Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Prinzessin17

Dwa śluby... jedno wesele

Polecane posty

Gość Prinzessin17

Od pewnego czasu zastanawiamy sie z narzeczonym nad zrobieniem jednego przyjecia weselnego z jego baratem. który rowniez wkrótce planuje slub i wesele. Slyszalam ze takie rozwiazanie przynosi pech. To prawda? Napiszcie mi prosze co wiecie na ten temat. Bo nam wszystkiem byloby na reke zrobic takie wesele( mniejsze koszty). Ale nie kosztem naszego szczescia:) Czekam na odpowiedzi:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xvcxchbcv
W życiu bym się na takie coś nie zgodziła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie wierze w takie przesady. Pomysl tylko sobie, czy chcesz zeby goscie zachwycali sie inna panna mloda na twoim weselu. Jezeli nie masz nic przeciwko temu, to organizuj podwojne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko przypuszczam, ze bierzesz ślub koscielny ( z czystej statystyki :P ) więc zabobony w styly \"to przynosi pecha\" są nie na miejscu. Byłam na takim slubie- za mąż wychodziły 2 siostry, rozpiętosć wiekowa obu par ogromna (jeden pan młody miał 24 drugi 63 lata) ubrani byli odmniennie (jedna para tradycyjnie, druga - hinduskie stroje ślubne). Do tego wielonorodowi goście :) Było ciut inaczej, to wszystko. Obie pary szczęśliwe i dobrze sie mają. Zamiast zastanawiać się czy druga para młoda przyniesie pecha radzę przemyśleć sprawę 2 królowych wieczoru- panien mlodych. Są dziewczyny które w tym dniu chca być gwiazdami i nie chcą się z nikim tym dzielić (faceci jakos to inaczej odbierają :P ). Do tego sensownie należy rozplanować oczepiny, dogadać sie w kwestii menu i dekoraji itp itd- sporo pracy, ale nie jest to niemożliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej sytuacji
jesli nie stac was na 2 wesela i macie dobre kontakty to wesele mogloby przejsc... wiadomo sa plusy i minusy... ale pamietajcie ze podczas organizacji wychosza rozne dziwne rzeczy,czasami sprzeczki wiec co to bedzie jak jeszcze dojdzie 2 para? czasami nie warto przeliczac swojego dnia slubu na kase! lepiej tzzrobic 2 skromniejsze niz jedno wielkie wesele. co do przesadu-faktycznie tak ludzie gadaja ale czy to gadanie prawdziwe?szczerze watpie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może by tak
ja bym sie nie zdecydowała :o Wy myślicie o takim rozwiązaniu, może brat twojego narzeczonego też, ale co na to tamta dziewczyna? 99% kobiet jednak w takim dniu chce czuc sie wyjątkowo - a dwie panny młode to nadmiar. Zwłaszcza że piszesz ze śluby będe w podobnym terminie - ale nie jednakowym. Więc co? jedna para będzie czekać z weselem?? Nawet jesli jakos sie dogadacie to któres bedzie miało później żal że musiało isc na kompromisty w kwestii własnego wesela, że druga młoda lepiej wyglądała itd. To moim zdaniem kiepski pomysł :o Ja bym sie nie zgodziła - wolałbym nawet nie miec wesela a skromny obiad niz takie pseudo wesele :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boriana
Ja może tak materialistycznie, ale....pomyslcie o swoich gościach. Dla nich to bedzie duzy wydatek- dwa prezenty dla dwoch par.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosalie1111
zobacz na moim temacie- slub na dwie pary, jest kilka nieco rozsadniejszych odpowiedzi niz odwolywanie sie na zabobony itp... ja tez planuje taki slub, mieszkamy z bratem zagranica i mielismy zamiar w podobnym czasie slubowac....wiec nam przyszedl pomysl zrobienia tego utaj razem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejj a powiecie
o co chodzi z tym przesądem?????? bo pierwsze słysze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tej sytuacji
jest jakis przesad ze jak jak 2 pary robia wspolny slub to ta jedna para ma sie dobrze natomiast tej drugiej sie potem zle powodzi cos na zasadzie ze jedna zbiera te najlepsze zyczenia a ta druga para te najgorsze i spotykaja je same niepowdzenia. osobiscie nie jestem jakos szczegolnie zabobonna.na slub wlozylam perelki ktore ponoc przynosza pecha i jakos zyje... ciezko jest utozsamiac takie rzeczy z rzeczywistoscia. jesli cos sie ma stac to sie stanie... choc jak juz sie stanie to i tak bedzie przypisywane jakiemus zabobonowi znajac zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
a co z prezentami? Rodzina faceta będzie musiała przynieśc po dwa prezenty. Rodzina twoja oraz tej drugiej panny młodej tylko dla "swojej" pary młodej będzioe skladac zyczenia???? Jakos dziewnie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolinkax
@Pomysl tylko sobie, czy chcesz zeby goscie zachwycali sie inna panna mloda na twoim weselu. A nie da się zachwycać jednocześnie dwiema pannami młodymi? Jeśli to jest jedyny argument przeciw, to jakis taki mało przkonywujący. A jak na pojedynczym weselu jakiś gość zachwyci się panną młodą z poprzedniego slubu, wychodzącą akurat z kościoła, to ta jego panna młoda ma się obrazić? Albo jak nieopatrznie wspomni jak to jego córcia dwa lata temu przeslicznie wygladała na swoim slubie. Już bardziej do mnie trafia ten argument, że to duzy wydatek dla gości - prezenty jednocześnie dla dwóch par.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z was pustaki:O To co najważniejszy w ślubie i weselu jest zachwyt nad panną młodą? To już widać po co wy te śluby bierzecie. Mi koleżanka zaproponowała wspólny slub i wspólne wesele, ale ja się nie zgodziłam ze względu na to, że nie chcę własnie tej całej szopki odstawiać czyli wesela. Ale gdyby nie moje negatywne nastawienie do tego typu imprez to bym się zgodziła na pewno i do głowy by mi nie przyszło by zastanawiać się nad którą goście bedą się bardziej zachwycać. Tym stwierdzeniem przebiłyście nawet niektóre matki z macierzyńskiego, jak widać zmierzacie w ich kierunku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prinzessin17
Dziewczyny. Miedzy chlopakami jest rok rózniczy i mieczy mna a narzeczona brata Mojego Kuby jest rok roznicy. Mamy ze soba bardzo dobry kontakt, czesto spedzamy razem czas, razem wychodzimy i t p . Czy chcialabym aby ktos sie bardziej zachwycal druga panna mlada? Obie jestesym ladne, nie rywalizujemy ze soba i wierze ze obie bedziemy piekniewygladac w tym dniu:) Spraa jest jeszcze do przedyskutowania :) zobaczymy jak to sie ułoży :) dzieki za wasze opinnie na ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co innego
jak panna mloda mija inna a co innego jak siedzą pare godzin przy jednym stoliku i stale podlegają porównaniom. Która kiecka ładniejsza itd. Tak samo z prezentami... Sorry ale dla nie których nawet 200-400zł na jedna pare to spory miesięczny wydatek a jak tak mają obdarować dwie pary to w niektórych przypadkach kwota sięgnie 1000zł!! Wasze oszczędności a co z gośćmi?? Po za tym bedą tez goście tylko ze strony Twojej szwagierki i Twojego narzeczonego. Co oni mają zrobić? To niezręczne... Kupic prezent też dla drugiej pary?? Teraz macie dobry kontakt ale pamietaj że ni tylko Twoi rodzice i narzeczonego beda ponosić koszty i miec wpływ na wesele, ale tez rodzice szwagierki... Zwykle przy dwóch rodzinach są spięcia i różne "wizje" i wymagania, a co dopiero przy trzech rodzinach!! Jak juz coś sie schrzani przy przygotowaniach to żale tak prędko nie miną. Najlepiej to przedyskutować i nie myślec o samych plusach... Bo w pierwsze chwili obie mogłyscie byc zachwycone pomysłem ale później może byc różnie, może zabraknąć odwagi aby sie wycofać jak cos będzie nie tak i tylko żal zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam jeszcze taki przesąd że jak dwie pary młode się mijają w kościele to jedna będzie nieszczęśliwa, ale jakoś w zabobony nie wierzę też miałam perły na sobie i jeszcze suknia kupiona od znajomej też ponoć przynosi pecha. Ale zgadzam sie że może wyjśc parę problemów organizacyjnych. Koleżanka Rosalie1111 mieszka za granica z bratem i u nich to raczej gościom wygodniej jest jechać raz a nie dwa razy na wesele i tu wydaje sie uzasadnione, co nie zmienia faktu że nie będzie problemów organizacyjnych. Ale to już do was należy, czasem jest tak że jedna para przystanie na na wszystko co ktos zaproponuje bo nie zależy im na tym jakiego koloru mają byc baloniki albo czy będzie fontanna z czekolady czy nie, ale problem się robi że pewnie za takie atrakcje trzeba będzie zapłacić po połowie więc po co płacić za coś co jest ci zbędne. Ja to przynajmniej tak widzę. W sumie nie miałabym za bardzo nic przeciwko podwójnemu weselu, ale na swoim nie miałam jakichś wymyślnych wymysłów i nie widze sensu płacić za coś co by mi było zbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×