sluchajcie, jest taka sprawa...

Potrzebuje porady, pomocy, bądź chociaż dobrego słowa. Nagle, z niejasnych przyczyn, mój prywatny komputer (czy też już miej mój internet) zaczął się złośliwić - działają komunikatory, nie działają przeglądarki. Odważnie wnioskuję, że wina leży po stronie komputera - ten sam internet ;) na innym działa bez zarzutu, inny internet na moim działa tak samo połowicznie. Czy ktoś ma pomysł, jaki jest powód takiego stanu rzeczy, i co mogę z tym zrobić?

Wiesz co, chyba to prawda. Plus tego taki, że nie marnuję czasu na kafeterię, może mi to w nawyk wejdzie.

No niech ktoś mi coś doradzi!

Eh, miałam nadzieję, że ktoś mi powie, że to coś 'lżejszego'. Ale jeśli to może być wirus, to to pewnie jest wirus. Parszywe to życie.

ustawienia

napewno wirus. jak masz antywira to go zmien na innego :P a jak nie to zainstaluj

Zainstalowałam właśnie jakoś wtedy, kiedy ten problem się pojawił [wiem, idiotyczne to w ogóle, żyć bez antywira], ale nie pomogło - swoją drogą, mało się znam na antywirusach, i raczej te darmowe szału nie robią, a na inne nie wpadłam.] Ale że na przywrócenie systemu nie wpadłam sama, choćby eksperymentalnie, to też idiotyzm. Dziękuję zgromadzonym za rady i uwagi, także dalsze ;)