to dźwięczą mi w głowie te słowa: DEMEROL DEMEROL OH GOD HE'S TAKIN' DEMEROL

mi sie tez Michael sni, ale jako smutny, samotny czlowiek choc z usmiechem na ustach :o och, jak bardzo mi zal,ze odszedl i to w taki sposob.....:(

pamiętam, jak słuchałam piosenki pt Morphine.. sa tam słowa o morfinie, o demerolu pomyslałam wtedy, skąd Michael Jackson zna takie środki, jak demerol? pomyślałam, ze moze to o nim... ale potem- nie! Michael obiecywał w swojej biografii, ze nigdy nie pojdzie w slady Elvisa, ze narkotyki go nie interesują \oczywiscie on brał te trucizne, bo czuł potworny bol; psychiczny i fizyczny on spiewał o sobie a ja nie pomyslałabym, ze ludzie bedacy obok takiego diamentu, moga patrzec na to, co on z saba robi nalezało stanąc na rzesach i przekonac go do tego, ze doprawadza do śmierci... 20 lat temu... albo choc 15 teraz ostatnio- to juz chyba za poźno... inna sprawa, ze Michael cieprpiał na straszliwe, genetyczne choroby ponoc pamietacie, jak ian harpelian (chyba tak sie nazywa) 6 miesiecy temu napisał- MJ ma przed soba 6 miesiecy zycia to jego biograf, ktory byl w jego obozie przez 5 lat i poznajac prawde- taka wysnuł teorie jesli ktos zna ang i go to interesuje, moze sobie pocztac fragmetny ksiazki w googlach ten czlowiek zaczął swoje dziennikarskie śledztwo bedac przekonanym, ze MJ był pedofilem.. po 5 latach stwierdza z cała stanowczością NIE MICHAEL JACKSON NIE BYŁ PEDOFILEM

i nikomu nic do tego!!!!! odkąd obejrzałam serial o jego zespole z lat dziecięcych KOCHAM GO I JUŻ!!!!!!!! dziś mam pod trzydziestkę, tyle lat słuchałam jego muzyki przed snem...

ania, po smierci beda ludzie wywlekac na swiatlo dzienne rzekome rewelacje z zycia Michael'a, ze byli przy tej czy przy tamtej sprawie, ze widzieli na wlasne oczy to lub tamto, ze byl taki i owaki..... To sa hieny a nie ludzie, zerujacy na zyciu czlowieka, ktory kochal muzyke, chcial po ludzku nawiazac nic przyjazni/milosci, ale wciaz spotykal go zawod, byl wrazliwy, wiec w pewnym momencie ciezko bylo mu zniesc rzeczywistosc. Odrebna kwestia jest fakt, ze dazyl do samounicestwienia robiac tyle operacji plastycznych, chcial za wszelka cene zmienic swoja powierzchownosc stajac sie tym samym w oczach innych dziwakiem a w srodku byl ta sama rozdarta osoba i tak bardzo wciaz samotna :o W dzisiejszym swiecie rzadzi pieniadz, wartosci wyzsze zeszly na dalszy plan, dla osoby 50-letniej jak Michael nie wszystko bylo tak oczywiste jak dla wspolczesnych nastolatkow....Naprawde nie moge zrozumiec, dlaczego ktos tak blisko z nim zwiazany nie zareagowal w pore, nie wyciagnal pomocnej dloni ..... Teraz slyszy sie, ze nie byl pedofilem, ale za to gejem, ze malzenstwa zawieral po to by ukryc swoje sklonnosci homoseksualne, ze dzieci nie byly jego itp.. a nawet jesli byl gejem,to co z tego? czy nie pozostawil po sobie wspanialej muzyki? byl wartosciowym czlowiekiem a przede wszystkim CZLOWIEKIEM i nalezalo to uszanowac lecz histeryczna pogon za pieniadzem wyprala ludziom mozgi - przykre :o

rozgoryczona ta sytuacja- dokladnie, popieram to, co piszesz ciesze sie, ze ludzie chocby teraz dopiero go uszanowali oczywiscie były miliony, ktore wiedziały jakim czlowiekiem jest Michael w trakcie jego kariery Michael nie dal sobie pomoc, zaprzeczał, ze ma problem wielka szkoda... hm, mysle, ze tylko jakas forma ubezwłasnowolnienia by pomogla, ale top było niemozliwe przezciez... szczegolnie, ze mówie o roku poiwedzmy 1995 wtedy, kiedy jeszcze był młody i zdrowo wygladał, wtedy nalezało działac wiec moze nalezało wplywac na jego psychike byli ludzie, ktorzy nieustannie probowali, jak chocby dr Chopora niestety- ichael był, jaki był zaprzeczał, był uparty... ja tylko nie wiem jak ktos mogł mu robic tyle operacji ok, dwie, trzy i stop, przeciez był piekny... nawet bez operacji a po co to wybielanie- rozumiem takie były czasy ale to on wpadal na takie pomysły- tak mysle a teraz....dzieki niemu w bardzo duzej mierze jest czarny prezydent a Micheal, ktory poswiecil sie w taki sposob nie zyje, jaka to ironia.. dzis Ameryka zaakceptowała czarnego to dzieki Michaelowi ciesze sie, ze wielu ludzi (czytam np w ksiedze kondolencyjnej) pisze o nim wrazliwy chociaz teraz ktos to dostrzegł tak, jak powiedział o nim sir P. MC carteny a gentle soul.. (a wiedział, co mówi, bo znał go osobiscie, wtedy, kiedy Michael był jeszcze normalnym chłopakiem, a nie ponad supergwiazda)

byl szlachetny i tyle! Nikomu w zyciu krzywdy nie zrobil a sam byl wciaz atakowany....Pozostana jedynie wspomnienia o nim, jego muzyka i nadal bedzie zyl w sercach fanow - sadze, ze cieszylby sie z tego :)

Michael cierpiał na vitiligo - przestańcie powtarzać te bzdury, że się wybielał :O

mam takie pytanko z innej beczki :). Przespalybyscie się z MJ :)? Serio pytam. Bo mi strasznie się podobał młody Michael :)

młodszy MJ ciacho :) yummy :)

byl jest i bedzie na zawsze w sercach i pamieci fanow na calym swiecie, szkoda,ze odszedl tak wczesnie :(

Studioska! Ta ankieta jest bezsensu! Ja nie wiem o co chodzi z tym "bardzo, troche , ani ani" Beznadziejnie to zrobione!

szkoda że nikt nie zdołał mu pomóc

"emdżejem", bo MJ jest tylko jeden i on wciąż żyje. Mianowicie - Michael Jordan!

sluchajcie, jak pokazali zdjecia z jego prob na dwa dni przed smiercia, to facet normalnie sie porusza, w pelni sil....cos mi sie wydaje, ze albo lek zbyt silny wstrzykniety albo zbyt pozna reanimacja :( zal, bo mozna byla uratowac Michaela ;(

no własnie kondycja Michaela nie była taka zła, moze miał słabe serce i nie wytrzymało wysiłku

Michael miał wykształcenie szkoły średniej było to napisane gdzieś w. Jakim artykule