Przestalam mu ufac

Z moim chlopakiem jestem od 3 lat.Podczas jednej z klotni uderzyl mnie w twarz i to nie raz,mialam podrapana twarz i posiniaczone rece,dusil mnie nie moglam zlapac oddechu.Od tamtej pory czuje do niego odraze,niechce zeby mnie dotykal ani przytulal.Nie moge o tym zapomniec i nie potrafie wybaczyc mu tego co zrobil.Ostatnio tez rzucil mnie na lozko.Codziennie o tym mysle,placze.Samo slowo przepraszam nie wystarczy to malo poza tym ta cala sytuacja mnie meczy coraz bardziej z dnia na dzien,dluzej tak nie wytrzymam nie dam rady przestalam mu ufac choc bardzo go kocham i wiem ze on mnie tez.Probowalam odejsc ale nadal nie wiem co mam zrobic.To mnie przerasta,boje sie ze jesli zostane to bedzie jeszcze gorzej.

Napisz jesli chcesz mi pomoc.

odejdz od niego kobieto!

uwazasz ze osoba ktora bije,wyzywa sie na Tobie kocha Cie?Slowa to nie wszystko.On Toba manipuluje.Wie ze co kolwiek zrobi slowo przepraszam wystarczy.Chcesz zyc w takim zwiazku?Chcesz byc z kims kto nie umie panowac nad swoimi nerwami i wszyskie sprawy zalatwia bojka? UCIEKAJ GDZIE PIEPRZ ROSNIE!!!!

A nie sądzisz, że go do tego sprowokowałaś? Że ponosisz odpowiedzalnosc za to, że ten spokojny człowiek wyszedł z siebie i został zmuszony do czynow, ktorych normalnie by sie nie dopuścił?

sprowokowanie kogos to jedno a bicie to 2.jesli sie kogos naprawde kocha,ma sie szacunek do tej 2 osoby to nie ma rzeczy ktora mogla by spowodowac do wytracenia rownowagi w tym stopniu zeby wyzywac sie fizycznie

komik no co ty ? i to jest wytłumaczenie ? sprowokowała .......

Niechce zyc z taka osoba,boje sie tego zwiazku.Zawsze mowilam sobie ze jesli chlopak mnie uderzy nie bede z nim.To trudna decyzja ale w najblizszych dniach wyprowadze sie od niego.Wiem ze bedzie mi trudno ale musze sobie dac rade.

i słusznie Madi nie jestes odpowiedzialna za to co on wyczynia

Nie zrobilam nic co by go zmusilo do tego zeby mnie pobic.Zrobil to pierwszy raz odkad jestesmy razem.Nie mozemy o nas na spokojnie porozmawiac bo on odrazu ma nerwy.Nie moge sie malowac ladnie ubracnp bluzki z lekkim dekoldem bo inny sie patrzy to chore.

Uciekaj jak najdalej. Uderzył teraz to co będzie po ślubie?Nie ma do Ciebie szacunku.Nikogo nie wolno bić a bicie kogoś kogo podobno sie kocha to -dokończ sobie sama.Męska decyzja-dasz radę /Powodzenia.Trzymam kciuki

"sprowokowanie kogos to jedno a bicie to 2" no wlasnie!! co w takim razie musialas zrobic, by zmusic go do takiego zachowania????

"Uderzył teraz to co będzie po ślubie?" Po slubie pewnie facet sie zmieni

Po slube pewnie powie sobie ze jestem jego wlasnoscia i bedzie ze mna robil co bedzie chcial.Chce byc z kims przy kim bede szczesliwa i kto bedzie mnie szanowal.Bedac z moim chlopakiem nigdy go nie zdradzilam nawet mi to przez mysl nie przeszlo,chcialam miec dziecko z nim a on myslal o slubie a teraz niewiem co sie z nim dzieje,nie poznaje go a poze tym kazda para sie kloci a to nie powod zeby wyzywac sie na ukochanej osobie za kazdym razem.

"Nikogo nie wolno bić " idiotyczne stwierdzenie

"Chce byc z kims przy kim bede szczesliwa i kto bedzie mnie szanowal" a nie pomyslalas, że tego nastepnego tez mozesz sprowokowac do takich działań?

twoim zdaniem kazda klotnia to prowokacja do tego zeby bic??????mioze tpbie to pasuje.nie zawsze kobieta zaczyna klotnie twoim zdaniem??no niestety nie zawsze tak jest moj chlopak wiele razy zaczynal klotnie i czy ja go bilam ???NIE!!!!!!!!!

i zwięzle bo inaczej nie zrozumiesz W Y P I E R D A L A J imitacjo faceta :O

"twoim zdaniem kazda klotnia to prowokacja do tego zeby bic????" a czy ja cos takiego napisąłem? zadaje Ci pytania testowe, sprawdzając czy nie masz syndromu ofiary i nie przyjmiesz postawy samooskarżycielskiej, jak to często kobiety robią... Twoja postawa jest własciwa - dajesz kopa w dupe temu chamowi, nie słuchasz zadnych tłumaczen i błagań i bedzie dobrze :)

,,NIBY FACET ZMIENI SIE PO SLUBIE,,?? tylko ciekawe czy na zle czy na dobre skoro uderzyl raz to zrobi to poraz kolejny.

"W Y P I E R D A L A J imitacjo faceta" tez Cie pozdrawiam

No wlasnie,nie bede oskarzac siebie za jego zachowanie nigdy. Musze byc silna i wierze ze dam sobie rade.Odejscie jest trudne ale wierze ze bedzie dobrze.

" ,,NIBY FACET ZMIENI SIE PO SLUBIE,,?? tylko ciekawe czy na zle czy na dobre skoro uderzyl raz to zrobi to poraz kolejny." ludzie zawsze zmieniaja sie na gorsze :)

"No wlasnie,nie bede oskarzac siebie za jego zachowanie nigdy. Musze byc silna i wierze ze dam sobie rade.Odejscie jest trudne ale wierze ze bedzie dobrze." jesli bedziesz się wahać, pomyśl o swojej obitej twarzy i o tym jak sie poczujesz przy kolejnych razach, ktore na pewno otrzymasz