Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lolitka06.1990

Ustepowanie miejsca/przepuszczanie ciezarnych zalezy od nich samych

Polecane posty

Chcialabym tutaj powiedziec ze to czy ktos ustapi miejsca ciezarnej lub ja gdzies przepusci zalezy od niej samej i jej zachowania. Opowiem Wam 2 historie jakie mi sie przytrafily w niedawnej przeszlosci. 1. Pod koniec kwietnia skonczylam szkole srednia i musielismy odebrac swiadectwa i dokumenty ze szkoly. Kolejka byla wielka (ponad 250 osob skonczylo szkole), w dodatku byl okropny upal. Jedna dziewczyna w ciazy z srednio widocznym brzuchem podeszla do mnie (bylam na prawie samym poczatku kolejki) i poprosila o wpuszczenie ja do kolejki. Powiedziala ze bardzo prosi, ze zle sie czuje na takim upale itd, oczywscie ja przepuscilam, nikt z kolejki nie robil zadnych wyrzutow, bo dziewczyna umiala sie zachowac, poprosic i podziekowac. 2. Kilka tygodni pozniej jechalam busem. Zwolnilo sie jedno miejsce, stalam obok niego ja i jakas dziewczyna z mniej wiecej mojego wieku. Usiadlam. Nie wiedziec czemu dziewczyna (dotad wygladala na okaz zdrowia!) zaczela sapac, wzdychac i robic miny meczennicy, ktora cierpi za caly narod. Niedlugo dowiedzialam sie co bylo powodem jak gluplawego zachowania. Jakas dziewczyna chciala wysiasc z busa i wiadomo nie mogla przeleciec na skrzydlach tylko musiala przejsc przez srodek. A ta dziewczyna stojaca obok mnie sykla na nia \"uwazaj jak idziesz! Ja jestem w ciazy!\" Okazalo sie ze byla w drugim miesiacu a my chyba musielismy zgadywac czy ona jest w ciazy czy nie. Niestety nikt wzrokiem nikogo nie przeswietli. No sory ale jak chce zeby wszyscy wkolo skakali wokol niej i jej brzucha niech sobie napisze na czole kartke \"jestem w ciazy. Oddajcie mi nalezyty szacunek\". Przestala reszte drogi, ja nie bede ustepowac jakiejs niemowie, ktorej nie pasuje to ze nie wszyscy sie domyslalaja ze ona jest w 2. miesiacu ciazy i jeszcze bezczelnie przechodza kolo niej w busie, zamiast skakac przez okno. Nie umie sie zachowac niech stoi. Wiec drogie ciezarne: gdy Wy jestescie mile i potraficie POPROSIC a nie tylko rzadac nikt Wam raczej miejsca nie odmowi. W przeciwnym razie nie dziwie sie, ze nikt nie ustapi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papuzka_araka
Niestety czesto ciezarne uwazaja sie za swiete krowy. Takim nie ustepuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
heee a ja mialam taką historię - to byl 4 miesiac mojej ciązy, ale brzuszek slabo widoczny zwlaszcza podczas siedzenia. Jechalam w tramwaju, upał, a ja z racji problemow z serduchem dodatkwo zle znoszę 45 minutową jazdę na stojąco, nie wliczajac ciązy. Usiadlam więc bo bylo wolne miejsce. Kilka przystankow dalej wsiadla jakas kobiecina starsza i brutalnie zdarła młodzieńca za moimi plecami z siedzenia. No spoko - on akurat siedzial, gral na komorce i sluchal z wielkich sluchawek muzy, wiec popatrzyl sie krzywo, ale jej ustąpił (pewnie gdyby nie on to mnie by chciała wydrzeć z siedzenia). No i moje przeczucie się potwierdzilo - na kolejnym przystanku wsiadla kolejna starsza pani. Ja nie zauwazylam jej nawet w tloku ludzi wchodzących i wychodzacych, tramwaj ruszyl, a kobieta podobno gorzej sie poczula. Ta za mna (co przed chwila krzykiem zgonila młodego z siedzenia) ustapila jej miejsca z wilkim krzykiem na cały wagon "co za młodziez, zero kultury, hamstwo i brak wychowania, nalezy im sie szacunek za tyle lat zycia...." . Oczywiscie wszystko poczulam bylo wymierozne w moja osobę. Nie wytrzymałam i sie odwróciłam do tej kobiety, równie głosno acz spokojnie, mówiąc - "przepraszam, ze nie ustapilam pani miejsca, ale...po pierwsze nie zauwazylam pani, a tym bardziej ze sie pani zle czuje.....po drugie jestesm w ciazy i tez mam swoje problemy,....po trzecie nie kazdy mlody czlowiek w tramwaju, ktory siedzi robi na zlos, albo jest nie wychowany, tylko tez moze gorzej sie czuc i dlatego nie wstaje i nie ustępuje miejsca.....a po czwarte - jak sobie pani zyczy usiasc, trzeba poprosic, a nie robić krzyk i rajwan na caly skład, ze mlodzi sa niewychowani." Tak więc apel chyba nie tylko do samych ciężarnych, ale i do tych wszystkich, ktorzy sie gorzej maja i pragna sobie usiąć czy uzyskac odrobine szacunku wśród tłumu. Bo najprościej to sie naburmuszyc i pyskowac, ale grzecznie poprosic to starsi ludzie tez są chyba nie nauczeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie o to chodzi. Zamiast krzyczec nalezy poprosic. Nie kazdy rozglada sie po busie wypatrujac na kazdym przystanku jakiejs ciezarnej czy straszej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko- święte słowa. Ja też zawsze to powtarzam. I nie ważne czy to kobieta w ciąży czy staruszka- nikt nie ma prawa czegoś od nas żądać, a kiedy ktoś poprosi stosunek ludzi diametralnie się zmienia. Ja jak byłam w ciąży nawet nikogo o nic nie prosiłam- zawsze pokornie stałam. Ale za to jak mi miło było kiedy ktoś z włąsnej woli ustąpił mi miejsca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarenn26
Mnie nie przepuścili nawet jak dostałam skurczy i miałam mega wieeelki brzuch facet bezczelnie podbiegł do kilometrowej kasy i wbił sie przede mną. Każdy udaje, że nie widzi. Mnie osobiści wkurza pierwszenstwo u ginekologa ostatnio byłam jako trzecia a czekałam 1,5 godziny bo co chwila jakaś ciężarna - BEZ PRZESADY! A co ma powiedzieć kobieta po porodzie z bolącym kroczem wykonczona po nocach z maluszkiem taka powinna mieć pierwszeństwo. Osobiście przepuszczam w granichach rozsądku jak widze że sie ma ok i ledwo co widać brzuszek nie przepuszczam w kolejkach do kasy.. każdy ma swoje zdanie ja staram sie by pośrodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krycha miss mazowsza
U mnie do ginekologa sie zapisuje na godzinę, wiec nie ma zadnego rpzepuszczania - kazdy wie, o której ma wizytę i o której ma przyjsć. Czeka sie nie dluzej niz 5 minut. Zgadzam sie z autorką. I nie chodzi tu tylko o cieżarne, tylko o każdy przypadek, jak chce się czegos od drugiego człowieka. Zawsze ten czlowiek bedzie chętniejszy do pomocy, jak zostanie grzecznie poproszony i pozna powód. A nawet jeśli odmówi, to też to uprzejmie wyjaśni - bo np. też sie źle czuje. Jak sie do kogos wyskoczy z pyskiem, to nie ma sie co dziwic, ze przychylnosci sie nie zyska. No i tez nie oczekujmy, ze ludzie beda sie rozgladać, zeby w tlumie wypatrzyc, komu by tu pomóc. Jak już sie siądzie w tym autobusie, to sie siedzi i najczęściej gapi w okno. Nie ma co mieć pretensji, ze sie zostało niezauwazonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony rozumiem autorkę, z drugie ja z całą pewnością nie potrafiłabym się tak zachować!!!Przykro mi,ale trzeba miec gruba skóre, byc nieczulym i pozbawionym empatii zeby miec swiadmosc ze kobieta jest w ciazy i jej nie ustąpic.mimo, ze baba byla chamska, miala postawe roszczeniową, nie potrafilabym postapic tak jak autorka.Po prostu jestem dobrze wychowana i mimo chamstwa, ustepuje,bo takie zasady mi wpojono:potrzebujacym,chorym ,zle czujacym sie,kobietom w ciazy,chamskim czy nie,starszym babciom chamskim czy nie, kobietom z malymi dziecmi- ustepuje.Fakt,ze wnerwia mnie jak nawet \"dziekuje\" nie uslysze,jednak sama db sie czuje,ze nie jestem \"skołtuniona\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krycha miss mazowsza
iza, nie mówimy to o babce w 6 czy 9 miesiacu z wielkim bębnem, tylko o lasce w 2. miesiacu W 2. miesiacu nie widac absolutnie NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chylę czoło przed lolitką.widzę, że ma dobre serce i to bardzo i empatię także ogromną(aukcja dla pieska)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza ludzie nie są
jasnowidzami wiec jak mają wiedziec, że laska jest w ciąży w 2 miesiacu?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie to jeszcze szczególnie irytuje kiedy staruszki prychają jak cięzarne siedzą. ja jak mam wybór to ustępuje miejsca kobiecie w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko --> Ja jak byłam w ciąży, dosłownie JEDEN raz zdecydowałam się skorzystać z kasy pierwszeństwa. A tam kolejka na kilometr. Jak tylko podeszłam, wszyscy oczy w sufit (brzuch miałam baaardzo widoczny. No nic. Zrobiłam tak jak radzisz - z uśmiechem, grzecznie i miło, poprosiłam o ustąpienie miejsca. Nie muszę chyba tłumaczyć, że akurat w kasie pierwszeństwa nikt mi za przeproszeniem łaski nie robi.. A jednak. Najbardziej naskoczył na mnie facet w średnim wieku, któremu było spieszno zakupić 2 butelki wódki. Zaczął na mnie warczeć, że już \"jedną taką\" przepuścił, więc i oni (ludzie w kolejce) chcą zrobić swoje zakupy. Pomijam komentarze typu \"jeszcze nie jest tak źle, he he\" (patrząc na mój brzuch). Reszta kilometrowej kolejki, z której chyba nikt poza mną nie był ani w ciąży, ani inwalidą, zawtórowała \"miłemu\" panu, pani na kasie warknęła, że ona tu tylko sprzedaje (kiedy i ją poprosiłam) i tyle. Podsumowując - jakoś mi się nie chce wierzyć, że wszystkie ciężarne to chamki, a Wy wszyscy tu zebrani, tacy mili, uprzejmi i chętni do pomocy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deszczowa chmurka
Ja będąc w ciąży czułam się trochę nieswojo, kiedy np w autobusie ktoś ustąpił mi miejsca, czy w banku była bardzo długa kolejka, a jakaś starsza Pani wpuściła mnie przed siebie. Nie uważałam, że to mi się należy, ale jeśli ktoś był miły, a takich sytuacji miałam na prawdę dużo, to czemu miałam nie skorzystać. I oczywiście zgadzam się z autorką, że czasami wystarczy grzecznie zapytać lub poprosić. A jak ktoś się wpycha na siłę i robi sceny, bo to mu się należy, to wiadomo jak jest postrzegany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×