Jak je przekonac, ze to nieduza roznica wieku?

Witajcie Dziewczyny! Moze mi poradzicie - mam 36 lat i niedawno poznalem fantastyczna Kobiete, 29-latke.Wydawalo mi sie,ze dobrze sie dogadujemy, ze mnie bardzo lubi... Ja sie, no coz zauroczylem. I wtem Ona mowi, ze nic z tego nie bedzie, bo - uwaga! jestem za stary! Przeciez mezczyzna powinien byc starszy od kobiety! Wygladam mlodo, na 32 lata (faktem jest, ze ona wyglada na 23). Jakimi argumentami ja przekonac?

Facet! A kto powiedział że facet powinien być starszy od kobiety???? Błagam Cię - jak masz takie podejście to ja się wcale nie dziwię że ona uznała Cię za starego :D Swoją drogą - gościu! - młody już nie jesteś! Obudź się! :D

jest inny powód

A tak serio - jesli ona znajduje powody niemożliwe do usunięcia lub zmiany żeby z Tobą nie być... tzn. że ona po prostu Cię nie chce... i choćbyś się zkichał... nie będziecie razem - bo do tanga trzeba dwojga ...

No bez przesady, wcale nie jesteś stary...właściwie to niewielka różnica wieku. Jej chyba chodzi o coś innego, albo nie dojrzała do poważnego związku

ze powód jest zupełnie inny, nie chce cie i juz podała wiek bo nic z tym nie zrobisz nie przekonuj, ona po prostu nie chce z toba być !!!

Niedojrzala? W wieku lat 29, bo nie chce starszego faceta? A Ty, Autorze, chcialbys sie zwiazac z 44 latka? W sumie to taka sama roznica wieku :) Nie rozumiem, dziewczyny, dlaczego twierdzicie, ze powodem w rzeczywistosci nie mogl byc wiek. Dla mnie bylby przeszkoda. Moze ta pani woli mlodszych mezczyzn? Znam wiele takich...

A co do Twej powierzchownosci... rozumiem, ze sam sie oceniasz, ze mlodziej wygladasz? :P Bo wiesz, umowilam sie kiedys na kawe z jednym panem z forum - twierdzil, ze ma lat 37, a wyglada na 33. W rzeczywistosci wygadal sie, ze ma 41, a wygladal na 47 :P

o jezu, ja mam meza starszego o 20 lat , jestem z nim juz lat 15, jestem do szlenstwa zakochana i wcale nie jest dla manie stary :) uwielbiam go :) miedzy wmi jest tylko 7 lat, to jest idelana wrecz roznica wieku kotrej nikt nie nie uczepi

do fefvre Idealna? Dla mnie idealnie jest, gdy mezczyzna ma 2-3 lata mniej, niz kobieta. O 4-5 lat wiecej od biedy zniose, ale 7? Mysle, ze chyba cud jakis musialby nastapic... 15 - to w ogole dla mnie nierealne. Moze ta dziewczyna mysli tak samo, jak ja? :D

sadze, ze po prostu jej nie pasuje cos w Tobie, i na pewno nie jest to wiek; kiedy ludzie sie sobie podobaja (chemia), kiedy sie swietnie dogaduja itd itp jakie znaczenie ma wiek? nie ma zadnego znaczenia... Wiec moim zdaniem tekst z wiekiem moze byc jedynie jakas zakamuflowana proba wycofania sie z ukladu.... z przyczyn ktore zna tylko ona :o

nierealne??? haha ja mam 20 lat roznicy w zwiazku i co :D jednak jest to relane, wiekszosc ludzi ma ronice w zwiaku 5-10 lat, troche ludzi ma rowiesnikow i maly odestek ma starszych lub mlodszych partnerow, kazdy ma co lubi, ja bym za chiny ludiowe nie umowila sie z jakims podlotkiem w omim wieku, minimum 1q0 lat starszy facet powinien byc, wtedy jest jako tako odpowiedzuialny, bo 20 latka z 20 latkiem psychologiicznie maja bardoz malo wspolnego

jesteś już za połową zycia :O zobacz 37 + 37 = 74 gdy średnia życia mężczyzn to 71 :P

zlaezy gdzie we frnajci serdnia zycia mezczyzny to 82:P a w stanach 87:P

"1q0 lat starszy facet powinien byc, wtedy jest jako tako odpowiedzuialny" to jest takie wytłumaczenie na to ze wymagasz kasy :D znaczy "stabilizacji materialnej" dla potomstwa a faceci chcą młodych dup

a myslałem że kafe to polskie forum a nie francuskie albo hamerykańskie :O

Ja mam 26 lat i spotkałam się z opiniami facetów 2-3 lata ode mnie starszych, ze jestem za młoda!!!!!!! A nie jestem niepoważną siksą.

nie wymagam kasy, facet jak ma 30 lat to ma jeszcze pstro w glowie a kobiet che juz stablizacji, dzicka itp, jak facet przekracz 35 to dorasta jako tako do bycia ojcem,odpowiedzilnym ojcem...nie chodzi tu o pieniadze, bo ja np zarabiam wiecej od meza, nie duzo ale jednak wiecej... chodzi o odpowiedzilanosc moralna, o zblizenie nie wiekowe ale duchowe

dałabym się pokroić za 26-latka. Niestety, mężczyźni w wieku 20-kilku lat to niedojrzałe dzieci.

Ja też bym nie chciała takiego straucha :P

36-latka miało być :)

przeciez 20 lat roznicy to patologia,i za chwile materialistki moga mnie zjechac. kazdy normalny czlowiek balansuje do granicy max 5 lat

do fefvre Obawiam sie ze musialas sie obracac w jakims specyficznym srodowisku, bo nienormalnym jest, azeby mezczyzna dojrzewal psychicznie w wieku dopiero 35 lat :) Jako, ze nie lubie zadawac sie z osobami opoznionymi w rozwoju, nie przepadam tez za duzo (wecej niz 5 lat) starszymi mezczyznami. Mezczyzni w Polsce wygladaja duzo starzej od rowniesniczek. Naprawde tak trudno Wam uwierzyc, ze sporo kobiet mysli podobnie do mnie? :P

Mi się podoba to zdanie: "wiekszosc ludzi ma ronice w zwiaku 5-10 lat, troche ludzi ma rowiesnikow i maly odestek ma starszych lub mlodszych partnerow," :] za nic go nie rozumeim ale dobra :D

Ja się zgadzam z Energiczną Trzydziestolatką, to samo chcialam napisać ale mi się nie chciało :D

gdyby sie zakochała to i 10 lat nie robiło jej roznicy :) kobieta zawsze znajdzie jakis pretekst a lepiej powiedziec \"jestes za stary\" niz np \"jestes za biedny, masz chujowe auto, wygladasz na 50 lat\" :)

No pewnie, że jak pojawia się miłość, to te 7 lat, to żadna różnica wieku, to przecież nie różnica pokolenia...

A nie przychodzi Wam do glowy, ze nie kazdy zakochu-je sie od 1 wejrzenia, i ze kobieta moze we wstepnym etapie znajomosci dojsc do wniosku "za stary jest - nic z tego"? Poza tym Autor napisal: "Wydawalo mi sie,ze dobrze sie dogadujemy, ze mnie bardzo lubi..." - nigdzie nie ma mowy o zakochaniu! Fajnie jej sie z nim gada, jak ze starszym kolega, i tyle :D

no ale ja mieszkam we francji, tu faceci sa zadbani i piekni an ie nie tkaie dzidy jak u nas:P